2016-12-05 19:32:17

Zbigniew Smółka, trener Stali Mielec: "Krystian Getinger zimą będzie miał przewalone"

Na zdjęciu Zbigniew Smółka, trener Stali Mielec.
Na zdjęciu Zbigniew Smółka, trener Stali Mielec.
Rozmowa z trenerem Zbigniewem Smółką, szkoleniowcem Stali Mielec. O dotychczasowej pracy na Podkarpaciu, zimowych przygotowaniach i o tym, dlaczego Krystian Getinger będzie miał "przewalone".

- Cztery wygrane i trzy porażki, odesłanie z kwitkiem kandydatów do awansu: Podbeskidzia, Miedzi i Zagłębia. Jest pan zadowolony ze swojej pracy?

- Oczywiście, choć do pełni szczęścia brakuje mi remisu z Górnikiem Zabrze w ostatnim meczu. Niestety, zapłaciliśmy cenę za rozegrany cztery dni wcześniej wyczerpujący pojedynek z Pogonią Siedlce.

<< Odbierz 20 PLN za darmo w Energycasino. Bez depozytu! >>

- Trenerzy nie lubią wystawiać indywidualnych laurek, ale spytam: jacy piłkarze zasłużyli u pana na najwyższe noty?


- Z przyjemnością obserwowałem grę Mateusza Cholewiaka i Krystiana Getingera. Tego ostatniego przesunąłem wyżej bramki i muszę przyznać, że zimą będzie miał... przewalone. Tak, dobrze pan usłyszał (śmiech). Krystian tak wysoko zawiesił sobie poprzeczkę, iż będę od niego wymagał więcej niż od innych. Wie pan: po grzbiecie dostaje koń, który ciągnie wóz.

- Najlepszy mecz to ten z Zagłębiem Sosnowiec? Pokonaliście ówczesnego lidera 2-0 grając z polotem i tworząc mnóstwo okazji.

- Wiele było dobrych momentów, np. w Siedlcach, gdzie gospodarze rzadko dają się ogrywać, przez 45 minut dominowaliśmy nad przeciwnikiem. Jednak kluczowe okazało się zwycięstwo w Bielsku-Białej. Dopiero zaczynałem pracę w Stali i ten wynik pomógł zbudować relacje z zawodnikami. Chłopaki mi zaufali, uwierzyli w moje metody. A łatwo nie mieli, bo należę do bardzo wymagających trenerów (śmiech).

- Wiosną 2017 roku rozegracie na własnym boisku ledwie 6 z 16 meczów. Ciężko się będzie utrzymać.

- Każdy w klubie ma tego świadomość. Zagramy na wyjeździe z drużynami, które też walczą o uniknięcie spadku i trochę się obawiam. Na obcych boiskach czasem dzieją się dziwne rzeczy... Tak czy owak, teraz najważniejsze, by móc się dobrze przygotować. Na szczęście szefowie Stali to zrozumieli i stworzyli odpowiednie warunki. Zagramy sparingi z zespołami ekstraklasy, wyjedziemy na zgrupowanie do Woli Chorzelowskiej, a w lutym do Turcji.

- Do sztabu ma dołączyć specjalista od przygotowania motorycznego.

- Na spotkaniu z zarządem i sponsorami usłyszałem: po co panu specjalista od motoryki, przecież pan się na tym zna? Spytałem więc, dlaczego ludzie prowadzący biznes korzystają z prawników? Przecież wiedzą, jak pomnażać swój zysk. Znam się na przygotowaniu motorycznym, lecz człowiek, który zacznie pracę w Stali jest dwa razy lepszym specjalistą ode mnie. Tyle w temacie.
- Piłkarze popracują też z trenerem mentalnym?

- Na własnej skórze, gdzieś tak od miesiąca, przekonuję się, iż to dobry pomysł. Warto się otwierać na nowości. Byłem niedawno na zajęciach w PZPN-owskiej szkole trenerów w Białej Podlaskiej. Mieliśmy tam wykład z trenerem mentalnym pracującym z wieloma drużynami ekstraklasy i zawodnikami na poziomie reprezentacji. Opowiadał szalenie ciekawe rzeczy.

- Krótką miał pan ławkę rezerwowych. Przydałby się rasowy napastnik...

- Myśli pan, że tego nie wiem? Faceta potrafiącego zdobywać bramki poszukuje się pod każdą szerokością geograficzną. Ale mam już kogoś ciekawego na oku!

Czytaj także

Komentarze (2)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.