W meczu derbowym padła tylko jedna bramka. W 64. minucie kapitan przemyskiej "Barcelonki" Arkadiusz Gosa wykorzystał rzut karny.
- Posiadaliśmy przewagę optyczną, piłkarsko dominowaliśmy na boisku, ale brakowało bramki. Wówczas Polonia musiałaby się otworzyć. Nam nie wychodziła, gra pozycyjna - mówił po meczu trener Wólczanki Marek Rybkiewicz.
- Nie mogę zarzucić swoim chłopakom, że nie chcieli. Widać było determinację i w końcówce dążyli do tego, żeby strzelić wyrównującą bramkę. Krzysiek Pietluch mógł trafić głową w 85. minucie. Kuriozum jest takie, że w tamtym sezonie graliśmy dużo słabiej w piłkę, a wygrywaliśmy mecze. Teraz gramy lepiej w piłkę - trudno nam wygrać mecz - dodał Rybkiewicz.
- Wyglądaliśmy słabiej fizycznie niż Wólczanka. Szukaliśmy gry z kontry. Po takiej też sytuacji padła w sumie bramka - powiedział grający trener Polonii Paweł Załoga.
Polonia Przemyśl wygrała trzeci mecz z rzędu.
POLONIA PRZEMYŚL - WÓLCZANKA WÓLKA PEŁKIŃSKA 1-0 (0-0)
Wólczanka Wólka Pełkińska: Furtak - Podstolak, K. Pydych, Oślizło - Pietluch, Gwóźdź, Lech (55. Kocur), R. Pydych (67. Padiasek) , B. Poprawa(73. Flak) - Bednarz (59. Partyka) , Hul.
Polonia Przemyśl: Krzanowski - Sukhotskyy, Załoga, Kocój, Mikulec - Kalawski, Tabisz, Sedlaczek (46. Tur), Kazek, Wanat - Gosa.
Sędziował: Warzocha Mateusz. Żółte kartki: R. Pydych - Załoga, Kalawski. Widzów: 100.
wolka 2015-09-01 09:01:53
szczesliwa wygrana, polonia jedna ze słabszych druzyn ligi
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.