2015-03-24 14:52:18

Kibice Wisłoki Dębica rozliczają się z wydatków i dalej zbierają pieniądze na pomoc klubowi

Wisłoka Dębica w trudnych chwilach może liczyć na pomoc kibiców, którzy zbierają pieniędze by pomóc klubowi.
Wisłoka Dębica w trudnych chwilach może liczyć na pomoc kibiców, którzy zbierają pieniędze by pomóc klubowi.
Kibice Wisłoki Dębica na swojej stronie internetowej przedstawili raport z pierwszych wydatków. Akcja "Wisłoka nigdy nie zginie" trwa nadal.
 
- Przedstawiamy na co do tej pory zostały wydane środki w ramach akcji "Wisłoka nigdy nie zginie" - informują fani Wisłoki Dębica za pośrednictwem strony internetowej klubu.
 
Na liście wydatków są m.in. opłaty za zgłoszenie zawodników, dofinansowanie wyjazdu piłkarzy na ostatni pojedynek w Sieniawie i obiad dla całej drużyny. Część pieniądzy została wydana również na organizację spotkania z Lublinianką.
 
Dzięki zbiórce pieniędzy kilku zawodników otrzymało również buty do gry. Piłkarze, który zdecydowali się zostać w klubie doskonale jednak rozumieją trudną sytuację. Jeden z piłkarzy Wisłoki Dębica zgodził się na grę przez całą rudną za... 519 zł. Właśnie tyle kosztowały buty, które piłkarz otrzymał deklarując, że w zamian będzie grał za darmo.
Fani dębickiego klubu już teraz zapowiedzieli, że na wszystkie wydatki przedstawią stosowne rachunki i faktury. Muszę się z wszystkiego rozliczyć, bo to dopiero początek akcji.
 
- Oczywiście w dalszym ciągu prowadzimy zbiórkę w kwietniu. Zwracamy się z gorącym apelem do osób, które przekazały środki w marcu o pomoc również w tym miesiącu - piszą fani Wisłoki Dębica.
 
Na liczniku w tym miesiącu jest jak na razie niewiele ponad 500 zł, ale patrząć na zaangażowanie kibiców w ubiegłym miesiącu możemy liczyć na dużo więcej.
 
Przypomnijmy, że na przełomie lutego i marca kibice Wisłoki Dębica zebrali ponad 15 tysięcy złotych.

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij