Bramki: Haliniak (23), Sołtykiewicz (88) - Kuzio (46)
W meczu 2. kolejki 4 ligi podkarpackiej OKS Mokrzyszów szczęśliwie wygrał z LKS Pisarowce w stosunku 2-1.
Mecz dobrze rozpoczął się dla graczy „Meksyku”. Gospodarze objęli prowadzenie już w 19. minucie spotkania. Stało się to za sprawą Krzysztofa Haliniaka. Gracz OKS-u otrzymał podanie od Jacka Rożka, który wykonywał rzut wolny z bocznego sektora boiska. Obrońcy gości nie spodziewali się podania przed pole karne, gdzie stał dobrze ustawiony pomocnik miejscowych. Jego płaski strzał z około 20 metrów odbił się jeszcze od słupka i wpadł do siatki Daniela Ziemby.
Goście rzucili się do odrobienia strat, lecz w pierwszej połowie ataki nie przyniosły skutku.
Czego nie udało dokonać się przed w pierwszych trzech kwadransach – udało się w 34. sekundzie drugiej połowy. Zawodnik LKS-u wykorzystał zawahanie obrońców z Mokrzyszowa i sprytnym strzałem wchodząc w pole karne pokonał interweniującego Adriana Lasotę.
Po zdobyciu bramki dającej remis, beniaminek nie spoczął na laurach. Goście co rusz atakowali bramkę gospodarzy. Niestety w ich akcjach brakowało dobrego wykończenia. Niemniej jednak druga połowa przebiegała pod dyktando gości, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce, i mądrze przerywali nieliczne akcje gospodarzy.
LKS był bliski zdobycia kolejnej bramki w 59. minucie meczu, lecz dośrodkowania jednego z kolegów nie wykorzystał Daniel Niemczyk, który na pustą bramkę oddał strzał głową ponad poprzeczką.
Drużyna z Pisarowiec zdobyła bramkę w 67. minucie, lecz sędzia nie uznał gola dopatrując się pozycji spalonej.
Trener „Meksyku” - Michał Szymczak przeprowadził zmiany, aby odwrócić obraz gry. Trzeba przyznać, że miał do tego „nosa”.
W 88. minucie gospodarze przeprowadzili jedną z nielicznych akcji w drugiej połowie. Piłka dośrodkowana z lewej strony bramki Ziemby poszybowała na drugi słupek. Dwaj obrońcy znajdujący się w polu karnym nie potrafili skutecznie wybić futbolówki, do której dopadł Jacek Sołtykiewicz. Napastnik gospodarzy z bliskiej odległości oddał mocny strzał na bramkę po którym piłka po rękach Ziemby wpadła do siatki.
Sołtykiewicz na boisku pojawił się zaledwie 3 minuty wcześniej. Nie pozostał na nim długo, gdyż zaledwie 2 minuty po zdobyciu gola, gracz OKS-u Mokrzyszów zobaczył czerwony kartonik za uderzenie w powietrznej walce przeciwnika. Tym samym pobił swój „rekord”. W poprzedniej rundzie w spotkaniu Kolbuszowianką Kolbuszowa napastnik OKS-u wchodząc z ławki rezerwowych zagrał 8 minut, zdobywając w tym czasie dwie żółte kartki. Dziś zagrał jedynie 5 minut, strzelając bramkę i inkasując „czerwo”.
W doliczonym czasie gry goście próbowali wykorzystać przewagę, lecz dobrze w bramce spisywał się Lasota.
Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2-1, choć z przebiegu spotkania goście nie byli gorsi. Remis byłby sprawiedliwym wynikiem. Beniaminek pokazał się z bardzo dobrej strony. Na pochwałę szczególnie zasługuje jego gra w drugiej połowie. Drużyna broniła się bardzo mądrze, konsekwentnie atakując i nie pozwalając na rozwinięcie skrzydeł gospodarzom. Zespół z Pisarowiec z taką grą może dobrze namieszać w tabeli 4 ligi.
OKS MOKRZYSZÓW - LKS PISAROWCE 2-1 (1-0)
Bramki: Haliniak (23), Sołtykiewicz (88) - Kuzio (46)
Bramki: Haliniak (23), Sołtykiewicz (88) - Kuzio (46)
źródło: własne (chmura)
Czytaj także
2013-08-31 16:12
4 liga podkarpacka: LKS Pisarowce - Crasnovia Krasne 2-1
kadecik 2013-08-15 21:02:48
byłem widziałem troszeczkę nie sprawiedliwa ocena bo lks pisarowce nie pokazały nawet klasy a...
~anonim 2013-08-16 11:33:16
jaki opis jakby to była ekipa klasy ekstraklasy a to poprostu 4 ligowe badziewie zasilone graczami siarki która pozyskała graczy Resovii w Polsce bufonada modna poprostu " chwolby cztery torby "
~anonim 2013-08-16 11:34:23
a ty kadecik mosz klase c
edek 2013-08-16 22:38:36
taaa namieszają tyle że po sezonie spadną 2 mecze i zero punktów no faktycznie mieszają heeeeee
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.