

fot: Igloopol Dębica
Dublet Bartosza Szymańskiego nie wystarczył, aby Wisłok Wiśniowa zdobył jakiekolwiek punkty w pojedynku z Igloopolem Dębica.
Niezwykle ekspresowo goście objęli prowadzenie w tym starciu. Już w po dwóch minutach "Morsy" mogły cieszyć się z pierwszej bramki, którą zdobył Mateusz Peda. To była doskonały starty dla ekipy przyjezdnych.
Kilkanaście minut później gospodarze odpowiedzieli bramką Bartosza Szymańskiego. Od tej pory spotkanie stało się bardziej zacięte, bo obie drużyny złapały już dużą pewność siebie na boisku.
Na kilka chwil przed końcowym gwizdkiem w pierwszej części spotkania, ponownie goście wyszli na prowadzenie. Drugą bramką dla swojej ekipy dołożył Patryk Cyganowski, do przerwy Igloopol Dębica wygrywał 2-1.
Po godzinie gry trzeciego gola dla gości strzelił Dorian Buczek i podopieczni Michała Szymczaka byli już bardzo blisko osiągnięcia sukcesu po końcowym gwizdku. Gospodarze złapali kontakt w 64. minucie za sprawą ponownego trafienia Bartosza Szymańskiego.
Czasu na odrobienie straty jednej bramki już nie starczyło. Wisłok Wiśniowa poległ w domowym starciu z Igloopolem Dębica 2-3.
0-1 Mateusz Peda (2)
1-1 Bartosz Szymański (16)
1-2 Patryk Cyganowski (45)
1-3 Dorian Buczek (60)
2-3 Bartosz Szymański (64)
Wisłok Wiśniowa: Kaszuba - Kovtok, B. Szymański, Zięba, Bożek, Gil, Krok, Maik, Zborowski, Czelny, Majewski
Igloopol Dębica: Lis - Majka, Pawłowski, Kozłowski, Mikulski, Peda, Tarała, Biały, Cyganowski, Mucha, Buczek
Komentarze (11)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.