

Fot. Monika Pliś/KS DevelopRes Rzeszów.
Siatkarze Asseco Resovii kontynuują serię zwycięstw. W zaciętym meczu 28. kolejki PlusLigi "Pasiaki" pokonały w czterech setach Ślepsk Malow Suwałki notując trzynastą wygraną z rzędu.
Rzeszowianie przystępowali do pojedynku z ekipą z Suwałk w dobrych nastrojach. Do gry wrócił Bartosz Bednorz, dzięki czemu szkoleniowiec "Pasiaków" mógł wystawić podstawowy skład i liczyć na udany rewanż za przegranego tie-breaka w pierwszej rundzie fazy zasadniczej.
Niezwykle aktywny na otwarcie inauguracyjnej odsłony był Stephen Boyer. Francuz raz po raz przebijał się przez blok rywali i Resoviacy objęli prowadzenie 8-3. Spory wkład w ten wynik dołożyły też serwisy Klemena Cebulja, które naruszyły przyjęcie rywali.
Po czasie na życzenie Dominika Kwapisiewicza, jego podopieczni zmniejszyli część strat po bloku Honorato. Po chwili Brazylijczyk się pomylił w ataku i przy stanie 7-12 opiekun gości wykorzystał obie przerwy.
Zabiegi opiekuna Ślepska wybiły nieco gospodarzy z rytmu. Wprawdzie prowadzili oni 15-9, gdy asem serwisowy popisał się Karol Kłos, to kolejne trzy akcje padły łupem przyjezdnych i tym razem to Tuomas Sammelvuo musiał przerwać serię przeciwników.
Podopieczni fińskiego szkoleniowca zastosowali się do jego wskazówek. Punktowe zagrywki Cebulja i Gregora Ropreta, do tego efektowna "czapa" w wykonaniu Bednorza sprawiły, że na tablicy wyników zrobiło się 21-13 i jedynym pytaniem były rozmiary zwycięstwa "Pasiaków". Ostatecznie skończyło się na wygranej do 16 po kiwce Ropreta.
Druga partia wyglądała zupełnie inaczej. Tym razem to suwałczanie przejęli inicjatywę. W ich szeregach wyróżniał się Paweł Halaba, dzięki czemu Ślepsk prowadził 10-7. Goście złapali wiatr w żagle i kiedy Konrad Stajer popisał się blokiem, jego drużyna odskoczyła na 14-10.
W Resovii przebudził się Dawid Woch, którego ataki zmniejszyły dystans do trzech oczek. Riposta rywali była jednak natychmiastowa. Joaquin Gallego wraz z Filipiakem pewnie kończyli wystawy Matiasa Sancheza i Ślepsk wygrywał 15-10.
Miejscowym nie pomógł zryw Bednorza. Przyjmujący reprezentacji Polski śmiało poczynał sobie na lewej stronie, ale przyjezdni utrzymywali poziom i nie pozwolili Resoviakom rozwinąć skrzydeł. Technicznym plasem o blok popisał się Honorato i drużyn z Suwałk była o krok od doprowadzenia do remisu, 22-16. W siatkę zaserwował Cebulj, ustalając wynik na 25-18 dla rywali.
W trzecim secie na placu gry zabrakło Bednorza, co wymusiło zmianę ustawienia w Resovii. W jego miejsce pojawił się Lukas Vasina, zaś Ropreta zastąpił Łukasz Kozub.
Gospodarze dobrze wystartowali, prowadząc po uderzeniu Wocha 6-2, ale kolejne minuty należały do przeciwników. Filipiak skutecznie atakował z prawego skrzydła, dołożył asa i to Ślepsk był lepszy, 9-8.
Suwałczanie cały czas prowadzili 1-2 punktami i kiedy tylko Resovii udawało się odrobić straty, to zaraz odzyskiwali przewagę. Tak było do momentu, gdy na zagrywce pojawił się Woch. Środkowy wszedł przy stanie 16-17, następnie rzeszowianie dwukrotnie zablokowali rywali a urodzony w Częstochowie zawodnik posłał asa.
Swoje 5 minut miał także Cebulj. Słoweniec sprytnie obił blok, następnie pewnie trafił po skosie i było już 22-19. Sytuacja gości stała się nie do pozazdroszczenia, gdy dwa błędy w ataku popełnił Stajer, co przełożyło się na 5 piłek setowych dla gospodarzy. Prowadzenie 2-1 w setach dał Karol Kłos wykorzystując odważną wystawę Kozuba, 25-20.
Asseco Resovia wydarła zwycięstwo po grze na przewagi
Rzeszowscy przyjmujący odegrali istotną rolę po zmianie stron. Vasina skutecznie atakował, zaś zagrywki Cebulja pozwalały gospodarzom na ataki z piłek przechodzących i Resovia prowadziła 9-6.
Miejscowi zaczęli jednak popełniać błędy, co wykorzystali przyjezdni. Do pomyłek w polu serwisowym doszły te w ataku i gdy przez blok przebił się Paweł Halaba, to Ślepsk miał dwupunktowe prowadzenie 16-14. W jednej z akcji o mały włos urazu nie doznał Boyer, który odczuł lądowanie przy próbie bloku...
Francuz zdołał kontynuować rywalizację i zaimponował na zagrywce. Nawiązał w ten sposób do występu w ubiegłym sezonie, gdy posłał 7 asów z rzędu- tym razem skończyło się na trzech i "Pasiaki" były lepsze o dwa punkty, 18-16.
Goście nie powiedzieli jednak ostatniego słowa. Do remisu po 21 doprowadził Honorato nie dając Cebuljowi szans w przyjęciu i losy tej partii miały rozstrzygnąć się w końcówce. Gospodarze mogli prowadzić 24-22, ale Stajer zatrzymał słoweńskiego przyjmującego i znów było po równo.
Setbola dał przyjezdnym Filipiak, który po chwili zaserwował w siatkę i doszło do gry na przewagi. Jej bohaterem został Karol Kłos posyłając asa na 28-26. Statuetka MVP zawodów trafiła do Stephena Boyer.
Asseco Resovia Rzeszów: Gregor Ropret (3), Klemen Cebulj (13), Dawid Woch (7), Stephen Boyer (22), Bartosz Bednorz (9), Karol Kłos (10), Michał Potera (libero) oraz Jakub Bucki, Lukas Vasina (6), Łukasz Kozub (1). Trener: Tuomas Sammelvuo.
Ślepsk Malow Suwałki: Matias Sanchez, Henrique Dantas Nóbrega Honorato (11), Konrad Stajer (4), Bartosz Filipiak (18), Paweł Halaba (12), Joaquin Gallego (6), Mateusz Czunkiewicz (libero) oraz Bartosz Firszt (1), Marcin Krawiecki, Antoni Kwasigroch. Trener: Dominik Kwapisiewicz.
Sędziowie: Maciej Kolendowski, Paweł Burkiewicz.
Widzów: 2450.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.