Na zdjęciu Janusz Niedźwiedź, trener Stali Mielec (fot. FKS Stal Mielec)
- Myślę, że nie ma tajemnicy, że jesteśmy rozczarowani tym, że nie zdobywamy nawet punktu, pomimo, że zespół włożył bardzo dużo pracy w ten mecz - oznajmił Janusz Niedźwiedź po porażce z Pogonią Szczecin 1-2.
- Myślę, że nie ma tajemnicy, że jesteśmy rozczarowani tym, że nie zdobywamy nawet punktu, pomimo, że zespół włożył bardzo dużo pracy w ten mecz, natomiast zbyt proste błędy powodują, że i jakość Koulourisa, którego uważam za jednego z najlepszych napastników w Ekstraklasie, też spowodowała, że dzisiaj to Pogoń zdobyła tę jedną bramkę więcej - zaczął Janusz Niedźwiedź.
"Wiedzieliśmy, że przyjeżdża rozpędzona Pogoń"
- Nie tak sobie wyobrażaliśmy to spotkanie, bo wiedzieliśmy, że przyjeżdża Pogoń rozpędzona, która wygrała dwa mecze, natomiast my też mamy swoją jakość i też chcieliśmy powtórzyć to, co robiliśmy z Jagiellonią, czyli na pewno wysoko, na pewno agresywnie.
- Trochę boisko nie pozwalało, oczywiście dzisiaj, żeby jeszcze lepiej oba zespoły grały w piłkę, natomiast wiemy, jakie są warunki, jaka jest pogoda, więc nie dało rady w niektórych momentach grać płynniej, natomiast pomimo tego i tak w mojej opinii w pierwszej połowie stworzyliśmy przynajmniej dwie, jak nie trzy możliwości do tego, żeby zdobyć bramkę i tego nie zrobiliśmy.
- Myślę, że wtedy Pogoń też by trochę inaczej reagowała. W drugiej połowie, kiedy mieliśmy chyba najlepszy swój fragment, kiedy dobrze weszliśmy w to spotkanie i mieliśmy kontrolę nad spotkaniem, to jedna akcja i Koulouris strzela bramkę, otwiera to dla Pogoni.
"Trzeba szybko zakasać rękawy"
- Druga bramka to już oczywiście błąd w środku, strata piłki i Pogoń zdobywa drugą bramkę. W końcówce oczywiście liczyliśmy na to, że możemy to odrobić, bo nasz zespół stać, żeby takie straty odrabiać nawet w przekroju kilku minut i starczyło to tylko na jedną bramkę. Miestety obchodzimy się dzisiaj bez punktu i tyle. Mamy w piątek kolejne spotkanie, teraz krótkie podsumowanie i trzeba szybko zakasać rękawy, bo w piątek czeka nas kolejny trudny rywal - zakończył trener Stali Mielec.
Zobacz całą konferencję:
▶
Ghk 2025-02-16 18:25:12
Mistrz spadku w akcji, spuscil Ruch spuści i Mielec
Do ghk 2025-02-17 21:02:25
Masz rację.a na samym końcu sam się spuści ,na swoje butu
Stal Mielec 1 liga 2025/26 2025-02-18 14:48:03
I po co było zwalniać Kieresia. Z nim to chociaż drużyna kończyła w środku tabeli i nie drżała o utrzymanie do ostatniej kolejki. W grze poprawy nie żadnej. W wynikach też nie ma poprawy. Pytanie jaki sens miała ta zmiana trenera? Otóż żaden!
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.