Premierowy set dla ITA TOOLS Stali Mielec
Drużyna Bartłomieja Dąbrowskiego ponownie zmagała się z problemami, które pojawiły się już w środowym meczu – trudnościami w odpowiednim przyjęciu piłki. Kibice mogli podziwiać niezwykle zacięte i długie wymiany, które wzbudzały radość mieleckiej publiczności.
W pewnym momencie mielczanki odskoczyły rywalkom na znaczną liczbę punktów, której odrobienie okazało się bardzo trudne. ITA TOOLS Stal Mielec zakończyła premierowego seta zdecydowanym zwycięstwem 25-16 nad zespołem Volley Wrocław.
Waleczność mieleckiego zespołu nie wystarczyła
Od początku drugiej partii obserwowaliśmy bardzo wyrównaną walkę, w której ponownie imponowała obrona drużyny Miłosza Majki. Szczególne pochwały należały się Agacie Milewskiej, która skutecznie działała pod siatką, znacząco utrudniając grę przeciwniczkom.
Na chwilę z parkietu musiała zejść Oliwia Sieradzka, która doznała urazu ręki. Przyjezdne skorzystały z nieobecności liderki rywalek i szybko odskoczyły na kilka punktów. Mieleckie zawodniczki jednak nie poddawały się i walczyły z ogromną determinacją.
Siatkarki Volleya Wrocław nie pozwoliły sobie jednak odebrać przewagi i skutecznie doprowadziły seta do końca. ITA TOOLS Stal Mielec uległa w tej partii 20-25.
Bez liderki, lecz zwycięska ITA TOOLS Stal Mielec
Mielecki zespół musiał radzić sobie bez Oliwii Sieradzkiej, która z kontuzjowaną ręką obserwowała grę z kwadratu dla rezerwowych. Sytuację tę wykorzystały siatkarki z Wrocławia, którym gra na parkiecie stała się nieco łatwiejsza. Mimo tego gospodynie nie traciły ducha walki.
Po skutecznych atakach Emilii Muchy "biało-niebieskie" objęły prowadzenie 12-8, co było zdecydowanie dobrym momentem dla mieleckiej drużyny. Kilka kolejnych wymian pozwoliło im jeszcze bardziej powiększyć przewagę. Bartłomiej Dąbrowski, trener Volleya Wrocław, wyraźnie nie krył rozczarowania postawą swojego zespołu.
W tej partii nie mogło już dojść do niespodzianki – ITA TOOLS Stal Mielec pewnie zapisała trzeciego seta na swoje konto, pokonując Volley Wrocław 25-15.
Przypieczętowanie zwycięstwa
Czwarty set rozpoczął się najbardziej wyrównaną walką spośród wszystkich dotychczasowych partii. Obie drużyny mocno zaangażowały się w grę, chcąc dobrze otworzyć tę część meczu. Mielczanki konsekwentnie udowadniały, że to ich dzień i ich mecz.
Na boisku świetnie spisywała się Aleksandra Kazała, która rozegrała swój drugi mecz w biało-niebieskich barwach. Wynik spotkania pozostawał niepewny, a po połowie seta tablica wyników pokazywała remis 15-15.
W końcówce ITA TOOLS Stal Mielec wykazała się zimną krwią i skutecznością w ataku, co pozwoliło jej odskoczyć rywalkom na kilka punktów. Mielczanki wygrały tę partię 25-17, przypieczętowując zwycięstwo 3-1 nad Volleyem Wrocław.
SM 2024-12-20 21:58:59
Brawo dziewczyny - piękna seria.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.