Fot. Piotr Gibowicz/Asseco Resovia Rzeszów.
W środowy wieczór dojdzie do pierwszego starcia Asseco Resovii przed własną publicznością w Pucharze CEV. By awansować do kolejnej rundy, rzeszowianom wystarczą dwa sety w starciu z Orion Stars Doetinchem.
Ostatnie dni są bardzo udane dla podopiecznych Tuomasa Sammelvuo. Po wygranym tie-breaku z Treflem Gdańsk, w dwóch kolejnych potyczkach "Pasiaki" nie straciły nawet seta, co sprawiło, że są o krok od znalezienia się w 1/16 Pucharu CEV i dodatkowo poprawili swoją pozycję w tabeli PlusLigi.
Przed rzeszowskim zespołem nadarza się świetna okazja do tego, by zwyciężyć po raz szósty w siedmiu ostatnich meczach. Do stolicy Podkarpacia zawita ekipa z Doetinchem, która w pierwszym spotkaniu przegrała na swoim terenie 0-3.
W wywiadzie dla serwisu plusliga.pl fiński trener Resovii podkreślił, że jego zawodnicy coraz lepiej spisują się w ofensywie, czemu dali wyraz przeciwko Skrze Bełchatów.
- W miarę upływu gry poziom naszego ataku w pierwszej akcji stopniowo był lepszy, a to było coś, z czym mieliśmy dużo problemów już od dłuższego czasu - ocenił Tuomas Sammelvuo.
Zdaniem, dochodzącego do siebie po urazie barku, Lukasa Vasiny, ważne będzie przyjęcie Biało-czerwonych, co powinno ułatwić im zdobywanie punktów.
- Bardzo dobrze holenderski zespół pokazał się na zagrywce i też świetnie bronił w pierwszym meczu. Potrzebujemy skupić się na naszym przyjęciu, żeby dobrze dograć piłkę do rozgrywającego, dzięki czemu będziemy atakować na pojedynczym bloku- powiedział czeski przyjmujący.
Jutrzejsze zmagania będą także okazją do pokazania się w dłuższym wymiarze czasowym dla zmienników. Mowa tutaj o Adrianie Staszewskim i Michale Poterze, którzy solidnie zaprezentowali się w Holandii.
Będą oni mogli liczyć na wsparcie Klemena Čebulja, regularnie punktującego w polu serwisowym (9 punktowych zagrywek) w trzech ostatnich pojedynkach oraz Dawida Wocha.
To właśnie urodzony w Częstochowie środkowy jest największym objawieniem tegorocznych rozgrywek w Resovii. W klasyfikacji bloków na set ustępuje tylko Norbertowi Huberowi, wobec tego nie mogła dziwić decyzja o tym, że przedłużył kontrakt na przyszły sezon.
Zawody poprowadzi duet sędziowski Mikheil Guniava i Vitaliy Parshyn. Początek meczu o godzinie 18, transmisję można oglądać na antenach Polsatu Sport.
Czytaj także
2024-11-20 12:45
Kłopoty Resovii, legenda opuści Stal? Holenderski model w Lubaczowie
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.