2024-10-12 00:38:00

Gregor Ropret: Razem wrócimy na właściwe tory!

fot. P. Gibowicz/Asseco Resovia
fot. P. Gibowicz/Asseco Resovia

- Najważniejsze to wytrwać w trudnych momentach i nie poddawać się, bo każdy mecz to nowe wyzwanie - mówi nam Gregor Ropret po wygranej nad GKS-em Katowice. Zobaczcie co jeszcze powiedział nowy rozgrywający Asseco Resovii.

- Gregor, w końcu wygraliście i zdobyliście trzy punkty. Co powiesz o meczu z GKS-em Katowice?

- Najpierw jesteśmy bardzo szczęśliwi, że przetrwaliśmy ten mecz i zdobyliśmy trzy punkty. To jest w tej chwili najważniejsze. Był to trudny tydzień dla nas; mieliśmy wiele kontuzji i brakowało nam dobrych zawodników. Dlatego trudno było przygotować się do tego meczu. Nie było idealnych treningów, ale wzięliśmy się w garść, nawet kiedy Katowice grały dobrze. Popełniliśmy kilka błędów, ale, co najistotniejsze- wygraliśmy.

- Mieliście bardzo dobre momenty w grze. W drugim secie prowadziliście 14-9, a potem w dwóch ustawieniach roztrwoniliście całą przewagę. Dlaczego?

- Spróbujemy to wyjaśnić, ponieważ gramy dobrze i wykonujemy naszą pracę solidnie. Niestety, zdarzają się te ciężkie momenty. Oczywiście, to się zdarza w każdym zespole, ale czasami te przerwy w grze trwają zbyt długo. W porządku, jeśli stracisz 1-2 punkty, ale musisz wrócić do gry. Mamy serwis z przewagą 4-6 punktów, co nie jest łatwo osiągnąć, zwłaszcza przeciwko dobrym zespołom. Musimy to mieć na uwadze, aby szybko wyciągnąć się z tych kryzysowych momentów. Wtedy łatwiej będzie nam dokończyć mecz bez problemów.

- Jako doświadczony zawodnik, czy możesz mi powiedzieć, jak długo zazwyczaj zajmuje znalezienie odpowiedniego rytmu i zrozumienia z kolegami z drużyny, zwłaszcza na lewym i prawym skrzydle? Nie będę kłamał, jesteś teraz tematem wielu dyskusji w internecie. Zazwyczaj Resovia była znana z ofensywy, a teraz coś nie idzie tak dobrze w tym zakresie. Co o tym myślisz?

- Tak, to prawda, mamy trudności w ataku. Nie wiem, kiedy uda nam się odzyskać nasz rytm, ale myślę, że idziemy z meczu na mecz w coraz lepszym kierunku. Musimy po prostu pozostać zjednoczeni i ciężko pracować. Wydaje mi się, że ofensywa przyjdzie, kiedy zaczniemy czuć się pewniej i uwierzymy w siebie.

- Mówiłeś, że w tym tygodniu przeżywaliście trudne chwile, ponieważ niektórzy zawodnicy byli kontuzjowani. Czy podczas treningów zwracacie szczególną uwagę na jakiś element, na przykład na przyjęcie albo blok?

- Ten tydzień był trudny, ponieważ straciliśmy kilku zawodników, więc nie mogliśmy trenować w pełnym składzie i grać 6 na 6. Skupiliśmy się na innych elementach, takich jak serwis i przyjęcie. Choć dzisiaj nie zadziałało to tak, jakbyśmy chcieli, na pewno musimy wykonać lepszą pracę w tych aspektach. To trudne, ale musimy ciężko pracować, bo kolejny trudny mecz już przed nami.

- Resovia ma z PGE Projektem rachunki do wyrównania, zwłaszcza w ostatnim sezonie, gdy oba zespoły walczyły o brązowy medal oraz Ligę Mistrzów. Czy jest jakiś szczególny sposób, w jaki przygotowujecie się do każdego kolejnego przeciwnika?

- Ufamy naszemu sztabowi. Myślę, że przygotowują nas taktycznie dobrze, ale czuję, że w niektórych sytuacjach powinniśmy być bardziej spokojni i skupieni. Zdarza nam się gubić w łatwych sytuacjach, ale w końcu wygraliśmy, co jest pozytywne. Uważam, że możemy zrobić coś dobrego, dzięki czemu będzie nam się łatwiej grało przeciwko Warszawie.

Rozmawiał Radosław Dudek

Czytaj także

Komentarze (1)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.