Fot. Monika Pliś.
W spotkaniu 6. kolejki PlusLigi Asseco Resovia zgarnęła trzy punkty przed własną publicznością w rywalizacji z GKS-em Katowice. Wygrana nie przyszła gospodarzom łatwo. Po przegranym pierwszym secie, w pozostałych musieli sporo się napocić, by udowodnić swoją wyższość.
Zarówno dla "Pasiaków" jak i katowiczan dzisiejsze zawody były okazją na zbliżenie się do czołowej ósemki w tabeli. Rzeszowianie po spotkaniach z wyżej notowanymi rywalami chcieli wrócić do wygrywania przed środowym starciem z PGE Projektem Warszawa.
Po grze na przewagi górą goście
W inauguracyjnej odsłonie trwała zacięta walka punkt za punkt. W zespole gospodarzy dobrze spisywał się Bartosz Bednorz, z kolei "Gieksa" mogła liczyć na Aymena Bougeuerrę.
Po pomyłce w ataku Bartosza Gomułki rzeszowianie wyszli na dwupunktowe prowadzenie 15-13. Trener Grzegorz Słaby poprosił o czas i po powrocie do gry jego podopieczni rozstrzygnęli trzy akcje z rzędu na swoją korzyść i tym razem przerwę zarządził opiekun „Pasiaków”.
W pewnym momencie na parkiecie polała się krew. Paweł Zatorski rozciął sobie czoło, na szczęście po opatrzeniu rany mógł kontynuować zmagania.
Doszło do zaciętej końcówki, w której oba zespoły miały po kilka piłek setowych. Górą okazali się przyjezdni za sprawą... ex-Resoviaka Bartłomieja Krulickiego, wygrywając 30-28.
Drugi set dla Asseco Resovii
Drugiego seta lepiej rozpoczęli miejscowi, którzy po dającej punkt obronie Stephena Boyer wygrywali 14-9. Opiekun gości poprosił o przerwę i tak jak w poprzedniej partii jego zawodnicy nie tylko odrobili straty, ale po kiwce Gomulki prowadzili 18-16.
Drużyna Tuomasa Sammelvuo zareagowała w najlepszy sposób z możliwych. Sprawy w swoje ręce wzięli środkowi. Karol Kłos zablokował Yevheniia Kisiluka, następnie wykazał się sprytem na siatce i miejscowi prowadzili 23-21.
Tej przewagi rzeszowianie nie dali sobie odebrać, wynik na 25-23 ustalił Dawid Woch.
Gospodarze przyspieszyli w trzeciej partii
Także i trzecia partia miała bardzo zacięty przebieg. Przez większość czasu to "Pasiaki" musiały gonić wynik, co było pokłosiem skutecznych uderzeń katowickich skrzydłowych a w szczególności Bouguerry, który praktycznie się nie mylił.
Dopiero skończony atak Lukasy Vasiny sprawił, że prowadzenie 20-19 objęli miejscowi. To właśnie były siatkarz GKS-u pogrążył swoich niedawnych kolegów kończąc kolejne kontrataki. Asa dołożył Klemen Cebulj i ostatecznie rzeszowianie zwyciężyli do 21.
Miejscowi postawili kropkę nad i w czwartej odsłonie
Walki i emocji nie brakowało w kolejnej odsłonie. Oborńcy Pucharu CEV cały czas prowadzili, natomiast po piętach deptali im przeciwnicy. Resovia odskoczyła na 19-16 ale wystarczyła seria Bouguerry, by na tablicy wyników zrobiło się remisowo.
Kluczowy dla losów meczu okazał się rzeszowski blok, który dwukrotnie zatrzymał Alexandra Bergera. Nerwy nie zawiodły Bednorza, który nie pozostawił wątpliwości na lewym skrzydle i komplet punktów pozostał w Rzeszowie.
To właśnie do przyjmującego reprezentacji Polski trafila statuetka MVP.
Asseco Resovia Rzeszów - GKS Katowice 3-1 (28-30, 25-23, 25-21, 25-23)
Asseco Resovia Rzeszów: Gregor Ropret (2), Lukas Vasina (19), Dawid Woch (5), Stephen Boyer (16), Bartosz Bednorz (23), Karol Kłos (7), Paweł Zatorski (libero) oraz Michał Potera, Klemen Cebulj (1), Patryk Niemiec, Cezary Sapiński (3). Trener: Tuomas Sammelvuo.
GKS Katowice: Joshua Tuaniga (3), Yevhenii Kisiluk (7), Łukasz Usowicz (9), Bartosz Gomułka (17), Aymen Bouguerra (17), Bartłomiej Krulicki (12), Bartosz Mariański (libero) oraz Krzysztof Gibek (1), Damian Domagała (1), Alexander Berger (2), Dawid Ogórek (libero). Trener: Grzegorz Słaby.
Sędziowie: Sławomir Gołąbek, Szymon Pindral
Widzów: 2300.
Plus Liga 2024/2025 - tabela:
Drużyna |
M |
Z |
P |
sety W |
sety P |
Pkt |
1. Jastrzębski Węgiel |
6 |
5 |
1 |
17 |
6 |
16 |
2. PGE Projekt Warszawa |
6 |
5 |
1 |
16 |
4 |
15 |
3. Bogdanka LUK Lublin |
5 |
5 |
0 |
15 |
6 |
13 |
4. PGE GiEK Skra Bełchatów |
6 |
4 |
2 |
13 |
10 |
11 |
5. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle |
5 |
3 |
2 |
11 |
8 |
10 |
6. Aluron CMC Warta Zawiercie |
5 |
3 |
2 |
11 |
9 |
9 |
7. Cuprum Stilon Gorzów |
4 |
3 |
1 |
9 |
7 |
8 |
8. Steam Hemarpol Norwid Częstochowa |
4 |
3 |
1 |
10 |
7 |
7 |
9. Asseco Resovia Rzeszów |
5 |
2 |
3 |
9 |
11 |
7 |
10. Ślepsk Malow Suwałki |
5 |
2 |
3 |
9 |
11 |
6 |
11. Nowak-Mosty MKS Będzin |
5 |
2 |
3 |
7 |
9 |
6 |
12. Trefl Gdańsk |
5 |
1 |
4 |
9 |
13 |
6 |
13. PSG Stal Nysa |
3 |
1 |
2 |
4 |
6 |
3 |
14. Indykpol AZS Olsztyn |
6 |
1 |
5 |
6 |
15 |
3 |
15. GKS Katowice |
7 |
1 |
6 |
6 |
19 |
3 |
16. Barkom Każany Lwów |
5 |
0 |
5 |
4 |
15 |
0 |
Damian Janowiec z Jasła 2024-10-11 20:54:17
Oczywiście gwoli ścisłości teraz kibicuje RESOVII RZESZÓW JEDYNEJ DUMIE MIASTA
Józef z Krosna 2024-10-11 21:02:38
Oj męki na maksa a autor podniecony jak to wspaniale. Komentarzy podsumowali mecz w TV dobitnie więc może warto ich posłuchać a nie opisywać jak to było pięknie i wspaniale
~anonim 2024-10-11 21:11:21
Resovia to siatkówka i koszykówka, kto Jeszcze chodzi na piłkę
1905 2024-10-11 21:54:13
RESOVIA jest jedna, wielosekcyjna tłumoku.
Marco 2024-10-11 22:16:55
To nie Resovia wygrała tylko GKS przegrał panowie Wanio i Bednaruk dobrze mówią
Artur 2024-10-11 22:23:34
Resovia bez rozgrywającego to w tym sezonie ogony tabeli będzie okupować
Maciek 2024-10-11 22:49:17
No widzę zmiany są punkty zawodników i ustawienie na boisku a nie to co ten beton bluj w nowinach od lat nie umie składu napisać poprawnie
Brawo panie autorze lub autorko
Pawel 2024-10-12 00:22:18
Pomalu konczy sie historia Asseco i AR juz nigdy nie odegra znaczacej roli w lidze. Wszystko ma swoj poczatek, rozwoj, stagnacje, schylek i w koncu upadek. Oceniam, ze teraz jest faxa schylkowa. Nie ma pomyslu na ta druzyne i ona pomalu upadnie. Ludzie, ktorzy tam mogliby cos jeszcze dobrego zrobic pomalu sie wykrusza a reszta skostnieje i nic juz nie osiagnie. Przykro patrzec. Taka jest prawda !!
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.