fot: PLS
ITA TOOLS Stal Mielec pokonała LOTTO Chemika Police. Zobaczcie, co po meczu powiedział nam Dawid Michor, trener przyjezdnych.
- Bez względu na wynik, jestem dumny z postawy zespołu i zadowolony z walki. Oczywiście zabrakło konsekwencji, bo w każdym secie prowadziliśmy. Nie da się nauczyć tego, że garnek jest gorący dopóki się go nie dotknie - zaczął Dawid Michor.
- Wierzę w to, że mimo iż dzisiejszy mecz nie przyniósł punktów, to przyniósł bardzo duże doświadczenie dla tego młodego zespołu. Na pewno cieszę się, że nie odpuszczamy, że walczymy. Mimo tego, iż można było rzucić ręcznik, bo jest to frustrujące w jakiś sposób, jak nie można dobić się do parkietu, czy zdobyć punktu, kiedy wszystkie argumenty ma się po swojej stronie - twierdził opiekun gości.
- Jak mówi polskie przysłowie za naukę, trzeba płacić. My dzisiaj płacimy, bo z tego trudnego, myślę, że nawet dla nas najtrudniejszego wyjazdu mogliśmy przywieźć nawet trzy punkty, jakby dobrze się to potoczyło - mówił trener Chemika Police.
- Szukamy cały czas rozwiązań, szukamy możliwości. Nie mogą być takie zmiany, które nie będą przemyślane, więc człowiek spogląda do kwadratu i szuka rozwiązania. Akurat tak się ułożyła za każdym razem sytuacja, że nie mogłem skorzystać z tego pomysłu, który gdzieś tam w głowie był - wyjaśniał 36-latek.
Czytaj także
2024-10-11 14:11
Maciej Domański: Ostatnie wyniki podbudowały nas mentalnie
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.