- Poza jazdą w Polsce w barwach Wilków, planujesz jazdę w ligach zagranicznych?
- Tak, chciałbym zostać w lidze szwedzkiej, w dotychczasowym klubie. Myślę, że się dogadamy. Jeszcze nie rozmawialiśmy, ale jestem o to spokojny. Okienko w lidze szwedzkiej trwa do końca lutego.Śmieję się, że będę jeździł w najbardziej na południe wysuniętym klubie Polski i w najwyżej położonym klubie w Szwecji, ale w dzisiejszych czasach nie ma problemu z przemieszczaniem się. Potrzebuję tej jazdy. Mam doświadczenie z tego roku, że regularna jazda dała mi optymalną formę. Częstotliwość występów przekłada się na jazdę w Polsce, na której skupiam się w 100%.
- Masz jakieś indywidualne cele na ten sezon?
Tak, mam, ale zachowam je dla siebie. Chcę iść do przodu. Znam drogę, którą powinienem podążać, i która sprawdziła się w tym roku. Tę drogę rozwoju osobistego będę rozbudowywał także w tym roku. Przygotowania do sezonu są bardzo ważne. W trakcie sezonu ciężko jest coś naprawić – co najwyżej można coś zepsuć. Lubię okres przygotowawczy. Zawsze mocno się do niego przykładam, bo wiem, że to, co przepracuję zimą, przyniesie efekty w sezonie.
- Po tym, jak usłyszałeś od Prezesa Mrozka, że niestety nie będzie Cię w Ekstralidze, były jakieś zapytania z innych klubów niż Wilki Krosno?
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.