Stal Stalowa Wola (zielono-czarne stroje) zremisowała przed własną publicznością ze Stalą Rzesżów. Derby Podkarpacia skończyły się wynikiem 2-2 (fot. Daniel Tracz)
Znakomitym widowiskiem uraczyły swoich kibiców piłkarze Stali Stalowej Wola oraz imienniczki z Rzeszowa. Goście dwukrotnie odrobili straty i wywieźli remis z boiska "Stalówki".
Efektowna oprawa i głośny doping kibiców obydwu drużyn towarzyszył piłkarzom wychodzącym na 43. Derby Podkarpacia. Już pierwsze akcje pokazały, że na boisku będzie sporo się działo.
Podopieczni Ireneusza Pietrzykowskiego uderzenia rozpoczęli derbowy pojedynek. Już w 4. minucie w pole karne gości wpadł Jakub Svec i precyzyjnym strzałem nie dał szans bramkarzowi rywali.
Stracony gol nieco wybił z rytmu rzeszowian, którzy kolejne minuty mieli problemy z wymianą kilku podań.
Goście doszli do siebie po upływie 10. minuty. Najpierw tuż obok słupka główkował Szymon Łyczko, następnie zza pola karnego uderzył Szymon Kądziołka, który trafił w jednego z przeciwników i skończyło się na rzucie rożnym.
W 18. minucie obrońcy urwał się Łyczko, który wychodząc sam na z Adamem Wilkiem został sfaulowany. Sędzia bez zawahania podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Karol Łysiak i choć jego pierwszy strzał obronił golkiper "Stalówki" to dobitka okazała się wystarczająca.
Po chwili zawody zostały na przerwane ze względu na pirotechnikę, którą odpalili fani zaprzyjaźnionych zespołów.
Pojedynek został wznowiony i inicjatywa przeszła na stronę zawodników Marka Zuba. Przyjezdni mieli przewagę w posiadaniu piłki, częściej gościli na połowie miejscowych, ci jednak mądrze się bronili.
Goście szukali swoich szans ze stałych fragmentów gry oraz w uderzeniach z dystansu. W głównej roli wystąpili Sebastien Thill, wraz z Kadziołką, lecz pierwsze uderzenie było zbyt lekkie, zaś przy drugim zabrakło nieco precyzji.
"Zielono-czarni" odpowiedzieli uderzeniem Bartosza Pioterczaka, które powędrowało obok słupka. Tuż przed zmianą stron szansę miał Andreja Prokić, jednak minął się z piłką i pierwsza odsłona zakończyła się remisem.
Podobnie jak poprzednia, tak i druga połowa mogła zacząć się po myśli stalowowolan. W "szesnastkę" rywali wpadł świeżo wprowadzony Sebastian Strózik, trafił jednak w boczną siatkę.
Minęło 60 sekund i piłkarz gospodarzy utonął w ramionach kolegów. Wykorzystał zagranie z prawej strony i efektowną piętką zaskoczył Krzysztofa Bąkowskiego.
Będący na fali gopodarze dążyli w poszukiwaniu trzeciej bramki. Na przeszkodzie Kacprowi Chełmeckiemu i Damianowi Urbanowi stawali rzeszowscy obrońcy, którzy radzili sobie także z dośrodkowaniami z rzutów rożnych.
Po godzinie gry do głosu doszli przyjezdni. Kilkukrotnie na lewym skrzydle szarpnął Prokić, pokazał się Warczak, ale nie przyniosło to efektu w postaci wyrównującego trafienia.
Nadeszła 68. minuta i Tomasz Bała pokazał dlaczego jest jednym z najbardziej efektywnych zawodników w lidze. Snajper Stali Rzeszów obrócił się w polu karnym rywali i dokładnie przymierzył tuż przy słupku.
Co zrozumiałe, przyjezdni ruszyli do ataków. Thill dośrodkował na głowę Michała Synosia, który uderzył jednak za wysoko. Następnie nerwowo zachował się Wilk, który przepuścił piłkę wrzuconą w pole karne, ale żaden z przeciwników tego nie wykorzystał.
W ostatnim kwadransie kilka akcji przeprowadzili futboliści ze Stalowej Woli. Szarżę Chełmeckiego nie bez kłopotów zatrzymali obrońcy, zaś ładny strzał z dystansu Jakuba Górskiego minął bramkę Bąkowskiego.
W doliczonym czasie gry obie ekipy mogły rozstrzygnąć ten pojedynek na swoją korzyść. Strzały Urbana oraz Artura Gaży nie znalazły drogę do siatki i ostatecznie obie ekip podzieliły się punktami.
1-0 Jakub Svec (4)
1-1 Karol Łysiak (19)
2-1 Sebastian Strózik (49)
2-2 Tomasz Bała (68)
Stal Stalowa Wola: Adam Wilk- Patryk Zaucha, Bartłomiej Kukułowicz, Jakub Banach, Łukasz Furtak (46. Krystian Lelek), Damian Urban- Bartosz Pioterczak (46. Sebastian Strózik), Michał Mydlarz (72. Łukasz Soszyński), Kamil Wojtkowski, Jakub Švec (83. Jakub Górski)- João Tavares (46. Kacper Chełmecki)
Stal Rzeszów: Krzysztof Bąkowski- Patryk Warczak, Marcin Kaczor, Michał Synoś, Paweł Oleksy- Karol Łysiak, Szymon Kądziołka (72. Benedykt Piotrowski), Sebastien Thill- Szymon Łyczko (46. Artur Gaża), Andreja Prokić (83. Cesar Pena), Krystian Wachowiak (61. Tomasz Bała).
Sędziował: Leszek Lewandowski (Gliwice)
Żółte kartki: Michał Mydlarz (45-faul) - Paweł Oleksy (83-faul)
Widzów: 3764
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.