2024-08-11 15:12:36

Marcin Urynowicz: Chcę prowadzić tę drużynę do jak najwyższych celów

fot. Paweł Golonka/Resovia
fot. Paweł Golonka/Resovia
- Trzeba sobie to powiedzieć, że celem na pewno są baraże, a  najlepiej chcielibyśmy awansować z pierwszego lub drugiego miejsca- powiedział nam po zwycięstwie nad Olimpią Grudziądz Marcin Urynowicz. 
 
- Zaliczyłeś dzisiaj dwie asysty i wygrywacie 2-1. Jakie masz odczucia po spotkaniu z Olimpią Grudziądz?
 
- Myślę, że takie mecze musimy zamykać wcześniej. Druga połowa gdzieś nam się wymknęła spod kontroli. Dużo diagonalnych piłek przeciwnika do boku i wrzutki. Mieli dość wyskoich zawodników i cały czas tam było jakieś zagrożenie. Końcówka meczu, rzut karny dla przeciwnika, szczęście było tym razem z nami. Jesteśmy zadowoleni, ale dużo pracy przed nami i mam nadzieję, że będziemy wyglądać coraz lepiej. 
 
- Co czułeś jak zawodnik Olimpii nie trafił rzutu karnego w 94 minucie? Po tym zdarzeniu sędzia zakończył mecz, więc nawet nie byłoby szansy, żeby tego odrobić. 
 
- Duża radość, bo tak jak mówiłem szczęście było przy nas. Popularny "Teti" wyczekał troszkę zawodnika, on zrobił naskok i już też czekając na niego, nie wiedział za bardzo, co zrobić. Myślę, że dlatego przestrzelił. 
 
- Tak, jak mówiłeś pierwsza połwoa była niezła. Z czego Twoim zdaniem wynika to, że w większości meczów jakoś te drugie połowy Wam nie idą? O co chodzi?
 
- Szczerze to nie mam pojęcia. Na pewno to w poniedziałek przeanalizujemy. Cieszymy się z trzech punktów, ale wiemy że dużo roboty przed nami. 
 

Marcin Urynowicz: Chcę prowadzić tę drużynę do jak najwyższych celów

- Jakie plany na najbliższą przyszłość?
 
- Cały czas wygrywać z meczu na mecz. Systematycznie pracować, punktować i wtedy będzie dobrze. 
 
- Przed rozpoczęciem sezonu nie było wiadomo czy zostaniesz w klubie, jednak zdecydowałeś się pozostać w Resovii. Wiadomo, że miałeś umowę, ale nadal to było niepewne. Czy przekonały Cię władze klubu, żeby zostać? 
 
- Finalnie zostałem. Wiadomo, że po spadku przeszłość była niepewna. Zostałem i chcę być trzonem tej drużyny oraz prowadzić ją do jak najwyższych celów.
 
- A celem jest?
 
- Trzeba sobie to powiedzieć, że na pewno baraże, a  najlepiej chcielibyśmy awansować z pierwszego lub drugiego miejsca. 

Rozmawiał Maciej Decowski-Niemiec

Komentarze (12)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.