Siarka Tarnobrzeg wygrała z Wisłą Puławy 2-0 w meczu 24. kolejki 2 ligi wschodniej. Dla podkarpackiej drużyny to już trzecia wygrana z rzędu.
Siarka pokonała Wisłę Puławy 2-0. Tarnobrzeżanie zrewanżowali się tym samym za porażkę w rundzie jesiennej.
Tarnobrzeski zespół podbudowany wcześniejszymi wyjazdowymi zwycięstwami od początku wziął się ostro za grę. Już w 2. minucie spotkania doskonałą sytuację miał jeden z „Siarkowców”, lecz sędzia zagwizdał spalonego. W 10. minucie na 18. metrze przed polem karnym rywala piłkę odzyskał Tomasz Wolan, lecz w ostatniej chwili spod nóg wybił mu ją obrońca gości.
Na gola jednak nie trzeba było długo czekać. W 15. minucie Jan Kowalski podał piłkę na lewe skrzydło do Bartosza Sulkowskiego. Ten dośrodkował ją w pole karne. Bramkarz myśląc, że futbolówka wyleci za linię końcową nie podjął interwencji. Piłka odbiła się od poprzeczki i spadła na piąty metr przed bramką. Do piłki dopadł Wolan i ogrywając zwodem obrońcę Wisły odegrał ją do Jarosława Piątkowskiego. Ten ostatni strzałem z 10. metrów pokonał interweniującego Penkovetsa.
Pierwsza połowa spotkania toczyła się pod dyktando gospodarzy, którzy częściej byli przy piłce. Siarka pozwalała Wiśle na nieliczne akcje. W 31. minucie goście popisali się strzałem, przy którym z kłopotami Kamil Beszczyński obronił Siarkę przed utratą bramki.
Na uwagę zasługuje jeszcze jedna akcja gospodarzy z 38. minuty, po której Wolan oddał strzał po ziemni, niestety prosto w ręce bramkarza. Siarka wywalczyła tylko rzut rożny.
W drugiej połowie obraz gry nieco uległ zmianie. Wisła pozwalała sobie na coraz więcej, będąc przy tym przy piłce częściej niż Siarka.
W 51. minucie świetnym rajdem prawą strona popisał się jeden z „Wiślaków”. Przejmując piłkę na swojej połowie minął czterech piłkarzy z Tarnobrzega, lecz całą akcję zakończył złym dośrodkowaniem. Żadna z akcji Wisły nie przyniosła jej bramki, więc trener Jacek Magnuszewski postanowił wykonać zmiany w składzie. Jak się okazało to jednak nie przyniosło efektu bramkowego.
W 77. minucie Wolan kolejny raz oddał strzał prosto w bramkarza. Kilka minut później w kolejnej akcji Siarka wywalczyła korner. Piłkę w narożniku boiska pieczołowicie ustawił Piątkowski. Dośrodkowanie w pole karne wykorzystał Marcin Truszkowski, który strzałem głową pokonał golkipera Wisły. Była to 85. minuta spotkania. W tym momencie Siarka wiedziała, że tego meczu już nie przegra.
Podopieczni Artura Kupca spokojnie dowieźli korzystny wynik do końcowego gwizdka Krzysztofa Sobieszka.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0 i był to kolejny już – trzeci z rzędu wygrany mecz piłkarzy Siarki. Kibice opuszczali stadion w dobrych nastrojach.
SIARKA TARNOBRZEG - WISŁA PUŁAWY 2-0 (1-0)
Bramki: Piątkowski (15), Truszkowski (85)
Siarka: K. Beszczyński - Korona, Grunt, Ciesielski, Sulkowski - Michalski, Stępień, Piątkowski, Kowalski (88. Zawłocki) - Wolan (79. Gębalski), Truszkowski (90+1. Zalewski)
Wisła: Penkovec - Orzędowski, Skórnicki, Jakubiec, Kwiatkowski - M. Nowak (67. Charzewski), Jabkowski, Wiącek, Pożak (74. Nowosielski) - Martuś (74. Giza), K. Nowak
Sędziował: Krzysztof Sobieszek ze Skierniewic. Żółte kartki: Piątkowski - Jabkowski, Martuś
źródło: własne (Chmura)
kimdzunging 2013-04-20 19:56:43
Pikności.
bzyku 2013-04-21 09:32:00
piłkę z kornera na 2;0 dośrodkowywał Kowalski ;)
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.