

KS Wiązownica przegrali z Czarnymi Połaniec(fot. MFM)
KS Wiązownica z fatalną przegraną na własnym stadionie. Podopieczi Sokolenki dali sobie strzelić trzy bramki z końcówce.
W piątkowy wieczór na stadionie w Wiązownicy rozpoczął się mecz 3.ligi gr IV, w którym tamtejszy Klub Sportowy podjął ekipę Czarnych Połaniec. Od początku dało się wyczuć na boisku nerwową atmosferę. W 6.minucie żółtą kartkę otrzymał Serhiy Melinyshyn, który kopnął prosto w nogę Tomasza Palonka.
Większą przewagę dało się zauważyć po stronie gości, lecz na pierwszą lepszą sytuację musieliśmy poczekać nieco ponad kwadrans. Jakub Wójcik wrzucił piłkę na głowę Krystiana Kardysia, a ten zdecydował się na groźny strzał, który wylądował tuż nad poprzeczką.
Czarni mieli przewagę, ale KS wykorzystywał błędy
Filip Bakowski z Czarnych źle zagrał piłkę, co w odpowiedzi wykorzystała Wiązownica. Futbolówkę odebrał mu Arkadiusz Kasia i po kilku podaniach próbę oddał Grzegorz Janiczak z 15. metra, lecz był on niecelny. Patryk Serafin również szukał swojej szansy na otworzenie wyniku. Minął dwóch zawodników rywali, ale jego strzał górą przerzucił bramkarz gości. Nieśmiałe kontry miejscowych nadal nie przynosiły efektu.
Połaniec z minuty na minutę był coraz bliżej gola. Po około półgodzinnej grze, po rzucie wolnym Wójcik kapitalnie żłożył się do strzału z 18.metra, ale piłka powędrowała minimalnie obok słupka. Defensywa KS-u musiała się mieć stale na baczności. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, z widoczną przewagą przyjezdnych na boisku.
W 49. minucie dogodą sytuację miał Sebastia Rak, który wyszedł na sam na sam z bramkarzem, ale uderzył prosto w niego. Doczekał się jednak swojej idealnej szansy w 53.minucie, kiedy dostał wrzutkę prosto na głowę i przymierzył w celnie światło bramki. Chwilę później za dyskusję z sędzią żółtą kartkę otrzymał trener Wiązownicy, Valeriy Sokolenko.
Szokujące ostatnie dziesięć minut które odmieniły losy meczu
Gospodarze dobrze potrafili rozczytywać błędy rywali i tworzyć z nich własne akcje, jednak do czasu.... Wiązownica na kwadrans przed końcem przeszła na ustawienie z piątką obrońców. Zrobiło to jednak więcej krzywdy, niż pożytku. W 82. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego doszlo do zamieszania w polu karnym KS-u, piłka wyskoczyła na 11. metr i Tomasz Palonek wykorzystał dziurę w defensywie przeciwników.
Czarni nabrali niebywałego wiatru w żagle i dwie minuty później strzał z dystansu, z lewej strony boiska oddał Tomasz Mucha podwyższając na 1-2. Wiązownica w kilka minut straciła aż trzy gole. W doliczonym czasie gry wygraną Połańca przypieczętował Krystian Kardryś, ponownie wykorzystując pomyłkę w rozegraniu rywali, oddając mocny strzał z lewej nogi.
1-0 Sebastian Rak (53)
1-1 Tomasz Palonek (82)
1-2 Tomasz Mucha (84)
1-3 Krystian Kardyś (90+)
KS Wiązownica: Piechota, Kasia, Michalik (76. Markiewicz), Serafin (75. Tabor), Tonia, Janiczak, Kordas, Rak, Melinyshyn, Płaneta, Wójcik (89. Ożóg).
Czarni Połaniec: Wieczerzak, Bakowski, Chmielowiec, Banik, Kałaska, Palonek, Smoleń, Maj (76. Mucha), Wójcik (69. Gębalski), Guca (64. Wiktor), Kardyś.
Czytaj także

2024-04-26 12:04
Mecz Stali Rzeszów z Lechią Gdańsk bez kibiców gości

2024-04-26 17:14
Holenderska przyjmująca dołączy do Rysic Rzeszów

2024-04-26 17:28
Amanda Coneo opuszcza Rysice Rzeszów! Trafi do ligi japońskiej

2024-04-26 17:40
2. liga: Czy będzie rewanż "Stalówki" na mocnej Kotwicy? [Zapowiedź]

2024-04-26 23:21
Jan Such: Dopóki żyję a Resovia jest, będę pomagał, żeby zawsze była

2024-04-27 11:35
Valerij Sokolenko po porażce: Teraz musimy siedzieć cicho i cierpieć
Komentarze (8)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.