Stal Mielec w świąteczny poniedziałek zagra u siebie z Lechem Poznań. Zobaczcie, co przed tym meczem powiedział terner mielczan, Kamil Kiereś.
Jak wygląda sytuacja kadrowa przed meczem z Lechem Poznań? Czy wszyscy zawodnicy są do Pana dyspozycji?
-Można powiedzieć, że wszyscy zawodnicy. Wiadomym jest, że w meczu z Lechem nie zagra Maksymilian Pingot ze względu na zapis w kontrakcie, że nie może grać przeciwko swojemu klubowi, z którego jest wypożyczony. Tak to wszyscy pozostali zawodnicy są do dyspozycji. Na ten moment nikt nie jest kontuzjowany, też nikt nie pauzuje za kartki. Można powiedzieć, że w tym pierwszym tygodniu przerwy na reprezentację nie trenował Krystian Getinger, który odczuwał skutki urazu, po którym zszedł w trakcie meczu Zagłębiem Lubin.
"Sama mobilizacja kibiców na to spotkanie powoduje u nas większą motywację i chęć sprawienia sobie dobrego nastroju na święta"
Jakie nastawienie panuje w szatni przed tym arcyważnym meczem?
-Uważam, że jest duża motywacja i też duża mobilizacja. Choćby to, że była przerwa na reprezentację. Wiemy, że jesteśmy wysoko w tabeli. Wiemy też, że ostatnio na meczach, które tutaj były czy z ŁKS-em, czy z Ruchem Chorzów, czy z Rakowem wcześniej ta frekwencja była na wysokim poziomie. I też wiemy o tym, że będzie pełny stadion. Także sama mobilizacja kibiców na to spotkanie powoduje u nas większą motywację i chęć sprawienia sobie dobrego nastroju na święta, bo gramy właśnie w poniedziałek, w drugi dzień świąt. Także tutaj na pewno będziemy starali się z kibicami zagrać o trzy punkty.
Nad jakimi aspektami pracowaliście na treningach, mając więcej czasu podczas przerwy reprezentacyjnej?
-Można powiedzieć, że zdecydowaliśmy się po takiej analizie kadry na to, że w pierwszych dziesięciu dniach mocno stworzyliśmy przestrzeń dla tych zawodników, którzy mniej grali, którzy są tam powiedzmy młodzi. Pierwszy etap to przede wszystkim po meczu z Zagłębiem Lublin regeneracja, później ta pierwsza faza pierwszego tygodnia to w dużym ujęciu motoryka, ale też motoryka pod takim kątem, że pojawiały się tam takie gry taktyczne, które kształtowały wszechstronnie powiedzmy różne fazy gry. Rozkładamy to wszystko na różne czynniki i stopniowo ćwiczymy wszystko po trochu.
"Piramida buduje się od dołu"
Aktualnie tracicie do Lecha aż 8 punktów i wciąż pozostajecie w walce o europejskie puchary. Czy taki cel chodzi Panu po głowie, czy raczej wciąż jest im spokojne utrzymanie stali w środku tabeli?
-Ja powiedziałbym, że bardziej chcemy osiągać te cele idąc powiedzmy od dołu. Po prostu piramida buduje się od dołu. Są jakieś fundamenty. My przed sezonem też będąc takim klubem i taką drużyną, która była budowana po przyjściu 15 zawodników nowych, mimo wszystko w tamtym momencie ja nie ogłosiłem czegoś takiego, że naszym celem jest tylko utrzymanie się w ekstraklasie. Uznawaliśmy, że jest to taki cel podstawowy utrzymać się w ekstraklasie, ale taki ambitny cel wyższy. Poprawienie miejsca z poprzedniego sezonu.
Całość przedmeczowej konferencji obejrzycie tutaj:
Czytaj także
2024-03-29 11:47
WIDEO: Stal Stalowa Wola - Sandecja Nowy Sącz 2-1 [SKRÓT MECZU]
2024-03-29 12:17
Kacper Chełmecki: Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa
2024-03-29 13:20
Paweł Rusek: "Nie da się trzymać ręki na pulsie"
2024-03-29 17:31
Nieudany przedświąteczny mecz Sokoła Sieniawa!
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.