Na ćwierćfinale zakończyła się przygoda zawodniczek Resovii z Pucharem Polski (fot. P. Golonka/Resovia)
W Ćwierćfinale Orlen Pucharu Polski przed rzeszowiankami czekało bardzo ciężkie zadanie. Niestety piłkarki Resovii mimo ambitnej walki musiały uznać wyższość zespołu z Ekstraligi.
Wrocławianki potwierdziły dominację w pierwszej połowie
Pierwszą groźną sytuację w tym spotkaniu stworzyły zawodniczki Resovii. Po dwójkowej akcji Nicoli Salawy i Julii Kwoki strzał tej drugiej wylądował na słupku.
Odpowiedź gości była natychmiastowa. Po dośrodkowaniu z bocznej strefy boiska z najbliższej odległości do siatki trafiła Katarzyna Białoszewska. Dwie minuty później jedna z Wrocławianek miała okazję na podwyższenie prowadzenia, ale głową strzeliła nad bramką. W tym okresie gry zarysowała się przewaga drużyny gości.
W 38. minucie po dośrodkowaniu niezłą szansę na wyrównanie miały podopieczne trenera Łukasza Wojtali. Po dośrodkowaniu Julii Kwoki do strzału doszła Nicola Salawa, jednak jej uderzenie było zbyt lekkie.
Minutę później swoją przewagę podwyższyły przyjezdne. Świetną akcją indywidualną popisała się Natalia Sitarz i strzałem w okienko zdobyła drugą bramkę dla swojej ekipy.
W drugiej połowie przyjezdne przypieczętowały awans
Sześć minut po przerwie bardzo blisko bramki kontaktowej były Resoviaczki. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Gabrieli Krawczyk strzał wolejem oddała Wioletta Florek, ale piłkę zmierzającą do bramki z linii wybiła obrończyni Śląska.
W odpowiedzi groźnie zaatakowały wrocławianki. W sytuacji sam na sam z bramkarką znalazła się Marcelina Buś, jednak znakomicie w tej sytuacji zachowała się Natalia Pydych i wybroniła tę sytuację. Ta sama zawodniczka zrehabilitowała się chwilę później. Ponownie znalazła się oko w oko z bramkarką Resovii i tym razem trafiła do siatki.
Po tym golu stało się jasne, że sensacji dzisiaj nie będzie. Podopieczne Piotra Jagieły zwolniły tempo, natomiast wysokim pressingiem zaczęły atakować gospodynie. Pomimo ambitnej postawy w ostatnich minutach zawodniczek Resovii nie udało się im dzisiaj zdobyć ani jednej bramki.
Podopieczne Łukasza Wojtali poległy dzisiaj z mocnym w tym roku WKS Śląsk Wrocław. Kończąc swoją przygodę z Pucharem Polski na ćwierćfinale, co oczywiście jest świetnym wynikiem.
Resovia - Śląsk Wrocław 0-3 (0-2)
0-1 Katarzyna Białoszewska (23)
0-2 Natalia Sitarz (39)
0-3 Marcelina Buś (55)
Resovia Rzeszów: Pydych – Bukowiec (79.Gajdur), Czyż (C), Strasińska (49. Frydrych), Florek, Kaput, Kurasz (62. Michalska), Krawczyk (62. Gołojuch), Miś (79. Jezioro), Kwoka, Salawa
WKS Śląsk Wrocław: Skiba – Żurek, Maskiewicz, Watral, Polrolniczak, Sitarz, Czudecka, Flis, Wróblewska, Buś, Białoszewska
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.