Piłkarze Stali Mielec kapitalnie weszli w ten rok. Najpierw po dramatycznej końcówce ograli na własnym terenie Puszczę Niepołomice, natomiast tydzień później niespodziewanie wygrali z podopiecznymi Jacka Magiery.
Stal Mielec zagra z Rakowem Częstochowa przed własną publicznością (fot. Kamila Bik)
Dwa zwycięstwa na początek wiosny w wykonaniu PGE FKS Stal Mielec, tydzień temu zdobyty Wrocław, a przed nimi starcie z mistrzem Polski. Już dziś zespół Kamila Kieresia zmierzy się z Rakowem Częstochowa.
Raków Częstochowa to niezwykle niewygodny rywal dla biało-niebieskich. Po powrocie do ekstraklasy w 2020 roku popularne „Medaliki” są jedyną drużyną, której Stal jeszcze nie ograła.
Pod znakiem zapytania stoi występ podstawowego środkowego obrońcy Mateusza Matrasa, który ma drobne problemy. Szansę debiutu w Stali być może dostanie Ion Gheorghe, który został zaprezentowany w ostatnim tygodniu. Do kadry po chorobie wraca również Piotr Wlazło.
Nieco gorzej rundę wiosenną rozpoczęli podopieczni Dawida Szwargi. Pierwsze spotkanie rozegrane w tym roku przegrali z Wartą Poznań, natomiast w poprzedniej kolejce pokonali Piasta Gliwice 3-1 zapewniając sobie zwycięstwo w samej końcówce.
Ze względu na zawieszenie za nadmiar żółtych kartek w drużynie z Częstochowy nie wystąpi w tym spotkaniu Fran Tudor.
-Raków to drużyna, która w swoich szeregach posiada wielu zawodników o sporych umiejętnościach. Jest tam sporo atutów jeżeli chodzi o układ tego klubu. Sądzę, że Raków to taka drużyna, która ma bardzo duży potencjał i szuka swojej ścieżki - podkreślał szkoleniowiec Stali Mielec.
Swojego przeciwnika docenia również opiekun Częstochowian: -Stal Mielec napsuła już sporo krwi teoretycznym faworytom, wygrywając miedzy innymi ze Śląskiem Wrocław, czy w poprzedniej rundzie z Pogonią Szczecin. Jest to drużyna, która charakteryzuje się grą od tyłu, dąży do tego, żeby w pewnych momentach utrzymać się przy piłce na swojej połowie. Ma również groźne stałe fragmenty gry.
Dzisiejsze spotkanie będzie szczególnym starciem dla zawodników, którzy dawniej reprezentowali barwy swojego sobotniego rywala. Bezpośrednio do Mielca w 2020 roku z Częstochowy trafił Maciej Domański. Swój epizod w tym klubie zaliczył również Ilya Shkurin.
Piękną kartę w Mielcu zapisał natomiast aktualny zawodnik Mistrzów Polski Bartosz Nowak. Jesienne starcie tych zespołów zakończyło się pewnym zwycięstwem drużyny z Częstochowy 2-0. Gole dla podopiecznych Dawida Szwargi strzelili wówczas Giannis Papanikolaou oraz Bartosz Nowak.
Spotkanie odbędzie się już dziś o godzinie 20:00 na stadionie w Mielcu. Mecz będziecie mogli słuchać na naszym kanale YouTube, gdzie tradycyjnie spotkanie zrelacjonuje Marcel Kowalczuk.
Czytaj także
2024-02-23 19:45
Oficjalnie: Jarosław Czernysz został zawodnikiem Wisłoki Dębica
2024-02-23 20:28
Piłkarz Stali Mielec wypożyczony do trzecioligowca
2024-02-23 20:33
Piąty transfer Avii Świdnik
2024-02-23 21:15
Ireneusz Pietrzykowski: Naszym celem jest wygrać każdy następny mecz
2024-02-23 21:34
Oficjalnie: Manuel Ponce Garcia piłkarzem Wisły Puławy
2024-02-24 09:23
Weekendowe mecze piłkarskie: Mecze sparingowe + LIGA [WYNIKI]
2024-02-24 12:02
WIDEO: Stal Stalowa Wola - ŁKS II Łódź 1-0 [SKRÓT MECZU]
2024-02-24 22:09
Cenny punkt Stali Mielec w starciu z mistrzem Polski
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.