Emocjonujący początek meczu
Początek spotkania zapowiadał nam spore emocje od samego początku, ponieważ po dokładnie pięciu minutach przebywania na parkiecie mieliśmy rezultat 9:9. Po tym okresie do słowa doszedł bohater tego starcia, mianowicie Tyler Cheese, ostatnie cztery akcje to było 8 punktów po jego stronie. Pierwszy raz od inauguracyjnego starcia ze Szczecinem Sokół był w stanie wygrać początkowe 10 minut. Wydaje się, że to bardzo pozytywnie wpłynęło na zespół Marka Łukomskiego, ponieważ tuż po krótkiej przerwie dwa celne rzuty zza łuku zafundowali Cheese oraz Nowakowski. Warto również wspomnieć, że Marcin Nowakowski obchodził dziś urodziny, dlatego dla niego to był wyjątkowy wieczór. W dalszym etapie tej kwarty oglądaliśmy wymianę cios za cios, lecz warto zaznaczyć, że podopieczni Urbana trafiali za trzy na bardzo wysokiej skuteczności. Szczególnie należy podkreślić Aigarsa Skele, który całe spotkanie zakończył z double-double, a w pierwszej połowie popisał się trzema trójkami. Jednak na przerwę z jednopunktowym prowadzeniem schodzili niesieni dopingiem własnych kibiców gospodarze. Wynik 44:43 zwiastował nam bardzo emocjonujące ostatnie minuty.
Początek drugiej połowy dla gości
Chwila odpoczynku zdecydowanie lepiej podziałała na przyjezdnych, którzy w żaden sposób nie chcieli odpuszczać. Dobra dyspozycja Brembley’ego oraz trójki Silinica sprawiły, że Stal była w stanie uciec na 6 punktów przewagi. Na dwie i pół minuty do końca Sokół zdołał doprowadzić do remisu 57:57, co było punktem zwrotnym w tym spotkaniu. Correy Sanders wziął grę na swoje barki w końcówce tej odsłony, a na ostatnią kwartę zespół z Łańcuta wychodził już z przewagą czterech oczek. Ostatnie dziesięć minut rozpoczęło się w dobrze nam znany w tym spotkaniu scenariusz, a więc cios za cios i brak wyraźnej przewagi. Dopiero po punktach Nowakowskiego i Adama Kempa, gospodarze odskoczyli na 5 oczek. Mimo ciągłych odpowiedzi ze strony Stali, Muszynianka Domelo Sokół Łańcut był w stanie utrzymywać się na prowadzeniu, głównie dzięki duetowi Cheese-Sanders. Hala nieco zadrżała, kiedy dwie trójki z rzędu trafił Durisić, a zaraz potem kolejną dołożył Skele. Jednak przekroczony limit przewinień po stronie Stali mocno utrudnił im zdanie. W jednym ze swoich ostatnich wejść pod kosz faulowany był Correy Sanders i jego dwa wykorzystane rzuty wolne ustanowiły wynik spotkania, 85:80.
Odrobiona lekcja Sokoła Łańcut
Było to bardzo ciężkie i wymagającego spotkanie dla obu stron, lecz bez wątpienia Sokół odrobił lekcje z ostatnich tygodni. Nie można też ukryć presji, która ciążyła na drużynie z Podkarpacia, ponieważ po siedmiu rozegranych meczach mieli tylko jedno zwycięstwo, a sześć porażek. Stal Ostrów Wielkopolski nie dał rady zrewanżować się swoim kibicom, mimo że pojawili się w Łańcucie. Podopieczni Urbana trafili dziś zza łuku na skuteczności 42.9%, rzucając aż 15 trójek. Pozostając w temacie przyjezdnych, zdecydowanie lepiej dzieli się piłką, ponieważ zanotowali 22 asysty (12 Sokół). Warto jednak zaznaczyć, że 13 z nich rozdał Aigars Skele. Lider Stali dołożył do tego 21 punktów, zapisując na swoim koncie double-double. Należy wyróżnić jeszcze Ojarsa Silinsa, który zanotował 17 punktów. Po stronie Sokoła zdecydowanie najlepszym zawodnikiem był Tyler Cheese, kończąc zmagania z 28 oczkami na koncie. Correy Sanders dobrze odnajdywał dziś swoich kolegów na parkiecie, dlatego rozdał 6 asyst. Na pewno drużyna z Łańcuta nadal musi popracować nad skutecznością zza łuku, ponieważ trafili tylko 5/26 zza łuku.
Drugie zwycięstwo stało się faktem
Drugie zwycięstwo Muszynianka Domelo Sokoła Łańcut stało się faktem, po dosyć bolesnej porażce ze Spójnią Stargard, hala MOSiR znów zapłonęła. Teraz przed nimi seria meczów wyjazdowych, lecz po takim tryumfie będą podwójnie zmotywowani, by takie zwycięstwa nie były tylko okazyjnie. Początek ostatniego sezonu również był ciężki dla ekipy Marka Łukomskiego, lecz jeśli wszystko pójdzie wedle zapowiedzi, Sokół będzie jeszcze groźny w aktualnych rozgrywkach.
Muszynianka Domelo Sokół Łańcut - Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 85-80 (21-17, 23-26, 19-16, 22-21)
Muszynianka Domelo Sokół Łańcut: Sanders 23, Faye 2, Berzins 5, Młynarski 2, Szczypiński 7 oraz Cheese 28, Struski 3, Kemp 10, Nowakowski 5
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.