Mecz do jednej bramki w Łańcucie?
Szesnastą kolejkę rozpoczniemy w Łańcucie, gdzie miejscowa Stal podejmie drużynę Korony Rzeszów. Podopieczni Krzysztofa Koraba w poprzedniej kolejce wzięli udział w strzelaninie bramkowej w Wiśniowej, ale z pewnością jeden punkt zdobyty w tamtym spotkaniu nie jest tym na co liczyli. W piątek czeka ich teoretycznie dużo łatwiejsze zadanie, bowiem na ich teren przyjeżdża ostatnia drużyna w tabeli. Każdy inny wynik jak zwycięstwo gospodarzy będzie trzeba rozpatrywać w kategoriach sensacji.
Początek marszu w górę tabeli?
Drugim spotkaniem rozegranym w piątek będzie starcie JKS Jarosław z Błękitnymi Ropczyce. Mecz ten rozpocznie się punktualnie o 19:38. Obie drużyny w poprzedniej kolejce schodziły z boiska pokonane. JKS nieco zaskakująco przegrał z drużyną rezerw Resovii, natomiast podopieczni Rafała Rudnego wpadli pod rozpędzony walec innego beniaminka z Lubaczowa. Obie drużyny będą chciały zatem wrócić na zwycięskie tory i przesunąć się w górę, bowiem w tej chwili obie drużyny zajmują miejsca w drugiej połowie tabeli.
Sokół w pogoni za kolejnymi punktami
Pozostałe spotkania tej serii gier zostaną rozegraną w sobotę. O godzinie 11:00 na stadionie w Głogowie Małopolskim rozpocznie się spotkanie miejscowej Głogovii z Sokołem Kolbuszowa Dolna. Głogovia nie przegrała od siedmiu spotkań i z pewnością będzie chciała podtrzymać dobrą serię. W ostatniej kolejce podopieczni Kamila Kawy zgodnie z planem ograli outsidera z Rzeszowa, ale na swoje nieszczęście stracili na dłuższy okres Pawła Mytycha, który w tym spotkaniu doznał kontuzji. Sokół z kolei odniósł pierwsze zwycięstwo za kadencji Marcina Wołowca. Pewnie rozprawili się z Lechią Sędziszów Młp, a w spotkaniu tym błyszczał aktualny wicelider klasyfikacji strzelców Adrian Nowak. Goście do Głogowa przyjadą bez kontuzjowanych Patryka Tetlaka i Damiana Bożka, którzy w przeszłości reprezentowali barwy klubu z powiatu rzeszowskiego. Co ciekawe Sokołowi dobrze się gra na stadionie Głogovii, bo w poprzednim sezonie wygrali z drużyną gospodarzy 4-0, a dwa sezony temu wygrali z kolei 2-0.
Ciężka przeprawa przed Polonią
O tej samej porze co mecz w Głogowie Małopolskim rozpocznie się spotkanie w Przemyślu, gdzie miejscowa Polonia podejmie znajdującego się ostatnio w świetnej dyspozycji Izolatora Boguchwała. Gospodarze w ostatniej kolejce wreszcie odnieśli zwycięstwo, a było one tym cenniejsze po wywiezione z ciężkiego terenu z Sanoka. Po raz drugi w tym sezonie udało im zachować czyste konto. Przed podopiecznymi Tarasa Ilnytskyiego teraz ciężkie zadanie, bo na ich drodze stanie rozpędzona „Izolacja”. Goście w ostatnim meczu ograli na wyjeździe Igloopol Dębica, a ogólnie w ostatnich ośmiu spotkaniach zdobyli, aż 21 punktów i to oni będą faworytem tego starcia.
Lubaczów potwierdzi dobrą formę?
Punktualnie o godzinie 13:00 rozpocznie się mecz Pogoni-Sokoła Lubaczów z drużyną Stali II Rzeszów. Beniaminek wreszcie potwierdza wysokie aspiracje. W ostatniej kolejce rozgromił innego beniaminka z Ropczyc i wykorzystując potknięcie Cosmosu Nowotaniec zrównał się punktami z dotychczasowym liderem. Ogólnie było to czwarte zwycięstwo z rzędu beniaminka i to oni będą faworytem sobotniego starcia. Dwa ostatnie spotkania przegrały z kolei rezerwy pierwszoligowca. Podopieczni Sławomira Szeligi szczególnie żałować będą ostatniego meczu, gdzie mimo ambitnej pogoni za wynikiem w meczu z Sokołem Kamień schodzili z boiska pokonani.
Kto okaże się lepszy w meczu dwóch sensacji?
Chyba nawet najwierniejsi kibice Sokoła Kamień w momencie, gdy drużyna ta po pierwszych pięciu kolejkach miała na swoim koncie cztery oczka nie spodziewali się, że potem ich ulubieńcy nie przegrają kolejnych 10 spotkań i będą zajmowali wysokie 5. miejsce w tabeli. Duża w tym zasługa lidera klasyfikacji strzelców Kacpra Piechniaka, który strzela jak na zawołanie. Przed podopiecznymi Łukasza Chmury w sobotę czeka jednak trudne zadanie. Na ich drodze stanie inna niespodzianka ligi – Legion Pilzno. Goście punktują bardzo regularnie (zwłaszcza na własnym terenie), a w ostatniej kolejce ograli drużynę Cosmosu Nowotaniec. Szansę na przypomnienie o sobie miejscowym kibicom być może dostanie Paweł Dziedzic, który w przeszłości wywalczył z drużyną Sokoła awans do 4 ligi, a następnie występował w niej jeszcze przez pół roku w wyższej lidze.
Cosmos wygra po raz dziewiąty u siebie?
Młodzież znowu zapunktuje?
Ciekawe starcie w Sanoku
Autor: Łukasz Guźda
J.w. 2023-11-10 11:05:54
Zanosi się na to że Lubaczowie nie zostaną mistrzem jesieni.
Oni są ostatnio w rewelacyjnej formie
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.