fot. Robert Salski Photography
Dzisiaj na hali w Mielcu zmierzyła się reprezentacja Polski z Belgią w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata w futsalu. Polacy byli w tym meczu faworytem i to potwierdzili na parkiecie. "Biało-czerwoni" pokonali Belgów 7:2.
Po odśpiewaniu hymnów od środka zaczęli mecz Polacy. Trzeba przyznać, że futsal to bardzo szybka gra. Polacy dobrze weszli w ten mecz i domninowali Belgów. Prawie, że komplet kibiców z pewnością pomagał naszym reprezentantom.
W 5. minucie meczu groźny strzał oddał Kacper Sendlewski, lecz pięknie strzał wybronił Dries Vrancken. Do głosu dochodzili też Belgowie za próbą groźnych strzałów.
Kilka minut później groźny rzut wolny miała Polska, do strzału podszedł Kacper Sendlewski, ale końcówką nogi wybronił golkiper gości.
W 9. minucie świetnym strzałem popisał się Mikołaj Zastawnik i wpakował piłkę do bramki. Polską objęła prowadzenie.
Kilka minut później znowu świetna akcja Polaków i strzałem pokonuje bramkarza Belgi Mateusz Mrowiec. Polacy prowadzili już 2:0.
Gra była cały czas zacięta, w dobrej dyspozycji był nasz bramkarz Michał Kałuża. W 13. minucie dobry strzał oddał Tomasz Lutecki, lecz dobrą paradą popisał się Dries Vrancken.
Do głosu doszli nasi rywale i zdobyli bramkę dającą kontakt w tym meczu. Autorem gola w 14. minucie meczu był Ibrahim Adnane.
W końcówce pierwszej połowy padła trzecia bramka dla Polski. Dalszą piłkę zagrał Michał Kałuża, głową piłkę do bramki skierował Paweł Kaniewski.
Piłkę w środku pola odebrał Mikołaj Zastawnik, który wyszedł na pozycję sam na sam z bramkarzem. Świetnie go minął i strzelił czwartego gola dla Polski.
Do przerwy nasi "biało-czerwoni" prowadzili 4:1.
Drugą połowę meczu od środka rozpoczęła reprezentacja Polski. Nasi rywale chcieli jak najszybciej odrobić trzybramkowe straty. Dobrą okazję do podwyższenia wyniku z rzutu wolnego miał Tomasz Kriezel, lecz jego strzał powędrował od poprzeczki nad bramką.
Polscy zawodnicy świetnie długo wymieniali piłkę między sobą, czym korzystali na czasie. Nasza reprezentacja cały czas próbowała szukać kolejnej bramki.
Belgowie w drugiej połowie bardzo rzadko byli przy piłce. Groźny strzał z rzutu wolnego oddał nasz kapitan, Tomasz Kriezel, ale dobrze bronił między słupkami Dries Vrancken. Nasi rywale popełniali dużą ilość błędów, co wiąząło się z dobrymi akcjami dla "biało-czerwonych".
Polacy byli blisko piątej gola, lecz cały czas brakowało "kropki nad i". Doczekaliśmy piątej bramki, był to gol samobójczy Thibeau Docheza.
Na trzy minut do końca z kontrą pobiegli Belgowie i Marvin Ghislandi strzelił drugą bramkę dla Belgii.
W końcówce jeszcze Polacy podwyższyli rezultat meczu za sprawą bramki Tomasza Kriezela. Belgowie zostawili pustą bramkę i to wykorzystał Mikołaj Zastawnik, Polacy prowadzili 7:2 i takim wynikiem skończył się ten mecz w Mielcu.
- Zagraliśmy dziś przyzwoicie, sam wynik na to wskazuje. Było trochę błędów, ale moim podopieczni generalne spełnili założenia. Dobrą obroną zapracowaliśmy na dobry wynik - zaczął w rozmowie z Marcelem Kowalczukiem opiekun "biało-czerwonych.
- Przyzwyczaiśmy się do tego, że Mikołaj Zastawnik strzela po kilka bramek w meczu (śmiech) - mówił selekcjoner reprezentacji Polski.
- Musimy w Belgii zagrać tak samo, co najmniej tak samo jak nie lepiej - twierdził trener
- Myślę, że jak zagramu tu drugi, trzeci raz to będzie komplet kibiców na trybunach, bo ludziom się spodob. Jak sam widziałeś dyscyplina jest fajna, dużo strzałów, dużo bramek, więc mam nadzieję, że zapełnimy tą halę po brzegi - zakończył Błażej Korczyński.
- Myślę, że występ był bardzo dobry. Zrealizowaliśmy w 90% założenia trenera, bo straciliśmy dwie bramki. Jedna wpadła po takim szybkim ataku, gdzie Sebastian Leszczak trafił z rzutu karnego w poprzeczkę, tutaj ciężko było zaregować na taki szybki kontratak. Spełniamy założenia i wygrywamy wysoko - mówił zdobywca hat-tricka w tym starciu
- Bardzo się cieszę, że trener tak powiedział, to znaczy obdarzył mnie dużym zaufaniem. Ja poniekąd teraz jemu i całej reprezentacji odpłacam w postaci bramek - informował Zastawnik
- Będziemy teraz anazlizować nasz mecz, pomimo okazałej wygranej, na pewno jakieś błędy się pojawiły. Będziemy starali się je przeanalizować, bo poprawiając te błędy możemy myśleć optymistycznie o meczu z Belgią - twierdził zawodnik
- Myślę, że był to dobry występ naszego zespołu. Nie uniknęliśmy błędów, ale we większość zrealizowaliśmy nasz plan na mecz. Zdobywamy trzy punkty, to jest dla nas najważniejsze - oznajmiał bramkarz
- Bardzo fajnie tu się grało, organizacja wszystko w porządku. Trenowaliśmy tu od poniedziałku, także można powiedzieć, że organizatorzy stanęli na wysokości zadania. Hala bardzo fajna do wszystkich sportów zespołowych, to była przyjemność, że mogliśmy zagrać. Być może wrócimy, bo widzę, że mam tutaj szczęście - mówił reprezentant
9' Mikołaj Zastawnik
11' Mateusz Mrowiec
14' Ibrahim Adnane
18' Paweł Kaniewski
19' Mikołaj Zastawnik
32' Thibeau Dochez
38' Tomasz Kriezel
39' Mikołaj Zastawnik
Składy:
Polska: 1. Michał Kałuża, 4. Piotr Skiepko, 7. Mikołaj Zastawnik, 9. Tomasz Lutecki, 13. Tomasz Kriezel (C)
Rezerwowi: 12. Bartłomiej Nawrat, 2. Michał Kubik, 3. Mateusz Madziąg, 5. Kacper Sendlewski, 6. Paweł Kaniewski, 10. Sebastian Leszczak, 11. Mateusz Mrowiec 14. Michał Marek, 17. Krzysztof Elsner
Belgia: 1. Dries Vrancken, 4. Omar Rahou, 5. Ahamed Sababti (C), 6. Grello, 7. Steven Dillien
Rezerwowi: 12. Bram Meyers (C), 2. Abdelhakim Sababti, 8. Ibrahim Adnane, 9. Zakaria Lamsaiah, 10. Marvin Ghislandi, 11. Soufian El Fakiri, 14. Mohamed Dahbi Reda, 15. Benneth Vaelen, 16. Thibeau Dochez
Czytaj także
2023-10-06 18:37
4 liga: Mecz przyjaźni w Sanoku, debiut Marcina Wołowca [ZAPOWIEDŹ]
2023-10-06 20:37
Trener wraca do Chemika Pustków! Ostatnio pracował w 4 lidze
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.