Sebastian Krzepota (z lewej) i Maciej Decowski-Niemiec.
- Klub ma swoje ograniczenia czasowe i musi podejmować decyzje, nieraz niezrozumiałe przez ludzi - powiedział nam dyrektor ds. strategii Stali Rzeszów, Sebastian Krzepota.
- Proszę powiedzieć dlaczego tak długo trzeba było czekać na wypowiedź Stali Rzeszów? Czy to prawda, że mieliście zakaz odpowiedzi?
- W Woli Chorzelowskiej rozmawialiśmy, że mamy jakieś podsumowania. Część ludzi wyjechała na urlopy i wracała dopiero w lipcu. Prezes podkreślił, że nic się nie zmienia, musimy postawić na to, żebyśmy się zajęli pracą.
To jest tyle na temat piłki serniorskiej, w kontekście wypowiedzi, za którą odpowiada Jarek. To jest moja perspektywa. W kontekście pracy ludzi w Akademii nic się nie zmienia, bo strategia, która została przedstawiona na stronie interentowej nie zmienia się na nabliższe lata. Jarosław Fojut może w tym kontekście się wypowiadać.
- Pan jest dyrektorem, który ma pieczę nad klubem. Prezes Kalisz mówi, że jest Pan jego prawą ręką.
- Moją rolą jest rozmawianie z ludźmi, bycie przy ludziach. Dostałem swoją autonomiczność, mówię o sporcie, szkole. Inne obszary takie jak logistyka, administracja - mam to scalać, rozwiązywać bieżące rzeczy.
Co tydzień jest to weryfikowane, a moją rolą jest rozwiązywanie tego. Mam spotkania raz na dwa tygodnie z prezesem i dyskutujemy o bieżących korektach, bo pracujemy z ludźmi. To pozwala, by reagować. Klub ma swoje ograniczenia czasowe i musi podejmować decyzje, nieraz niezrozumiałe przez ludzi.
- Nie da się ukryć, że to Pan ma najlepszy kontakt z Jackiem Magierą i to Pan zaproponował jego osobę na trenera Stali.
- To nie ja zaproponowałem, to wyniknęło z perspektywy zarządu. Powiedziałem, że byłoby nie na miejscu bym się wypowiadał się o tej osobie. Jacek Magiera był pierwszym wyborem i to on mnie zabrał na spotkanie. Ja jestem w Stali, a jego nie ma. Nie mógłbym sie wypowiedzieć o nim, to mój bliski kolega, co tydzień się zdzwaniamy. To nie był mój pomysł. Ja nie proponowałem jego kandydatury, proponowałem inną osobę, ale nie mogę zdradzić jaką. Jest to też trener, który jest w pierwszej lidze.
- W jaki sposób Magiera zakomunikował Wam, że nie będzie trenerem Stali. Co zadecydowało, czy Śląsk Wrocław zapłacił mu więcej, jak to wyglądało?
- W rozmowach z Jackiem Magierą w kontekście dopinania wszystkiego kierował Jarosław Fojut. Ja byłem w tych rozmowach w kontekście organizacji struktury sportowej. O procesie rekrutacji, to jest to pytanie w pierwszej kolejności do Jarka.
- Stal Rzeszów trochę odmieniła swoją strategię i Pan jest za to też odpowiedzialny. W zeszłym sezonie nie mieliśmy zagranicznych zawodników. W tym sezonie zostało ich sprowadzonych pięciu.
- Startegia polega na tym, by jak najwięcej zawodników z Akademii wprowadzić do pierwszej drużyny. A to że oni się będą rozwijali przy doświadczonych zawodnikach, z Polski czy z różnych krajów, to będzie ewoluowało. Im szybciej i im więcej doświadczenia będą mieli z innymi kulturami, językami, tym szybciej będą mogli osiagnąć większy sukces. To jest główna rola w kontekście przygotowania zawodników by zaistnieli.
- Czy to prawda, że po meczu z Resovią umniejszaliście to zwycięstwo? Przekaz był trochę taki, że to Resovia była słabsza.
- Do plotek się nie odnoszę.
Cała rozmowa na naszym kanale YouTube.