2023-05-22 17:03:41

Klasa O Jarosław: Lider i wicelider z sześcioma bramkami na koncie! [Podsumowanie 26.kolejki]

fot. Orzeł Przeworsk
fot. Orzeł Przeworsk
Za nami 26. kolejka jarosławskiej klasy okręgowej. Pogoń-Sokół Lubaczów już tydzień wcześniej zapewniła sobie awans do 4.ligi podkarpackiej. Teraz ustrzeliła całkiem sporo bramek, a równie dużo udało się odnotować Orłowi Przeworsk. Przeczytajcie podsumowanie wszystkich pojedynków. 
 
Start Pruchnik – Promyk Urzejowice 4-2 
 
Niżej usytuowany w tabeli jarosławskiej klasy O Start Pruchnik, poradził sobie z Promykiem Urzejowice, który aktualnie plasuje się na 6. pozycji. Już w pierwszej połowie dużo lepiej pokazywali się gospodarze, a do przerwy trzykrotnie znaleźli drogę do bramki rywali. Dwa razy celny był Wojciech Pilawa, a na tym etapie dołożył gola Karol Kopiec. 
 
Druga połowa nieco różniła się od poprzedniej. Dawid Dziedzic z Promyka trafił między słupki rywali. Odpowiedzieli jednak gospodarze, a dobrą próbę zaliczył Kamil Kubas. Na kilka minut przed końcem podstawowego czasu gry Paweł Drabik z ekipy gości dodał swojego gola, jednak nie zagroził on Startowi w drodze po wygraną. 
 
Orzeł Przeworsk – Huragan Gniewczyna 6-0 
 
Wiceliderujący Orzeł Przeworsk nie pozostawił złudzeń Huraganowi Gniewczyna i rozgromił ich sześcioma bramkami. Pierwsza część spotkania nie zwiastowała aż tak wysokiego wyniku. Gospodarze tylko jeden raz trafili do siatki za sprawą Sylwestra Kielicha.  
 
Więcej wydarzyło się jednak po przerwie, a Orzeł nabrał wiatru w żagle. Między słupki piłkę celnie skierowali Marcin Piątek, ponownie Kielich, Paweł Mirek, Piotr Boratyn oraz Tobiasz Pieczek. Ekipa z Gniewczyny aktualnie zajmuje spadkowe -przedostatnie miejsce. 
 
Hetman Laszki – Start Lisie Jamy 1-1 
 
Hetman Laszki podzielił się punktami ze Startem Lisie Jamy. Całość wyniku została ustalona już w pierwszej połowie pojedynku. Na prowadzenie wyszli goście już w 4.minucie, po celnym strzale Denysa Mostovyia. 
 
Na sześć minut przed przerwą wyrównał jednak Hetman, a konkretniej Seweryn Zalewski. Więcej goli kibice już w tym pojedynku nie zobaczyli, a drużyny dopisały sobie po jednym punkcie do tabeli. 
 
Piast Tuczempy - Orzeł Torki 3-1 
 
Zamykający podium Piast Tuczempy poradził sobie z plasowanym na dole tabeli Orłem Torki. Chociaż to właśnie goście otworzyli wynik, po golu w 3.minucie Adriana Kiełbasy, Wiktor Sebastyanka siedem minut później wyrównał rezultat. Ten sam zawodnik wysunął na prowadzenie Piasta kilkanaście minut później. 
 
Druga połowa przyniosła tylko jedno trafienie. Dawid Golba dołożył gola i podwyższył prowadzenie gospodarzy, którzy bez problemów dopisali trzy punkty na swoje konto. 
 
Płomień Morawsko – MKS Kańczuga 4-1 
 
Bez większej niespodzianki zakończył się mecz Płomienia z Kańczugą, czyli aktualnie najniżej plasowaną drużyną w jarosławskiej okręgówce. Dwa gole w pierwszej połowie ustrzelił dla gospodarzy Jarosław Roman, a jedna bramka padła łupem gości- strzelił ją Dmytro Frolov. 
 
W kolejnej odsłonie to Płomień jednak dyktował całkowicie tempo i dwukrotnie podwyższył jeszcze wynik. Błażej Stokłosa celny był w 55.minucie, a ostateczny rezultat ustalił Kamil Pilch na kilka minut przed końcem regulaminowego czasu gry. 

Santos Piwoda – San Gorzyce 0-3 
 
U sąsiadów w tabeli lepiej spisał się San Gorzyce, który pokonał na wyjeździe ekipę Santosu Piwoda. Pierwsza połowa cechowała się niskim pressingiem obu zespołów i nie przyniosła wielkich emocji. Te uaktywniły się dopiero po przerwie. Wynik meczu otworzył Sebastian Groch.  
 
Drugie trafienie padło po uderzeniu z dystansu Mateusza Kalina, a ostatnia bramka to ponownie gol tego zawodnika. Tym razem Kalin poradził sobie w sytuacji “sam na sam” z bramkarzem, pokonując go. Jak czytamy na stronie Sanu Warto nadmienić, że nasi zawodnicy grają kolejny mecz osłabieni kadrowo. W meczu z Santosem nie mogli wystąpić m.in. Bartek Słysz (kontuzja), Marcin Sawa, Marcin Bystrek, Marcin Gałek, Marcin Porębny (sprawy osobiste), Wiktor Tołpa, Bartosz Groch, Bartłomiej Wojtyna (wyjazd za granicę), Adrian Kruk, Bartłomiej Poprawa (obowiązki służbowe).” 
 
Gorliczanka Gorliczyna - Biało-Czerwoni Kaszyce 3-2 
 
Niezwykle zacięty mecz miał miejsce w Gorliczynie, w którym minimalnie lepsza od Kaszyc okazała się Gorliczanka. Do przerwy kibice zobaczyli po jednej bramce dla każdej z ekip. U gospodarzy strzelał Tomasz Majba, a u gości celny był Kacper Trelka. 
 
Majba rozkręcił się na dobre w drugiej odsłonie, dwukrotnie pakując piłkę między słupki rywali. Sytuacje ratował Oskar Kuźmiński z Biało-Czerwonych, jednak zabrakło już czasu by zagrozić Gorliczance
 
Zdrój Horyniec - Pogoń Sokół Lubaczów 1-6 
 
Grad bramek w Horyńcu, gdzie tamtejszy Zdrój uległ rozpędzonym liderom – Pogoni-Sokołowi Lubaczów. Pierwsza połowa wydawała się jednak dosyć spokojna, jednak rozpoczęła się od strzału samobójczego Miłosza Linka z ekipy gospodarzy. Wyrównał to kilka minut później Andrii Vychizhanin i wynik spotkania wydawał się nadal otwarty. 
 
Pogoń-Sokół w drugiej połowie pokazała jednak swoje strzeleckie umiejętności. Popis dał niezawodny Kacper Rop, który aż czterokrotnie skierował celnie piłkę między słupki. Jeden gol padł także łupem Kamila Matofija. Liderzy cieszą się z punktów, jednak już od ponad tygodnia mają zapewnioną grę w 4.lidze podkarpackiej w sezonie 2023/2024. 

Wyniki meczów 26. kolejki:

 

Tabela klasy O Jarosław:
 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 2

Rozwiąż działanie =

Duma Rzeszowa 1944 2023-05-22 17:39:24

A czemu nic nie piszecie o awansie Błękitnych Ropczyce?

Bober z bobrowej 2023-05-22 17:46:29

Po uj pisać o tych cebulakach z ropczyc

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij