Nie działo się wiele w tym meczu! Stal Mielec zremisowała z Lechią Gdańsk w ramach 32. kolejki Ekstraklasy, a piłka nie wpadła między słupki żadnej z drużyn ani razu.
Stal Mielec ugościła dziś na swoim terenie pewną spadku do Fortuna 1.ligi Lechię Gdańsk. Pierwsza połowa przebiegała w dosyć monotonnej atmosferze. Goście nie pozwalali zbliżyć się bezradnej Stali do własnego pola karnego. Mielczanie wycofani do defensywy nie potrafili wyprowadzić kontry. Do pierwszej groźnej sytuacji w wykonaniu podopiecznych Kamila Kieresia doszło dopiero w 21.minucie. Piotr Wlazło zdecydował się na zaskakujące uderzenie zza pola karnego po ziemi, ale piłka przeleciała minimalnie obok słupka bramki rywala.
Kilka minut później dogranie na dwudziesty metr otrzymał Hinokio i próbował uderzać na bramkę, ale czujna była defensywa przyjezdnych. Na chwilę przed przerwą do zamieszania doszło przed bramką Lechii, ale gdańszczanie dobrze zachowali się w obronie i ostatecznie piłka nie zatańczyła w siatce. Drużyny zeszły zatem do szatni z bezbramkowym remisem.
Druga połowa rozpoczęła się od nieco lepszej dyspozycji biało-niebieskich. Najpierw w indywidualnej akcji swojej szansy szukał Fryderyk Gerbowski, a potem Rauno Sappinen. W 54.minucie w pole karne przeciwników wpadł Krystian Getinger, ale piłka ostatecznie wpadła w ręce Kuciaka. Gdańszczanie obudzili sie dopiero w okolicach 60. minuty Do wybitej piłki z pola karnego dobiegł Jakub Kałuziński i oddał strzał z okolic 20 metra, ale było to zbyt przewidywalne dla Bartosza Mrozka.
Dynamika gry nadal nie powalała, a mecz toczył się głównie w środkowej części boiska. Zagrożeniem dla gospodarzy mógł być rzut rożny Lechii skierowany na dalszy słupek. Jakub Bartkowski minimalnie jednak rozminął się z piłką na trzecim metrze. W ostatnich minutach podstawowego czasu gry niezbyt udanym strzałem chciał popisać się Leandro, ale futbolówka poszybowała wysoko nad poprzeczką rywali.
Stal Mielec: Mrozek – Flis, Matras, Kruk – Getinger, Wlazło, Gerbowski, Hiszpański – Ciepiela, Sappinen, Hinokio.
Lechia Gdańsk: Kuciak – Abu Hanna, Bartkowski, Maloča, Piła – Kubicki, de Kamps, Kałuziński, Durmus – Tobers, Sezonienko.
Czytaj także
2023-05-13 22:10
"Szczęśliwa siódemka" dla Lindgrena
2023-05-13 22:38
Dominik Kędzior poprowadził Lechię Sędziszów do wygranej w Wiśniowej
2023-05-13 22:50
Niedźwiadki Chemart Przemyśl w 1 lidze! Sokół walczył do upadłego
widz 2023-05-14 19:14:37
Mecz dwóch najgorszych zespołów extraklasy. To co pokazała dzisiaj stal to żenada najwyższych lotów. Brak ambicji a przede wszystkim umiejętności. A najbardziej żenujący był klimek, który wróżył z fusów że wygrają 3:1 - chyba na grzebieniu :)
Oby ta farsa jak najszybciej skończyła się i to w co najwyżej w pierwszej lidze.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.