Klasa O Dębica: Podsumowanie 22.kolejki rozgrywek

Błękitni sprawili lanie Ostrovii, druga drużyna Sokoła Kolbuszowa w trochę mniejszych rozmiarach, ale równie wysoko rozprawiła się ze Spartą Chorzelów. Co ciekawe, w każdym meczu 22 kolejki Dębickiej Klasy Okręgowej tylko jeden zespół zdobywał bramki, a rywale kończyli spotkanie z zerowym dorobkiem strzeleckim.

Błękitni Ropczyce - Ostrovia Ostrowy Baranowskie 12-0 (7-0)

Błękitni Ropczyce nie mieli litości dla przedostatniej w tabeli Ostrovii i zaaplikowali rywalom tuzin goli. Łupem podzielili się między sobą: Hubert Siepierski, Bartek Darłak, Sebastian Hajnas, Dawid Zawiślak oraz Mateusz Bieniek.

Ten ostatni zdobył połowę bramek i do prowadzącego w klasyfikacji najskuteczniejszych Siepierskiego traci już tylko pięć goli. Pomiędzy tymi dwoma zawodnikami rozstrzygnie się walka o koronę króla strzelców.

Błękitni przekroczyli już granicę 100 bramek w sezonie ligowym, a do rozegrania pozostaje jeszcze osiem kolejek, więc ten dorobek będzie jeszcze bardziej okazały.

Sokół II Kolbuszowa Dolna - Sparta Chorzelów 7-0 (3-0)

Bardzo dobre spotkanie rozegrały rezerwy czwartoligowego Sokoła Kolbuszowa Dolna, wygrywając wysoko ze Spartą Chorzelów. Hat-tricka zanotował Jakub Lorenc, a po jednym trafieniu dorzucili Damian Bożek, Piotr Karkut, Kamil Siembab i Paweł Lewandowski.

LKS Pustków - LKS Żyraków 2-0 (1-0)

Drużyna z Żyrakowa zagrała najsłabszy mecz w rundzie wiosennej i zasłużenie przegrała z niżej notowanym LKS Pustków. Goście mieli rozregulowane celowniki i nie potrafili znaleźć drogi do bramki Pustkowa. Duża determinacja gospodarzy dała im trzy punkty, a na listę strzelców wpisali się Dominik Gawryś i Karol Pieczara.

Chemik Pustków - Piast Wolica Piaskowa 0-2 (0-0)

Pierwsza połowa nie przyniosła bramek, chociaż nieznaczną przewagę mieli goście z Wolicy Piaskowej. Lepiej drugą połowę rozpoczęli gospodarze, ale nie potrafili znaleźć sposobu na bramkarza rywali. Na pierwszego gola kibice czekali do 80 minuty.

Ładnym strzałem z woleja po dośrodkowaniu z rzutu rożnego popisał się Jakub Sado i Piast objął prowadzenie. W ostatnich minutach spotkania goście wyprowadzili kontrę po której wynik podwyższył Kacper Surman. Zawodnik okupił bramkę kontuzją kolana, zderzając się ze słupkiem.

Dla Piasta to szóste ligowe zwycięstwo z rzędu. Dzięki tej wygranej awansowali na piąte miejsce w tabeli.

Kamieniarz Golemki - Victoria Czermin 0-2 (0-0)

„Niewykorzystane sytuacja się mszczą”. Powiedzenie to sprawdziło się w meczu Kamieniarza z Victorią. Gospodarze w pierwszej połowie mieli dwie stuprocentowe okazje do objęcia prowadzenia m.in. strzał w poprzeczkę, ale do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis. W drugiej części do pracy zabrali się goście i to oni dwukrotnie trafili do celu.

Najpierw w 50 minucie Wojciech Soboń uderzył nie do obrony z 16 metrów po złym wybiciu obrońcy Kamieniarza, a pół godziny później goście zdobyli drugą bramkę po stałym fragmencie gry. Z rzutu rożnego dogrywał Kamil Hul, a w polu karnym najwyżej wyskoczył Kamil Kłos i skierował głową piłkę do siatki. Gospodarze mieli wcześniej szansę na wyrównanie stanu meczu, ale po jednej z kontr trafili w słupek.

Czarni Trześń - Czarnovia Czarna 0-2 (0-1)

Dwie bramki Dawida Pagosa dały zwycięstwo Czarnovii w wyjazdowym meczu z Czarnymi Trześń. Pierwszego gola „Padżos” zdobył już w 5 minucie, skutecznie dobijając strzał Patryka Labaka. Drugiego strzelił niedługo po rozpoczęciu drugiej odsłony spotkania, mocnym wolejem z dystansu tuż przy słupku ustalił wynik tego meczu. Wygrana mogła być bardziej okazała, ale w sytuacjach jeden na jeden lepszy dwukrotnie okazał się golkiper gospodarzy.

Czarnovia dopiero po raz drugi w historii przywiozła z Trześni komplet punktów. Poprzednio udało jej się to dziewięć lat temu.

Błękitni Siedlanka - Smoczanka Mielec 0-3 (0-2)

Spotkanie dwóch sąsiadujących ze sobą drużyn w tabeli, po którym Smoczanka przeskoczyła swoich rywali w klasyfikacji. Goście nie mieli większych problemów z pokonaniem Błękitnych. Dwie bramki Marka Skrzypka do przerwy załatwiły sprawę. W drugich 45 minutach jeszcze jedno trafienie Michała Myjaka i było po meczu.

Radomyślanka Radomyśl Wielki - Wisłoka II Dębica 3-0 walkower

Drużyna z Dębicy wycofała się z rozgrywek w przerwie zimowej.