fot. Radek Kuśmierz
Stal Stalowa Wola pokonała na wyjeździe Wisłokę Dębica 1-0. Zobaczcie, co powiedział po tym spotkaniu strzelec zwycięskiej bramki, Adam Imiela.
- Nastawialiśmy się, że to będzie na pewno ciężki mecz ze względu na pogodę, wiedzieliśmy, że leżał tutaj śnieg wczoraj i że ten plac będzie ciężki. Wiedzieliśmy, że dzisiaj najważniejsze będą cechy wolicjonalne i głównie trzeba będzie walczyć o każdą piłkę. Trzeba było zbierać dużo drugich piłek i nam się to udawało, chociaż też nie ustrzegliśmy się błędów, bo Wisłoka również miała swoje sytuacje. Udało się wygrać i uważam, że zasłużenie- powiedział Adam Imiela.
- Dla Ciebie to zwycięstwo pewnie ma szczególny smak, bo będąc tutaj jeszcze jako zawodnik ŁKS-u Łagów, musiałeś uznać gorycz porażki.
- Tak, wtedy przegraliśmy zasłużenie, popełniliśmy dwa błędy w defensywie i Wisłoka wygrała z nami 2-1. Chciałem się zrewanżować i cieszę się, że udało się wywieźć trzy punkty. Wskoczyliśmy, chociaż na chwilę znowu na to pierwsze miejsce i my swoją robotę zrobiliśmy, teraz czekamy, co zrobią drużyny przeciwne.
- Teraz jesteście na takiej drodze bez odwrotu, będziecie chcieli, ten pedał gazu dociskać jak najbardziej się da i w każdym kolejnym meczu punktować za trzy.
- Oczywiście, że tak, ale my się musimy skupiać na każdym kolejnym meczu. Nie możemy myśleć o tym, co jest za miesiąc czy za dwa tygodnie, musimy wykonywać swoją ciężką pracę na treningach tak, jak dotychczas i skupić się na najbliższym meczu i w tym tygodniu myśleć tylko o tym meczu.
▶
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.