Spotkaniem z PSG Stal Nysą otworzyli rywalizację w play-off siatkarze Asseco Resovii Rzeszów. Zwycięzcom rundy zasadniczej PlusLigi przypadł w udziale ćwierćfinał z 8. drużyną tabeli i zdaniem ekspertów byli w tej parze bezdyskusyjnym faworytem. Nikt jednak w rzeszowskim obozie nie zamierzał lekceważyć nysan, którzy potrafili napsuć sporo krwi wyżej notowanym zespołom.
Początek meczu był bardzo wyrównany, obie ekipy kończyły akcje w pierwszym uderzeniu i wynik oscylował wokół remisu. Zarówno gospodarze jak i przyjezdni nie żałowali sobie razów zza linii 9. metra, przez co główną rolę w ataku odgrywały skrzydła. Jako pierwsi przewagę zbudowali rzeszowianie, w czym spora zasługa zagrywek Macieja Muzaja, 12-8.
Prowadzenie miejscowych stopniało do zaledwie punktu za sprawą asa serwisowego Michała Gierżota, ale następne dwie akcje padły łupem przeciwników i o kolejny czas poprosił trener przyjezdnych, Daniel Pliński. Mimo tego zawodnicy Resovii utrzymywali bezpieczny dystans, a kiedy Torey DeFalco oszukał blok rywali, to przy stanie 23-18 wydawało się, że losy pierwszej partii są rozstrzygnięte.
O poziom emocji zadbali jednak… sami rzeszowianie, którzy stracili na moment koncentrację i goście zredukowali część strat. Na szczęście po przerwie na życzenie Giampaolo Medei, jego podopieczni zmobilizowali się i po dwóch atakach DeFalco zamknęli seta z wynikiem 25-21.
Drugą odsłonę dobrze zaczęli rzeszowianie, którzy po asie serwisowym Jakuba Kochanowskiego odskoczyli na 6-2. Nie minęło jednak 180 sekund i po technicznym zagraniu Kamila Kwasowskiego było już tylko 6-7. Goście złapali wiatr w żagle i po bloku na De Falco doprowadzili do wyrównania. Dopiero serwis Jana Kozamernika sprawił, że miejscowi odbudowali przewagę, 17-14.
Swoje „trzy grosze” dorzucił w bloku Kochanowski i „Pasy” dorzuciły kolejne punkt do swojego prowadzenia. Środkowy Resovii był świetnie dysponowany w polu zagrywki. Pojawił się w nim przy stanie 22-18 i pozostał aż do samego końca, rozbijając przyjęcie gości i podwyższając prowadzenie swojego zespołu na 2-0 w setach.
Nie mający nic do stracenia przyjezdni odważnie weszli w trzecią partię. Dwukrotnie serwisów Kwasowskiego nie przyjął DeFalco, do tego gospodarze popełnili błąd w ataku i Stal prowadziła 3-0. Kolejne akcje padły jednak łupem gospodarzy i na tablicy wyników zrobiło się remisowo. W kratkę spisywał się lider gości Wassim Ben Tara, przez co nie wykorzystywali oni swoich szans w grze na kontrze, ale na siatce błyszczał Konrad Jankowski. Nyski środkowy znalazł sposób na Klemena Cebulja, co dało przewagę Stali, 9-6. Słoweński przyjmujący wpadł w wyraźny dołek, kiedy nie zahaczył nyskiego bloku i przy stanie 10-14 musiał reagować opiekun Resovii.
Pomimo podwójnej zmiany w szeregach Resovii, nie była ona w stanie zbliżyć się do przeciwników. Wreszcie obudził się Ben Tara, który regularnie kończył ataki na podwójnym bloku, dzięki czemu Stal wypracowała 5 punktów przewagi, 20-15. Wydawało się, że losy tego seta są rozstrzygnięte, lecz inne zdanie miał Kochanowski.
Silne zagrywki reprezentacyjnego środkowego oraz rewelacyjna gra w bloku i obronie sprawiły, że miejscowi przegrywali już tylko 20-21. W emocjonującej końcówce, która poderwała na nogi niemal całe Podpromie, lepsi okazali się rzeszowianie, którzy obronili dwie piłki setowe, zaś sami wykorzystali pierwszego meczbola za sprawą bloku De Falco.
Statuetkę MVP otrzymał Fabian Drzyzga.
Asseco Resovia Rzeszów - PSG Stal Nysa 3-0 ( 25-21, 25-18, 26-24)
Asseco Resovia Rzeszów:
Fabian Drzyzga (2), Torey DeFalco (10), Jakub Kochanowski (10), Maciej Muzaj (13), Klemen Čebulj (4), Jan Kozamernik (5), Paweł Zatorski (L) oraz Michał Kędzierski, Jakub Bucki (9), Mauricio Borges.
PSG Stal Nysa:
Tsimafei Zhukouski (1), Kamil Kwasowski (11), Konrad Jankowski (3), Wassim Ben Tara (9), Michał Gierżot (5), Nicolas Zerba (2), Kamil Dembiec (L) oraz Patryk Szczurek, Rafał Buszek (2), Kento Miyaura.
Autor: Radosław Dudek
Murinho 2023-04-07 20:55:16
Radosław znowu mejk hir :)
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.