Początek rywalizacji ułożył się po myśli bielszczanek, które zdobyły pierwsze trzy punkty. Gospodynie ostro wzięły się do pracy i dzięki skutecznym atakom Jeleny Blagojević wyszły na dwupunktowe prowadzenie, 8-6. Ofensywa gospodyń trwała w najlepsze, piłkę przechodzącą wykorzystała Ann Kalandadze i przy stanie 12-8 o pierwszą przerwę poprosił trener BKSu. Kilkupunktowa różnica pomiędzy obiema drużynami utrzymywała się przez dłuższy czas.
Kiedy po zbiciu Martyny Borowczak na tablicy wyników zrobiło się 16-13, wicemistrzynie Polski ponownie wrzuciły wyższy bieg. Za linią 9. metra pojawiła się Magdalena Jurczyk i dzięki jej zagrywkom, Developres odskoczył na 7 oczek, 20-13. Był to decydujący moment dla losów inauguracyjnej odsłony. Pomimo tego, że nieźle na prawym skrzydle spisywała się Weronika Sobiczewska, rzeszowianki nie miały większych problemów z dowiezieniem zwycięstwa, seta skończyła pewnym atakiem Kalandadze, 25-18.
Przyjezdne nie rozpamiętywały długo wysokiej porażki i udanie rozpoczęły drugą partię. W ataku nie myliła się Paulina Damaske, ponadto jej koleżanki zdołały kilkukrotnie ustrzelić w przyjęcie rywalki, na co przy stanie 8-5 zareagował Stephane Antiga. Gospodyniom udało się szybko zniwelować straty, zaś skrzydeł dodała im spektakularna obrona Aleksandry Szczygłowskiej, która sobie tylko znanym sposobem podbiła uderzenie Damaske.
Wysiłku swojej libero nie mogła zmarnować kapitan rzeszowskiego zespołu, w efekcie Developres objął prowadzenie, 13-12. Starcie nabrało rumieńców a kibice, którzy dość licznie stawili się w hali im. Jana Strzelczyka mogli podziwiać m.in. efektownego gwoździa w wykonaniu Weroniki Centki. To właśnie środkowa „Rysic” odegrała główną rolę w zbudowaniu czteropunktowej przewagi, 21-17. Zawodniczki z Bielska-Białej nie potrafiły znaleźć odpowiedzi na zryw ze strony miejscowych, a kropkę nad i postawiła Blagojević. Rzeszowianki triumfowały do 21 i były o krok od zgarnięcia pełnej puli.
Trzeci i zarazem ostatni set to prawdziwy popis w wykonaniu Developresu. Siatkarki z Rzeszowa nadawały ton wydarzeniom na boisku i błyskawicznie wypracowały bezpieczną przewagę, 8-1. Kluczem do tak wysokiego prowadzenia była skuteczność na obydwu skrzydłach. Do przyjmujących dołączyła Izabella Rapacz, która radziła sobie z podwójnym blokiem rywalek na prawej stronie. Wyraźnie podłamane zawodniczki ze Śląska zupełnie nie były w stanie postawić się rzeszowiankom, zdobywając zaledwie 16 punktów. MVP spotkania trafiło do Ann Kalandadze.
Developres BELLA DOLINA Rzeszów 3-0 BKS BOSTIK Bielsko-Biała 3-0 ( 25-18, 25-21, 25-16)
Developres BELLA DOLINA Rzeszów: Katarzyna Wenerska (1), Ann Kalandadze (19), Magdalena Jurczyk (1), Gabriela Orvosova (4), Jelena Blagojević (17), Weronika Centka (8), Aleksandra Szczygłowska (L) oraz Izabella Rapacz (6), Anna Obiała, Julia Bińczycka.
BKS BOSTIK Bielsko-Biała: Julia Nowicka, Paulina Damaske (11), Dominika Pierzchała (7), Majka Szczepańska-Pogoda, Martyna Borowczak (7), Paulina Majkowska (3), Julia Mazur (L) oraz Weronika Sobiczewska (7), Karina Chmielewska (1), Nikola Abramajtys (1), Agata Nowak (L), Maja Szymańska (2).
Autor: Radosław Dudek
~anonim 2023-02-12 22:15:20
3:0 NOKAUT!!! Lider może być tylko jeden. DEVELOPRES!!
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.