fot. Sokół Kamień
Za nami 10. kolejka klasy O. Stalowa Wola. Sokół Kamień pierwszy raz w tym sezonie zgubił punkty i zremisował ze Stalą Gorzyce, w meczu Transdźwigu Stale z Siarką II Tarnobrzeg padło aż 10 bramek, a dziesiąty raz z rzędu przegrała Unia Nowa Sarzyna.
Rozpędzony Sokół chciał powalczyć o dziesiąte zwycięstwo w tym sezonie. Na drodze stanęła jednak Stal Gorzyce i przerwała znakomitą serię lidera. Pierwsza część tego meczu była dość wyrównana i nie zobaczyliśmy bramek.
Premierowe trafienie w tym meczu zaliczył Tomasz Świąder i w 73. minucie to Stal była na prowadzeniu. Do ostatnich minut gospodarze utrzymywali się na prowadzeniu i wydawało się, że trzy punkty zostaną w Gorzycach. Do wyrównania doprowadził dopiero w doliczonym czasie gry Kacper Piechnik.
Unia Nowa Sarzyna przegrała dziesiąty raz z rzędu. Tym razem pewne trzy punkty dopisała Stal Nowa Dęba, która wygrała aż 6-0. Już w pierwszej połowie goście objęli trzybramkowe prowadzenie, a na listę strzelców kolejno wpisywali się: Waldemar Śledź, Łukasz Gorzelany i Filip Tereszkiewicz.
Po zmianie stron bramkarza pokonali jeszcze Fryderyk Ciździel, Paweł Furtak i Filip Furtak.
Gospodarze całkowicie zdominowali to spotkanie i ustrzelili rywalom aż osiem bramek. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 8-2.
W ciągu dziewięciu minut Transdźwig Stale wyszedł na dwubramkowe prowadzenie, jednak kilka minut później Siarce udało się odrobić straty. W 34. minucie Maciej Kiliański wyprowadził gospodarzy na prowadzenie, a trzy minuty później Jan Kret po raz drugi w tym meczu wpisał się na listę strzelców.
Po zmianie stron gospodarze potwierdzili swoją dominację i do siatki trafił jeszcze raz Jan Kret, potem Przemysław Stąporski, Arkadiusz Duda i Dominik Borkowski.
Azalia po serii zwycięstw tym razem musiała uznać wyższość rywali. Gospodarze wygrali 3-1. LZS Ździary na prowadzenie wyprowadził Michał Madej w 24. minucie. Kilka minut później bramkarza rywali pokonał Wojciech Sobiło i było już 2-0.
W 65. minucie gościom udało się zdobyć kontaktową bramkę, której autorem był Adrian Zagaja. Miejscowi wciąż naciskali i siedem minut przed końcem tego spotkania Wojciech Sobiło przypieczętował zwycięstwo miejscowych.
W pojedynku sąsiadów z ligowej tabeli lepsi okazali się gospodarze i pokonali Olimpię Pysznica 3-0. ŁKS Łowisko dobrze rozpoczął to spotkanie i już w 11. minucie objął prowadzenie, a pierwszą bramkę ustrzelił Tymofii Snopov. W 27. Jakub Delekta umieścił piłkę w bramce i było już 2-0.
Gospodarze dominowali i stwarzali sobie kolejne sytuacje bramkowe. W 66. minucie trzeciego gola na konto ŁKS-u zapisał Krzysztof Socha i zamknął wynik tego meczu.
Za nami bardzo zacięte spotkanie, w którym padło aż sześć bramek, a mecz ostatecznie zakończył się remisem 3-3. W 11. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie, kiedy rzut karny pewnie wykorzystał Patryk Góreczny. Wyrównanie nastąpiło dopiero w 72. minucie, kiedy do siatki trafił Wojciech Bosak.
Trzy minuty później arbiter podyktował kolejną jedenastkę dla miejscowych i Patryk Góreczny drugi raz w tym meczu umieścił futbolówkę w siatce. Spotkanie było bardzo zacięte i w 84. minucie Rafał Drożdżal doprowadził do wyrównania 2-2.
Dwie minuty później Pogoń wyszła na prowadzenie, kiedy do siatki trafił Kacper Fusiarz. 91. minuta i kolejny karny dla gospodarzy, trzeci raz do piłki ustawionej na wapnie podszedł Patryk Góreczny i ostatni raz w tym meczu doprowadził do wyrównania.
Rezerwy Stali Stalowa Wola odniosły trzecie ligowe zwycięstwo z rzędu. Goście pokonali KS Jarocin 1-0. Przez dziewięćdziesiąt minut piłka wpadła do siatki tylko raz, kiedy Szymon Grabarz pokonał bramkarza miejscowych w 67. minucie.
Junior Zakrzów zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w ligowe tabeli z dorobkiem czterech punktów. Tym razem kolejny raz musieli uznać wyższość rywala. San Kłyżów zanotował pokaźne zwycięstwo 5-1.
Pierwsze dwadzieścia minut to dominacja gospodarzy, którzy szybko wyszli na dwubramkowe prowadzenie za sprawą Daniela Cichonia i Szymona Siuty. Później Junior stworzył sobie kilka sytuacji, ale nie potrafił ich zamienić na bramkę.
Po przerwie goście musieli grać w dziesiątkę, ale udało im się ustrzelić kontaktową bramkę, której autorem był Daniel Kuciński. W końcówce znów dominowali gospodarze i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 5-1.
Czytaj także
2022-10-11 14:21
Zmiana trenera w Miedzi Legnica
2022-10-11 15:37
Trzech piłkarzy Stali Mielec w jedenastce kolejki!
2022-10-11 16:30
Modne botki na słupku i stylizacje na jesień - podpowiadamy
2022-10-11 17:28
Fabian Drzyzga: Graliśmy cierpliwie i to był nasz największy atut
2022-10-12 11:10
17-latek piłkarzem 11. kolejki 4 ligi podkarpackiej
2022-10-12 13:06
Kapitan opuszcza żużlową Stal Rzeszów
2022-10-12 13:24
FOTOGALERIA: Trwa budowa nowej trybuny w Krośnie! [ZDJĘCIA]
Obserwator 2022-10-12 13:07:59
Bardzo wyrównany mecz w Gorzycach. Myślę, że Stal była mocno zmobilizowana aby urwać punkty liderowi i mało brakło aby ten plan został zrealizowany. Mecze pomiędzy tymi drużynami zawsze były bardzo ciekawe. Kacper Piechniak bez wątpienia ma największe szanse na króla strzelców. Minus tego meczu to zachowanie kibiców gospodarzy, którzy chyba nie potrafili przyjąć tak gromkiego dopingu kibiców Sokoła, którzy bardzo licznie wybrali się do Gorzyc. No i brak szacunku dla Pana Piotra Piechniaka, który był bardzo dobrym piłkarzem, reprezentantem Polski. Na szczęście były to pojedyncze osoby.
Fan 2022-10-12 20:53:14
Od 60 minuty Kamień powinien grać w 10 po ewdentnym faulu na napastniku Stali który wychodził sam na sam z bramkarzem, niestety najsłabszy na boisku arbiter nie ubrał okularów
Do Fan 2022-10-13 12:07:39
Ewidentnego przewinienia na Kacprze w polu karnym też nie widział, Pani sędzina pokazywała spalone "z kapelusza" i doniosła na trenera Chmurę, który nie powinien dostać kartki bo nic złego nie powiedział. Ta dwójka sędziowska niestety nie nadaje się na okręgówkę. Panie Prezesie proszę wziąć to pod uwagę, bo widział Pan to na własne oczy...
S K 2022-10-13 20:04:27
Oby tylko Sokol w tym sezonie awansował a w następnym sezonie życzmy awansu Stali Gorzyce i jeszcze Nisko oby się utrzymało na 4 ligowych boiskach tego sobie życzmy.
Skjxjej 2022-10-14 07:57:38
Kacper Piechnik?
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.