Historyczny wynik Texom Stali Rzeszów w Pile! "Żurawie" wracają do gry o awans

Świetna postawa Dawida Lamparta oraz skandynawskiego duetu Timi Salonen-Markus Birkemose sprawiła, że Rzeszowianie wywieźli cenne zwycięstwo w starciu z Polonią Piła.

Spotkanie drużyn z dolnych rejonów tabeli zaingerowało szóstką kolejkę 2. Ligi Żużlowej. W Pile, miejscowa Budmax-Stal Polonia podejmowała Texom Stal Rzeszów. Gospodarze chcieli zachować miano niepokonanych na własnym stadionie, zaś dla podopiecznych Janusza Stachyry była to okazja do pozbycia się miana „czerwonej latarni”.

Tuż przed meczem doszło zmiany w szeregach rzeszowian- nienajlepiej spisującego się w ostatnich zawodach Kevina Woelberta zastąpił Timi Salonen, dla którego była to okazja do debiutu w klubie ze stolicy Podkarpacia.

Początek dzisiejszej rywalizacji należał do żużlowców Polonii. Para Marcin Jędrzejewski-Artur Mroczka okazał się najlepsza na wyjściu z pierwszego łuku i mimo zaciekłych ataków Pawła Miesiąca dowiozła podwójne zwycięstwo.

W wyścigu młodzieżowców atomowym startem z zewnętrznego pola popisał się Markus Birkemose i bez problemów dowiózł pierwsze miejsce na metę, a, że do mety z powodu defektu motocykla nie dojechał Mateusz Majcher, to w dalszym ciągu czterema punktami prowadzili miejscowi.

Olbrzymie emocje towarzyszyły trzeciej gonitwie. Po zaciętej walce z Dawidem Lampartem błąd popełnił Tomas Jonasson, który upadł na tor w trakcie drugiego okrążenia. Sędziujący ten pojedynek Arkadiusz Karwasiński nie miał innego wyjścia jak wykluczyć szwedzkiego żużlowca. Sporo kontrowersji towarzyszyło powtórce tego biegu.

Awarii uległa taśma i w wyniku nierównego startu, znajdujący się na czwartym polu Lars Skupień nie miał szans z rzeszowskim duetem, ten zaś pewnie pognał do mety po pięć punktów. Dopiero po obejrzeniu powtórek arbiter zdecydował się… po raz kolejny zaprosić tych samych zawodników pod taśmę. Ostatecznie lepsi okazali się rzeszowianie, którzy jechali po podwójne zwycięstwo, ale na trzecim okrążeniu Skupień zdołał wyprzedzić Timiego Salonena, dzięki czemu w dalszym ciągu na prowadzeniu znajdowali się żużlowcy Waldemara Cisonia.

Gospodarze zrewanżowali się swoim przeciwnikom w czwartym biegu. Moment startowy należał do Bena Ernsta, który pewnie pognał po trzy punkty. Za jego plecami o drugie miejsce walczyli Max Dilger z Eduardem Krcmarem. Zwycięsko z tego starcia wyszedł żużlowiec Polonii i po czterech wyścigach miejscowi wygrywali 15-9.

Druga seria wyścigów należała do zawodników z Rzeszowa. W piątej gonitwie Janusz Stachyra postawił na Birkemose, który zmienił Krcmara i był to przysłowiowy „strzał w dziesiątkę”. Młody Duńczyk świetnie wystartował z czwartego pola i pewnie pomknął po kolejne zwycięstwo. W walce o drugą lokatę Miesiąc przez cztery okrążenia atakował Jędrzejewskiego, ale w ostatecznym rozrachunku musiał zadowolić się jednym punktem. W stawce kompletnie nie liczył się Jonasson. Szósty bieg to świetna jazda pary Łęgowik-Salonen, żużlowcy z żurawiem na piersi nie dali żadnych szans parze Polonii i odnosząc podwójne zwycięstwo doprowadzili do 18.

Sporo szczęścia dopisało rzeszowskim zawodnikom w siódmej gonitwie. Na trzecim okrążeniu zdefektował motocykl jadącego po jeden punkt Dilgera, z czego skorzystał Birkemose i w dalszym ciągu na tablicy wyników widniał remis, tym razem 21-21.

Przełomowym momentem tego pojedynku okazał się ósmy bieg. W nim świetną pracę wykonał Miesiąc, który świetnie wystartował a następnie poczęstował szprycą szarżującego po zewnętrznej Larsa Skupienia. Takiej okazji nie mógł zmarnować Krcmar, który wysforował się na drugą pozycję i po kolejnym 5-1 rzeszowianie po raz pierwszy wyszli na prowadzenie w meczu.

Na raty rozgrywany był kolejny wyścig. W pierwszej odsłonie na starcie ruszał się Łęgowik za co został ukarany ostrzeżeniem. Za drugim razem bezapelacyjnie lepsi byli żużlowcy Texom Stali, którzy bez większych problemów dowieźli podwójne zwycięstwo do mety. Najwięcej działo się po biegu, spore pretensje do swojego kolegi z pary miał Artur Mroczka, który żywo gestykulował w kierunku Maxa Dilgera.

Dziesiąty bieg był zupełnie bez historii, start i wyjście z pierwszego łuku należało do Dawida Lamparta i rzeszowian mógł zapisać kolejną „trójkę” na swoim koncie. Po dziesięciu wyścigach przyjezdni wygrywali 34-26 i byli coraz bliżej odniesienia pierwszego zwycięstwa w historii na torze w Pile.

Widmo porażki zajrzało gospodarzom w oczy, stąd w jedenastym biegu z rezerwy taktycznej pojechał Marcin Jędrzejewski. Manewr trenera Polonii zakończył się pełnym sukcesem, jego zawodnicy przywieźli pięć punktów i przewaga gości stopniała do czterech oczek. Kolejna gonitwa to podwójny pech w szeregach Texom Stali Rzeszów. Najpierw w wyniku problemów ze sprzęgłem, taśmę zerwał Birkemose, jednocześnie upadając na tor. W powtórce osamotniony Salonen zdefektował na drugim miejscu i gospodarze doprowadzili do wyrównania.

Nerwowo zrobiło się w trzynastym wyścigu, kiedy po wyjściu z pierwszego łuku przewrócił się Lars Skupień. Pilski żużlowiec nadział się na koło Dawida Lamparta. Sędzia wykluczył zawodnika gospodarzy z powtórki, po chwili okazało się, że nie jest on w stanie kontynuować zawodów. W drugiej odsłonie podwójne zwycięstwo odnieśli Miesiąc z Lampartem i przed biegami nominowanymi rzeszowianie prowadzili 41-37.

O losach meczu rozstrzygnął czternasty bieg. Najpierw przy prowadzeniu rzeszowskiego duetu Salonen-Birkemose na drugim kółku uślizg zanotował, jadący na ostatnim miejscu Jonasson. Sędzia zdecydował się ukarać szwedzkiego żużlowca czerwoną kartką za upadek taktyczny.

Powtórka należała do Timi Salonena, który wyprzedził na pierwszym okrążeniu Maxa Dilgera. Zawodnik Polonii w ferworze walki nie opanował motocykla na wejściu w pierwszy łuk drugiego okrążenia i upadł na tor. Decyzja arbitra mogła być tylko jedna i do kolejnej powtórki wyjechali osamotnieni goście, którzy bez problemów dowieźli pięć punktów i tym samym stało się jasne, że Rzeszowianie wyjadą z Piły ze zwycięstwem.

Ostatnia gonitwa miała wyłącznie prestiżowy charakter. Triumfował w niej Mroczka, który ładnym atakiem po zewnętrznej wyprzedził Lamparta. Na trzecim miejscu dojechał Miesiąc i tym samym Texom Stal Rzeszów zwyciężyła 49-40.

Punktacja:

Texom Stal Rzeszów:

1. Hubert Łęgowik 6+1 (0,3,2*,1)

2. Timi Salonen 10+1 (1,2*,3,1,3)

3. Paweł Miesiąc 8+2 (1,1,2*,3,1*)

4. Eduard Krcmar 4 (1,-,3,0)

5. Dawid Lampart 12+1 (3,2,3,2*,2)

6. Mateusz Majcher 0 (d/4,0,0)

7. Marcus Birkemose 9+1 (3,3,1*,t,2)

Budmax-Stal Polonia Piła:

9. Artur Mroczka 11+1 (2*,3,0,3,3)

10. Max Dilger 4+1 (2*,0,1,1,u/w)