fot. Robert Skalski Fotografia
Ostre strzelanie urządzili sobie dziś piłkarze Izolatora Boguchwała, którzy wygrali bez większych problemów. Wynik jednak otworzył beniaminek i to rozwścieczyło "Izolację", która odwdzięczyła się sześcioma trafieniami.
MKS Kańczuga po meczu w Boguchwale może powoli się witać z okręgówką. Zespół dowodzony przez Marka Rybkiewicza na spotkanie z Izolatorem jechał w bojowym nastawieniu i w starciu z wyżej notowanym rywalem chciał się pokazać z dobrej strony. Lepiej jednak na murawie prezentowała się "Izolacja", ale brakowało skuteczności.
Zespół z Kańczugi także miał swoje sytuacje, a jedną nawet udało się wykorzystać. Na 0-1 w 25. minucie trafił Sylwester Kielch i zapachniało niespodzianką na IzoArenie. Gospodarze szybko się jednak otrząsnęli i ruszyli do odrabiania strat. Beniaminek starał się bronić, ale Izolator był tego dnia po prostu lepszy i w 33. minucie doprowadził do wyrównania za sprawą Jonasza Piękosia.
W kolejnych minutach nadal atakowali goście, choć swoje szanse mieli także goście. Kibice oglądali dobre widowisko, ale do przerwy więcej trafień nie odnotowano. Podopieczni Bartosza Zołotara nie zatrzymywali się i chwilę po zmianie stron strzelili na 2-1, a tym razem bramkarza MKS-u Kańczuga pokonał Michał Daniel.
"Izolacja" wrzuciła piąty bieg i w 49. minucie było już 3-1 na tablicy wyników, a gola zdobył Mateusz Kasprzyk. Gospodarze nie mieli litości tego dnia dla beniaminka, który już powoli może się witać z okręgówką. Drużynie z Boguchwały było jednak mało i ta nie zamierzała ograniczać się w Wielką Sobotę tylko do trzech bramek.
W Boguchwale kibice nie mogli narzekać na nudę, a kolejne trafienia były kwestią czasu. Izolator od 64. minuty prowadził już 4-1, po trafieniu Kasprzyka. W meczu odnotowano jeszcze na trafienia. Najpierw bramkarza beniaminka pokonał Igor Ivaniuk, a dzieła zniszczenia dokonał Eliasz Płocica na dwanaście minut przed końcem spotkania.
0-1 Sylwester Kielich (25)
1-1 Jonasz Piękoś (33)
2-1 Michał Daniel (48)
3-1 Mateusz Kasprzyk (49)
4-1 Mateusz Kasprzyk (64)
5-1 Igor Ivaniuk (71)
6-1 Eliasz Płocica (78)
Czytaj także
2022-04-16 13:19
Świąteczne lanie w Dębicy! "Morsy" rozniosły rywala w pył
2022-04-16 13:53
Czwarta liga zaczyna machać Koronie Rzeszów!
2022-04-16 13:57
Pewne zwycięstwo Siarki i powrót na fotel lidera!
2022-04-16 14:01
Ostatni zespół tabeli znowu na kolanach! Derby nie zawiodły
2022-04-16 14:43
Jeden gol zdecydował o wszystkim. Czarna seria mielczan trwa
2022-04-16 16:26
2 LIGA NA ŻYWO: Stal Rzeszów - Ruch Chorzów [WIDEO]
2022-04-16 16:33
Hokejowy wynik w Łańcucie! Felipe Gonzalez show!
2022-04-16 16:57
Lider nie dał szans niżej notowanemu rywalowi!
Olek 2022-04-16 15:24:21
Ale dziadostwo w tej Kańczudze, lewo jedne baty a już następne, lepiej było oddać mecz walkowerem
~anonim 2022-04-16 15:29:14
Był ?
As 2022-04-16 15:39:10
Był !
Budowlani szówsko 2022-04-17 07:59:08
Batogi z kańczugi dostają sromotne lanie,nie pozbierają sie luje
~anonim 2022-04-18 19:34:36
Rybkiewicz to dramat wywalić trzeba go bo sam nie zrezygnuje jest łasy na kase
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.