Wywiad pochodzi z Facebook’a Texom Stal Rzeszów.
- Jestem 37-letnim krakowianinem, od małego związany ze sportem. Jako manager sportowy działam od 2010, zaś przygodę ze sportem żużlowym zacząłem od sezonu 2016, gdzie byłem managerem Arge Speedway Wandy Kraków, następnie był krótki epizod w Łodzi i w obecnym sezonie jestem w Rzeszowie z czego bardzo się cieszę.
Co prawda to dopiero początek Twojej pracy tutaj, jednak na pewno jakieś pierwsze wrażenie odniosłeś. Jak się czujesz w Rzeszowie?
- Oczywiście wrażenia są bardzo dobre, są tu ludzie którzy wiedzą czym jest prowadzenie klubu żużlowego na najwyższym poziomie, do tego obserwuję profesjonalne podejście do zawodników do sezonu i jestem naprawdę mocno zbudowany. Nie mogę doczekać się inauguracji!
Niestety nie udało się zainaugurować tegorocznych rozgrywek na naszym domowym torze, tym samym pierwszym naszym meczem będzie ten najbliższy w Rawiczu. Jak nastawienie, nie tylko przed naszym inauguracyjnym meczem, ale także przed całym sezonem?
Jak wspomniałeś mamy bardzo dobry i wyrównany skład – czy w którymś z naszych zawodników wraz z trenerem Januszem Stachyra pokładacie największe nadzieje?
- Każdy będzie bardzo ważnym ogniwem tej układanki i tak naprawdę liczymy na wszystkich naszych zawodników. Oczywiście, jak to w każdym zespole, po kilku spotkaniach ktoś wyrośnie na lidera drużyny, gdyż taka jest kolej rzeczy. Natomiast tak jak powiedziałem, my z trenerem Stachyrą liczymy na współpracę i zdobycze wszystkich zawodników.
W ostatnim czasie, nawet w tym tygodniu udało się odjechać sparingi. Czy któryś z naszych zawodników prezentował szczególnie dobrą dyspozycję na torze?
- Wszyscy zawodnicy prezentują dość wysoki poziom. Oczywiście to początek sezonu, więc jak to bywa w tym okresie, niektórym zawodnikom brakuje jeszcze jazdy i swojej optymalnej formy, natomiast wszystko zmierza w dobrym kierunku w przypadku każdego z naszych chłopaków. Z kolei, jeśli miałbym kogoś wyróżnić to na pochwały zasługuje na pewno Gustav Grahn, który co trzeba zaznaczyć jest tutaj pierwszy raz, a mimo tego ma bardzo dobry start, także dobrze prezentuje się na trasie. Tym samym liczę, że może być jednym z objawień tego sezonu.
Opole, Rawicz, Poznań, Tarnów, Piła i Daugavpils – z tymi zespołami przyjdzie nam się mierzyć w tegorocznych rozgrywkach. Który z nich, Twoim zdaniem będzie najgroźniejszy?
- Jest to chyba pierwszy sezon od wielu, wielu lat, gdzie ta druga liga jest naprawdę bardzo mocna. Widzimy to chociażby w Poznaniu, gdzie po ściągnięciu Rune Holty ten zespół wyrósł na jednego z głównych faworytów. Co prawda pierwszy mecz w Tarnowie mu nie wyszedł, jednak jest to zawodnik, którego stać na duże zdobycze punktowe. Są także zespoły z Opola i Rawicza, które także zbudowały solidne składy. Natomiast my wcale nie czujemy się słabsi i przede wszystkim musimy patrzeć na siebie. Będziemy pracować, by forma była jak najlepsza i finalnie to rywale bali się nas, a nie my kogoś.
Powiedziałeś, że druga liga jest naprawdę bardzo mocna, co poza zawodnikami, którzy stanowią o sile ligi, potwierdza niejako także przejęcie transmisji ligowych rozgrywek przez stację Canal+…
- Dokładnie tak, dzięki temu jako drużyna startująca w tych rozgrywkach, tylko rośniemy w siłę. Także ten kontrakt ze stacją Canal+, także sprawia, że jest ona jeszcze mocniejsza, a także bardziej sprofesjonalizowana. Myślę, że należy też dodać do tego wysokie kontrakty z zawodnikami, co hipotetycznie mogłoby przełożyć się na równą walkę niektórych zespołów w pierwszej lidze, w które to niekoniecznie byliby outsiderami.
Autor wywiadu: Adrian Niemczak
Źródło: Texom Stal Rzeszów
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.