Stali Mielec nie udało się zainkasować trzech punktów w starciu z Cracovią, która mimo gry w osłabieniu zdołała dowieźć korzystny wynik 2-1. Zobaczcie co po przegranym meczu powiedział trener mielczan, Adam Majewski.
-Gratuluję zwycięstwa zespołowi Cracovii. Niestety nie udało nam się po raz kolejny wygrać meczu u siebie, a taki był cel na dzisiejsze spotkanie. Myślę, że wbrew pozorom zagraliśmy dramatyczny mecz. Zdawało się, że po pierwszej połowie ten mecz się już zakończył. Tak naprawdę w tych warunkach pogodowych i stanie murawy, ta drużyna, która pierwsza zdobędzie bramkę miała duże szanse na wygraną. Problematyczny rzut karny i 2-0, wydawało się, że to już koniec. Na szczęście, jak zawsze pokazaliśmy charakter i dążenie do zdobycia bramki kontaktowej. To się udało, ale nie udało się już wyrównać. Nie będę komentował rzutu karnego. Nie wiem, czy to miało wpływ na wypaczenie wyniku. Musimy patrzeć tylko i wyłącznie na siebie, dlatego teraz czas na skupienie się na meczu z Zagłębiem.
Czy powodem słabej gry Stali, jest bezpośrednio odejście zawodników w zimie? Czy są inne czynniki, które wpływają na aktualny stan?
-My gramy na miarę możliwości, jakie posiadamy. Wiemy jaką mamy sytuację, mamy taką rotację wśród zawodników. Nie punktujemy, to jest największy problem. Musimy zacząć punktować, bo nasz dystans się zmniejsza do strefy spadkowej i zdajemy sobie z tego sprawę.
Całość pomeczowej konferencji prasowej możecie obejrzeć tutaj:
Jasnowidz 2022-04-03 23:27:42
Już do konca rozgrywek nie wygracie
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.