Fot. Dariusz Błażejowski
Niedługo rozpoczęcie sezonu żużlowego. Zawodnicy Cellfast Wilków Krosno jak na razie nie mają możliwości trenowania na swoim własnym torze, ponieważ oczekują na zamontowanie dmuchanych band. Dlatego klub korzysta z alternatywnych rozwiązań, na które jedno z nich zielone światło prawdopodobnie da Speedway Wanda Kraków.
Na brak treningów nie można sobie pozwolić chwilę przed startem rozgrywek ligowych. Z tego powodu w ubiegły weekend wataha trenowała na
chorwackim torze w Gorican, na którym odbędzie się
1 turniej cyklu Grand Prix. Więcej o tym pisaliśmy tutaj:
podkarpacielive.pl.
-
Czekamy na homologowaną dmuchaną bandę od Tony’ego Briggsa, która będzie na naszym torze w ostatnich dniach marca. Tony jako producent tych band musi obsłużyć całą Polskę. Znajdujemy się w jego kalendarzu właśnie na koniec marca. Taki jest harmonogram i musimy się do niego dostosować. Ma to także związek z tym, że nie inaugurujemy sezonu ligowego u siebie 10 kwietnia, tylko nieco później - powiedział
Michał Finfa, menedżer krośnieńskiego klubu dla portalu
nowiny24.pl.
Na ten moment zawodnicy mają do dyspozycji tor w Rawiczu, na którym trenują tylko niektórzy żużlowcy. Wszystko wskazuje na to, że Speedway Wanda Kraków również udostępni swój tor dla krośnieńskiej watahy.
-
Część z naszych zawodników - Andrzej Lebiediew, Krzysztof Sadurski i Tobiasz Musielak będzie korzystała gościnnie z obiektu w Rawiczu, a część sobie odpocznie. Końcem tygodnia wydaje się całkiem realne, że swój tor otworzy Speedway Wanda Kraków i skorzystamy z jej gościnności – czytamy wypowiedź
Michała Finfy dla
nowiny24.pl.
Speedway ponad wszystko 2022-03-18 17:20:11
WATAHA RZĄDZI !!!!
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.