-Wszystkie cele, z którymi udawaliśmy się na ten wyjazd zostały zrealizowane. Mieliśmy trzy dni solidnych treningów, zawodnicy porządnie rozprostowali kości, dopisywała pogoda, chociaż rano było zimno, zawodnicy trochę to odczuli, ale w południe było już pięknie i można było swobodnie kręcić kółka. Dziękujemy rodzinie Pavliciów za przyjęcie i stworzenie takich warunków, które na początek sezonu były doskonałe. Cellfast Wilki Krosno były nie pierwszy i nie ostatni raz w Gorican, ale będziemy tam podróżować częściej – oznajmił Michał Finfa dla nowiny24.pl.
-W ostatnim dniu była jazda spod taśmy, ale tylko dla chętnych. Klub nie wywierał żadnej presji, aby stawać pod taśmą i się ścigać. Mamy na to jeszcze czas. Do meczu z Gdańskiem zmierzamy określonym trybem przygotowań. To jeszcze nie był ten czas, aby wymagać od zawodników stawiennictwa pod taśmą. Będą mieli ku temu okazje w sparingach - podsumował menedżer Wilków Krosno.
Wilk 2022-03-15 15:05:10
WATAHA RZĄDZI !!!!!
Wilk 2022-03-15 15:05:11
WATAHA RZĄDZI !!!!!
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.