Nietrzymanie moczu jest problemem wstydliwym, o którym rzadko się mówi, a często nawet ukrywa przed lekarzem prowadzącym. Jednocześnie jest to też problem powszechny, a jego rozwiązanie wcale nie musi być trudne.
Kogo dotyka ten problem?
Według badań nawet około 1 na 3 kobiety boryka się z tzw. wysiłkowym nietrzymaniem moczu. Jest to więc skala znacząca, a objawy choroby powodują problemy w życiu codzienny. Wystarczy bowiem nawet nieduży wysiłek fizyczny, by nastąpiło mimowolne popuszczenie moczu. Chodzi tu o aktywność fizyczną, ćwiczenia na siłowni, uprawianie sportu ale także o bardziej przyziemne i częstsze czynności – jak kaszel czy kichanie. Powody mogą być różne, wynikające np. z przebytej ciąży, porodu, wieku i spadku elastyczności mięśni odpowiedzialnych za kontrolę nad cewką moczową. Jednymi z nich są mięśnie dna miednicy, czyli tzw. mięśnie Kegla, których ćwiczenie może prowadzić do powstrzymania problemu. Wykorzystuje się do tego specjalne programy treningowe, powstałe przy współpracy z urologiem, w tym angażując
kulki do ćwiczenia mięśni Kegla.
Jest to jednak tylko jedna z metod, wcale nie jedyna i bynajmniej nie zawsze najbardziej skuteczna. W zależności od nasilenia choroby, od tego, jaki jest jej powód i przebieg, możliwe są inne rozwiązania. W tej mierze należy zdać się na opinię lekarza prowadzącego i nie zakładać, że akurat kulki zawsze będą właściwą drogą do rozwiązania problemu.
Sposoby leczenia
Wysiłkowe nietrzymanie moczu może być leczone różnymi metodami. W przypadku łagodnego przebiegu można wykorzystywać metody małoinwazyjne. Mowa tu o leczeniu za pomocą lasera albo technologii ultradźwiękowej HIFU. Takie rozwiązanie znane są m.in. z medycyny estetycznej, sprawdzone i bezpieczne. Niestety, jeśli choroba ma ostrzejszy przebieg konieczne stają się metody chirurgiczne. Stąd też tak ważne jest, by nie bagatelizować problemu i nie odkładać jego rozwiązania. Nawet nieduże i sporadyczne nietrzymanie moczu stanowi sygnał, że należy udać się na konsultację do lekarza specjalisty. Dolegliwość ta może ustąpić samoistnie, jeśli powodem powstania była ciąża lub poród, jednak w innych okolicznościach, jak wieloletni nadmierny wysiłek fizyczny, wiek, zaburzenia hormonalne raczej nie można na to liczyć. Natomiast warto też wiedzieć, że problem może wystąpić i przeciwdziałać mu przez odpowiednie ćwiczenie mięśni dna miednicy, które odpowiadają m.in. za stabilizację i podtrzymanie pęcherza i cewki.
Ćwiczenia na mięśnie Kegla
Regularne ćwiczenia mięśni Kegla polecane są większości kobiet, chociaż niestety nadal nie są zbyt często praktykowane. Tymczasem są one krótkie, nie wymagające żadnych sprzętów (chociaż można użyć wspomniane wcześniej
kulki Kegla), a ich efektywność jest dość wysoka. Ćwiczenia sprowadzają się do zaciskania i rozluźniania mięśni dna miednicy – i to wszystko. Chociaż dostępne są też specjalne programy treningowe, to w najprostszej postaci wystarczy 2-3 razy dziennie wykonać serię ćwiczeń: zaciskamy mięśnie, utrzymujemy kilka sekund w napięciu, rozluźniamy. Takie ćwiczenia można wykonywać w każdej pozycji, również w czasie codziennych czynności, czy to jadąc samochodem, idąc ulicą czy oglądając film. Odpowiednie zadbanie o mięśnie dna miednicy sprawi, że podniesie się ich elastyczność i będą w stanie pełnić swe funkcje sprawniej i dłużej. Profilaktyka wszak jest zwykle dużo prostsza od późniejszego leczenia...
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.