2021-12-21 19:39:10

Zgodnie z przewidywaniami! Asseco Resovia Rzeszów wyraźnie lepsza od KPS Siedlce

fot. Asseco Resovia Rzeszów
fot. Asseco Resovia Rzeszów
Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów zrobili to co do nich należało. W trzech setach pewnie pokonali KPS Siedlce, tylko w ostatnim pozwalając przeciwnikowi na zdobycie więcej niż 20 punktów.

W pojedynku 1/16 Pucharu Polski mężczyzn Asseco Resovia gościła w Siedlcach, gdzie mierzyła się z miejscowym KPS. Było to szczególnie spotkanie dla Jakuba Buckiego, który w latach 2011-13 przywdziewał barwy czarno-biało-czerwonych.

Początkowo mecz układał się po myśli gospodarzy, którzy dzięki błędom przyjezdnych prowadzili 8-5, jednak ich prowadzenie nie utrzymało się długo. Było to w głównej mierze zasługą zagrywek Jana Kozamernika i grze blokiem, dzięki którym rzeszowianie doprowadzili do remisu po 9-9.

W dalszej części inauguracyjnej partii inicjatywę przejęli faworyci, w szereg których prym wiódł wspomniany Bucki, zastępujący Macieja Muzaja. Atakujący Resovii popisał się dwoma asami serwisowymi, Fabian Drzyzga zatrzymał blokiem Damiana Dobosza i goście prowadzili 13-16. Nie pomogły przerwy brane przez Mateusza Grabdę, miejscowi nie byli w stanie zatrzymać rozpędzonych rywali i po kolejnym skutecznym ataku Buckiego, przegrali pierwszego seta do 19.

Drugi set był wyrównany tylko do stanu po 5. Kiedy za linię 9. metra udał się Klemen Cebulj, rzeszowianie zbudowali trzypunktową przewagę, którą z czasem powiększali. Spory udział miał w tym słoweński środkowy, będący nie do zatrzymania w ataku i popisujący się trudnymi zagrywkami. Prawdziwą zmorą miejscowych były własne błędy, przez które nie mogli złapać właściwego rytmu w efekcie czego w tej odsłonie ugrali tylko 16 oczek.

Trzecia i jak się później okazało, ostatnia partia rozpoczęła się od  skutecznych ataków Adama Lorenca, najlepiej punktującego zawodnika w szeregach gospodarzy. Z czasem podopiecznym Alberto Giulianiego udało się zatrzymać atakującego KPS Siedlce i wyjść na dwupunktowe prowadzenie 7-9. Tym razem miejscowi nie powtórzyli scenariusza z poprzedniego seta i utrzymywali niewielką stratę do rzeszowian, która po bloku na Buckim wynosiła tylko jeden punkt, 15-16.

Po chwili, podrażniony atakujący Resovii skutecznie zaatakował a następnie dwukrotnie ustrzelił Filipa Frankowskiego z zagrywki, dzięki czemu prowadzenie gości urosło do 4 punktów, 15-19. Mogło się wydawać, że nie wydarzy się już nic zaskakującego, jednak gospodarze... doprowadzili do wyrównania, a następnie po błędzie w ataku Rafała Buszka wyszli na prowadzenie 21-20.

W emocjonującej końcówce więcej zimnej krwi zachowali rutynowani rzeszowianie, "kropkę nad i" postawił Bucki, który pewnym atakiem nie dopuścił do gry na przewagi, rzeszowianie wygrali do 23 i zapewnili sobie awans do kolejnej rundy Pucharu Polski.

KPS Siedlce - Asseco Resovia Rzeszów 0-3 (19-25, 16-25, 23-25)

KPS Siedlce: Bartosz Michalak, Mariusz Magnuszewski, Filip Frankowski, Radosław Nowak, Adam Lorenc, Damian Dobosz, Patryk Waloch, Adrian Potera, Dawid Pawlun, Michał Gołębiowski, Mateusz Borkowski, Adrian Markiewicz

Asseco Resovia Rzeszów: Jakub Bucki, Fabian Drzyzga, Sam Deroo, Klemen Cebulj, Jan Kozamernik, Jakub Kochanowski, Michał Potera, Bartłomiej Krulicki, Rafał Buszek

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 2

Rozwiąż działanie =

olus23 2021-12-21 20:42:05

Ale sukces !!!! miernoty znalazły jeszcze slabszych !!! cuda cuda !!

Rzeszowiak 2021-12-22 06:32:14

Pogarda dla kibiców resovii którzy poddali się segregacji sanitarnej i poszli na mecz.

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij