Pierwsza partia wyrównana była tylko do stanu po 3. Później swój koncert rozpoczęły rzeszowianki. Najpierw wyszły na prowadzenie 6-3, a następnie po jednym straconym punkcie, zdobyły 17 punktów z rzędu. Drużyna z Niemiec na parkiecie praktycznie nie istniała. „Rysice” kończyły każdy atak, a i w bloku świetnie się prezentowały. Set zakończył się po 18 minutach wynikiem 25-10 dla rzeszowianek.
Znakomity początek meczu zaostrzył apetyt kibicom, którzy liczyli na szybką wygraną. Niemki jednak podrażnione wysoką porażką przebudziły się w drugi secie. W pierwszych minutach obie drużyny toczyły wyrównaną grę, ale później dużo lepiej zaczęły się prezentować siatkarki z Drezna. Wyszły na czteropunktowe prowadzenie i konsekwentnie grały swoją siatkówkę. W ekipie z Rzeszowa przestał funkcjonować atak, szwankowało też przyjęcie. Ostatecznie druga partia zakończyła się porażką rzeszowskiego zespołu, 25-19.
Trzeci set ponownie rozpoczął się od wyrównanej gry. Żadna z ekip nie potrafiła odskoczyć przeciwniczkom. Dopiero od wyniku 10-10, podopieczne Stephana Antigi zaczęły zyskiwać przewagę. Bardzo dobrze prezentowała się kapitan, Jelena Blagojević. Zespół prowadzony przez Aleksandra Weibla zawodził w ataku i nie potrafił skończyć akcji. Efektem tego było stopniowe zwiększanie prowadzenia przez „Rysice, które w końcowym rozrachunku wygrały trzecią partię z dziesięciopunktową przewagą, 25-15.
Siatkarki z Drezna kolejny, czwarty set, rozpoczęły bardzo dobrze, bo od czteropunktowego prowadzenia, 5-1. Zawodniczki ze stolicy Podkarpacia szybko zniwelowały jednak stratę i ponownie rozgrywka się wyrównała. Po chwili to „Rysice” uzyskały kilka punktów przewagi i przy stanie 15-11, wydawało się, że będzie to ostatni set. Niemki jednak zmotywowały się i zdobyły 6 punktów z rzędu, a po chwili prowadziły już 20-17. W rzeszowskim zespole coś się zacięło i mimo podjęcia walki, nie udało się odwrócić losów tego seta, który zakończył się zwycięstwem mistrzyń Niemiec, 25-22.
Początek tie-breaka dużo lepszy wykonaniu Dresdner SC. Niemki wyszły na prowadzenie 4-1, ale „Rysice” szybko odrobiły stratę. Dużo błędów po stronie niemieckiego zespołu pozwoliło na skromne prowadzenie 8-7 przy zmianie stron. Minimalna strata okazała się decydująca. Siatkarki Aleksandra Weibla nie podniosły się już i tie-break padł łupem DevelopResu Bella Dolina Rzeszów.
„Rysice” wygrały we własnej hali 3-2 z mistrzyniami Niemiec, Dresdner SC i udanie zainaugurowały rozgrywki Ligi Mistrzyń, choć kosztowało je to dużo sił.
MVP spotkania została Katarzyna Wenerska.
Yes! 2021-11-23 21:26:46
BRAWO DZIEWCZYNY !!!!!!!!!!
Yes! 2021-11-23 21:26:46
BRAWO DZIEWCZYNY !!!!!!!!!!
Yes! 2021-11-23 21:26:47
BRAWO DZIEWCZYNY !!!!!!!!!!
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.