fot. Robert Skalski Fotografia
Piłkarze PGE Stali Mielec nadal nie mogą znaleźć patentu na Raków Częstochowa. Ten wywiózł z Solskiego 1 komplet punktów, choć mecz kończył w osłabieniu.
Spotkanie przy Solskiego 1 od początku stało na całkiem niezłym poziomie. PGE Stal Mielec pierwszą groźną okazję stworzyła sobie już w 3. minucie, a na strzał z dystansu zdecydował się Grzegorz Tomasiewicz, lecz piłka poszybowała wysoko nad bramką. Podopieczni Adama Majewskiego nie zatrzymywali się i w kolejnych minutach nadal atakowali.
Raków Częstochowa także miał swoje szanse. W 12. minucie uderzał Valerian Gwilia, ale uprzedził go Rafał Strączek, który popisał się udaną interwencją. Pomocnik gości po chwili ponownie zdecydował się na strzał, ale ponownie bramkarz "biało-niebieskich" dobrze się zachował. Mielczanie także próbowali zaskoczyć zespół rywala, ale brakowało konkretów.
Samo spotkanie stało na całkiem niezłym poziomie, a w kolejnych minutach się ono wyrównało. Oba zespoły jednak stwarzały sobie okazję i w 35. minucie taką miała Stal. Krystian Getinger huknął zza pola karnego, ale futbolówka minęła bramkę. W końcówce pierwszej połowy Raków mocniej przycisnął, ale wynik do przerwy nie uległ już zmianie.
Od początku drugiej odsłony lepiej prezentował się Raków Częstochowa, który częściej starał się być przy futbolówce, co mu wychodziło, ale zespół z Mielca dobrze grał w obronie. Goście jednak nie zatrzymywali się i w końcu dopięli swego. W 58. minucie ekipa Marka Papszuna objęła prowadzenie, a bramkę Ivi Lopez, który zaskoczył Strączka uderzeniem z rzutu wolnego.
Podrażniona Stal za wszelką cenę chciała jak najszybciej odrobić strary. Okazję ku temu miał Maciej Jankowski, ale uderzył obok słupka. Mielczanie nie zatrzymywali się, jednak Raków skutecznie odpierał ataki. Zespół z Częstochowy mecz kończył w osłabieniu, bowiem drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Fabio Sturgeon.
"Biało-niebiescy" poczuli więc szansę, że mecz nie jest jeszcze przegrany. Raków skupił się na defensywie i bronieniu jednobramkowego prowadzenia. To mu wychodziło, a w dodatku w 80. minucie wygrywał już 2-0, a na listę strzelców wpisał się Vladislavs Gutkovskis. Stal nie tak sobie to wyobrażała.
Mielczanie nie mieli już nic do stracenia i w końcówce próbowali powalczyć o chociażby punkt. Najpierw jednak Stal musiała zdobyć gola honorowego, o którego jednak było trudno, bowiem obrona Rakowa spisywała się tego dnia bardzo dobrze. Częstochowanie w doliczonym czasie gry podwyższyli na 3-0, a Stal dobił Mateusz Wdowiak.
0-1 Ivi Lopez (58)
0-2 Vladislavs Gutkovskis (80)
0-3 Mateusz Wdowiak (90)
PGE Stal Mielec: Strączek – de Amo (84. Kort), Matras, Żyro – Sitek (84. Sadłocha), Tomasiewicz, Urbańczyk (71. Hinokio), Getinger – Mateusz Mak, Jankowski (84. Wrzesiński) – Piasecki
Raków Częstochowa: Trelowski – Petrasek, Niewulis, Tudor – Kun, Poletanović (71. Sapała), Gwilia, Długosz (46. Ivi López) – Sturgeon, Wdowiak – Musiolik (71. Gutkovskis)
Żółte kartki: Jankowski, Mak, Strączek, Sitek - Petrasek, Sturgeon, Wdowiak
Czerwona kartka: Fabio Sturgeon (68-druga żółta)
Sędziował: Paweł Malec (Łódź)
Wyniki meczów 8. kolejki:
Tabela PKO Ekstraklasy:
Ojojoj 2021-09-19 14:27:48
O jejku ! Jejku !
1 liga czeka 2021-09-19 14:28:28
1 liga czeka a za nią IIga
Stalowy 2021-09-19 14:32:15
Dziękujemy trenerowi i prezesowi za sprowadzenie Szczutowskiego , takiego q****a drewna to w Melnoxie jest cały plac. Do tego jeszcze wyśmienity Jankowski i Piasecki.
Czy ktoś się ocknie i zrobi porządek w tym burdelu bo jak mamy z kasy miasta płacić takim grajkoom to jest jakieś nieporozumienie
~anonim 2021-09-19 14:47:12
A ceny prądu maja wzrosnąć drastycznie. Czas sponsorowanie przez PGE skończyć. Nikt nie będzie dawał pieniędzy na kopaninę
1939 2021-09-19 14:47:37
Stal Mielec nic sie nie stało!
kibic 2021-09-19 14:58:34
Ale czego spodziewaliście sie, że Stal wygra z Rakowem ?!
W Rakowie każda zmaina była na wielki PLUS a w Stalito mega porażka - Sadłocha dwa kontakty z piłką (jedna strata, jeden faul), Szczutowski bał się piłki a jak ją dostał to się osrał (po jego stracie bramka na 0:3) Wrzesiński i Kort to chyba nawet przy piłce nie byli, jedynie Hinokio cos biegał (choć sam nie wiedział po co).
Jankowskiego w ogóle nie było na meczu podobnie jak Piaseckiego, Matrasa i Żyry.
stw 2021-09-19 16:20:36
buhahaha mielcocki-bidocki znowu w palnik hehehehehehehe auuuuu po skisniały blask hahahahahahaha
~anonim 2021-09-19 18:11:12
stw a jak tam twoi szmaciarze ? Hehe
TylkoZKS 2021-09-19 19:29:49
Dlaczego Mielec gra (już niedługo, ale jednak) w ekstraklasie, a Stalówka w 3 lidze?
Odpowiedź jest prosta - my mamy najgorszego prezydenta miasta w Polsce, podzielimy losy Hetmana Zamość. ***** ***.
~anonim 2021-09-20 12:33:50
W Mielcu bez refleksji nad minionym sezonem.Na bledach trzeba sie uczyc a nie powtarzac.Zycze jak najlepiej ale ciezko o optymizm.Projekt wielka Stal Mielec trzeba odzunac...teraz czas na kombinowanie jak tu sie utrzymac i nie tracic sponsorow
EKSTRAKLASA W RZESZOWIE 2021-09-21 10:28:22
!UWAGA! !UWAGA!
3000 WIDZÓW JUŻ W TEJ CHWILI OBEJRZY HIT JESIENI W RZESZOWIE
Bilety schodzą jak świeże bułeczki
NIE CZEKAJ, BO MOŻE BYĆ ZA PÓŹNO
BILETY w cenie 20zł normalny i 10zł ulgowy można też kupić online na https://bilety.stalrzeszow.pl lub w Sklepie Stali Rzeszów w Millenium HALL
Godziny otwarcia sklepu:
Pn - Pt: 16:00 - 21:00
Sobota: 10:00 - 21:00
ONLINE https://bilety.stalrzeszow.pl
@StalRzeszow HEJ, STALOWCU.!
Szczegóły dotyczące zakupu biletów - https://bit.ly/3lB9pxT
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.