2021-09-16 15:23:00

Patryk Małecki: Nigdy nie grałem osoby, jaką nie jestem

fot. Stal Rzeszów
fot. Stal Rzeszów
- Charakter pozostał, bo nigdy nie grałem osoby, jaką nie jestem. Przychodzą takie momenty i emocje w meczu, że czasem wybucham. Staram się to kontrolować, ale nie zawsze się to udaje - powiedział nam Patryk Małecki, nowy zawodnik Stali Rzeszów. Przeczytajcie całą rozmowę Dominika Pasternaka z popularnym "Małym".
 
- Dołączyłeś do Stali Rzeszów przed sezonem. Transfer ten wzbudził wiele emocji, ale chyba oglądamy w Rzeszowie najlepszą wersję Matryka Małeckiego od wielu lat.
 
- Pozostawię to do oceny sztabowi trenerskiemu. Stać mnie na dużo lepszą grę. Zdaję sobie sprawę z tego, że przez kilka miesięcy siedziałem w domu. Nie pozwolono mi wówczas nawet trenować. Małymi krokami dochodzę do optymalnej formy. Mam nadzieję, że będę grał coraz lepiej.
 
- W Stali Rzeszów współpracujesz Danielem Myśliwcem, który jest młodym szkoleniowcem. Jak Ty postrzegasz jego pogląd na piłkę nożną? Jarosław Fojut na konferencji przedsezonowej powiedział, że to jedyny trener, który pozwolił mu być sobą oraz pozwolił mu się rozwinąć.
 
- Miałem w swojej przygodzie z piłką wielu trenerów. Pomimo tego, że mam 33 lata to cały czas się uczę. Daniel Myśliwiec ma dużą wiedzę, nie boi się wyzwań i gra odważnie. Cieszę się bardzo, że trafiłem na takiego człowieka. Nie mówię w tym momencie o nim jako trenerze, tylko człowieku. On daje mi swobodę i chcę, abym był swoją najlepszą wersją. Fajnie nam się współpracuje i wyniki mówią same za siebie.
 
- Trochę lat w piłkę już grasz i pracowałeś z wieloma trenerami. Widziałeś zarówno tę starą szkołę jak np. u Franciszka Smudy. Teraz Daniel Myśliwiec ma zupełnie inne postrzeganie futbolu. Mógłbyś wskazać największą różnicę pomiędzy starą szkołą a obecnymi trendami w piłce nożnej?
 
- Myślę, że w tym, że mamy swobodę w grze. Na treningu ćwiczymy wiele rozwiązań, gdzie każdy myśli, że nam to nic nie da w meczu, a jednak nam to wychodzi. Myślę, że największa zmiana jest w otwartości gry. Kiedyś była prosta gra, a teraz mamy grę kombinacyjną. Jednak tak jak wspomniałem mamy jeszcze swoje rezerwy. Każdego dnia udoskonalamy to wszystko, aby mechanizmy były grane z pamięci.
 
- Masz 33 lata. To nie jest wiek emerytalny w piłce nożnej. Natomiast jak się czujesz fizycznie? Dałbyś radę zagrać jeszcze w Ekstraklasie np. po awansie wraz ze Stalą Rzeszów?
 
- Myślę, że tak. Cieszę się, że omijają mnie kontuzje. Ekstraklasa to też nie jest nie wiadomo co. Na razie jesteśmy na trzecim poziomie rozgrywkowym. Jednak liczę, że kiedyś uda nam się wejść do Ekstraklasy. Dla Rzeszowa byłaby to kapitalna sprawa.
 
-  Jakie cele zostały przed Tobą przedstawione przed dołączeniem do Stali Rzeszów? Wiemy, że najpierw Twój transfer przeprowadzał Michał Wlaźlik, później rozmawiałeś z Jarosławem Fojutem. Czego od Ciebie oczekują? Jak zapatrywałeś się na projekt Stal Rzeszów?
 
- Cele na ten sezon pozostawię dla siebie i drużyny. Najważniejszą osobą, która chciała mnie pozyskać, był trener. Cieszę się, że widział mnie w swoim składzie. Chciałem tutaj trafić pomimo tego, że to jest 2 liga. Cieszę się, że jestem w takim klubie, który jest poukładany. Możemy skupiać się na treningu oraz jak najlepszej pracy. Osobiście cieszę się, że tutaj jestem.
 
 
- W Wiśle Kraków byłeś bardzo opiekuńczy dla nowych zawodników. Ponadto graczom zagranicznym pokazywałeś polskie strony. Z kim w Stali Rzeszów złapałeś najlepszy kontakt?
 
- Cała drużyna. Przed sezonem wielu zawodników odeszło oraz wielu przyszło. Z każdym mam bardzo dobry kontakt, niezależnie czy to jest młodszy, czy starszy zawodnik. Nie musiał mnie nikt wprowadzać do szatni.
 
- Młodzi zawodnicy podpatruja coś od Ciebie na treningach? W ostatnim meczu Dawid Olejarka nie podał Ci na czystej pozycji i dostał lekką reprymendę.
 
- Nie, nie. Po prostu szkoda mi tamtej sytuacji, bo gdyby Dawid mi podał, to miałbym pustą bramkę. Rozumiem go, bo to młody chłopak. Być może chciał kiwnąć bramkarza i dopiero wtedy mi podać. Nie padły ostre słowa, ale była to lekka reprymenda. Takie sytuacje się zdarzają, ale najważniejsze, że wygraliśmy mecz.

- Po jednym meczu powiedziałeś, że dziękujesz kibicom za przybycie na trybuny. Ponadto dodałeś, że dawno nie grałeś przy tak dobrym dopingu.
 
- Mogę mówić tylko za siebie, ostatni raz uczestniczyłem w meczu z taką atmosferą, jak grałem w Wiśle Kraków. Mile zaskoczyło mnie to, że kibice mocno nas wspierają. Powiedziałem to po meczu z Olimpią Elbląg. Nam zdecydowanie lepiej w takiej atmosferze się gra. Czasem można w końcowych minutach nie mieć siły, ale kibice dają dodatkową motywację. Wtedy można dać z wątroby jeszcze więcej. Dopóki jest szansa, że kibice przychodzą na stadiony. Liczę, że będzie ich przychodzić jeszcze więcej.
 
- Kto jest największym "ananasem" w szatni Stali Rzeszów. Czy to Ty nim jesteś?
 
- Oj nie wiem. Trzeba byłoby się zapytać całej drużyny. Jest kilku zawodników, którzy trzymają atmosferę. Są śmieszne momenty w szatni. Ja nie mówię, że nie należę do tych osób. Myślę, że nie tylko Patryk Małecki tylko kilka osób stara się, aby w szatni było fajnie i zabawnie.
 
- Jak już wspominałem, masz teraz lepszy okres w swojej karierze. Jednak charakter pozostał, było to widać w starciu, chociażby z Olimpią Elbląg.
 
- Czy ja wiem, czy słabszy? W Zagłębiu Sosnowiec też miałem dobre okresy. Być może moja dyspozycja była łączona z tym, że Zagłębie nie wygrywało meczów. Charakter pozostał, bo nigdy nie grałem osoby, jaką nie jestem. Przychodzą takie momenty i emocje w meczu, że czasem wybucham. Staram się to kontrolować, ale nie zawsze się to udaje. Natomiast cieszę się, że moja dyspozycja i forma rośnie.

- W 2007 roku wyszedłeś w pierwszym składzie w meczu Mistrzostw Świata U-20 przeciwko Brazylii. Wygraliście tamten mecz 1-0 po bramce Grzegorza Krychowiaka. W składzie Brazylii grali m.in. Marcelo, David Luiz czy Aleksandre Pato. W naszej kadrze grał również Jarosław Fojut. Czy masz jakieś ciekawe wspomnienia z tamtego turnieju?
 
- Było to kilka ładnych lat temu. To była wielka frajda zagrać w tym turnieju. Później trafiliśmy na Argentynę i odpadliśmy z turnieju, choć prowadziliśmy 1-0. Później Dawid Janczyk mógł podwyższyć nasze prowadzenie, ale nie udało się. Wiem, że zabrakło Jarka Fojuta, który pauzował za kartki. Było to fajne przeżycie. Samo to, że mogłem uzestniczyć w takich Mistrzostwach. Śledzę kariery zawodników, przeciwko którym grałem. Na pewno zapamiętam to do końca życia.
 
- Przed Wami wyjazdowy mecz z Wisłą Puławy, a później gracie z Rakowem Częstochowa. Dużo mówi się o tym starciu w Stolicy Podkarpacia. Będzie to dla Was szansa, aby zmierzyć się z jedną z najlepszych drużyn w Polsce. Jak się na to zapatrujesz?
 
- Najważniejszym meczem dla nas jest obecnie starcie z Wisłą Puławy. Nie będzie to łatwe spotkanie, bo Wisła dysponuje dobrymi zawodnikami. Będzie to ciężki mecz. W środę przyjedzie Raków Częstochowa i czeka nas dużo cierpienia na boisku. Na pewno nie położymy się na boisku, tylko zostawimy cały swoje serce.
 
Rozmawiał: Dominik Pasternak

 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 15

Rozwiąż działanie =

~anonim 2021-09-16 15:30:22

Na ten moment największy walczak w drużynie. Gość jest wszędzie gdzie jest piłka lub może tam być. Walka, charakter i jeszcze raz walska. piłkarz przez duże P, który pomimo wieku potrafi zawstydzić swoim oddaniem i gra nie jednego młodziaka. Jeszcze raz brawa.

Do powyżej 2021-09-16 15:35:22

Zawsze tak był !

TylkoZKS 2021-09-16 16:18:59

Gdyby każdy tak walczył o swoje, jak Patryk Małecki lub Grzegorz Braun, Polska byłaby piękniejszym miejscem. Dzisiaj w Sejmie Braun mądrze powiedział do ministra choroby niejakiego syntezatora. A teraz wszyscy na Raków!

Do debila TylkoZKS 2021-09-16 16:35:37

Jak możesz tak wspaniałego człowieka i dobrego piłkarza jak Payryk Małecki porównywać do tego przygłupa i oszołoma Brauna !!!!!
Nie musisz na codziennie udowadniać że jesteś debilem ! My to wiemy !
Patryku przepraszamy Cię za tego głupca !

Stal Stalowa Wola 2021-09-16 16:42:00

Przykro nam że to pisze człowiek od nas :(
Tylko ZKS jest też że Stalowej Woli ale to nasz taki miejski głupek z zatorza !
Przepraszamy !!!
Patryk jest super i nie można go porównywać do tego klałna brałna !
Pozdro dla Stali Rzeszów !

Hej 2021-09-16 16:44:51

Małecki the Best !!!!

H69Bis 2021-09-16 16:56:38

Trochę fantasta w gadce ale piłkarz solidny :)

Tylko Stal* 2021-09-17 08:35:47

Widać doświadczenie i profesjonalizm powodzenia,atmosfery i jak najlepszej formy graj jak najdłużej. Cóż Patryku ekstraklasa myśle że to za daleko powiedziane napewno gdzieś tam za 5 lat może! jeszcze nie teraz i na przyszły czas skupmy sie na walce o pierwsze 2 miejsca w tej lidze i o awans do pierwszej ligi, szansa jest i tak trzymać jeżeli chodzi o wyniki wydaje się że trzeba byłoby poczynić jeszcze dwa wzmocnienia do tego niektórzy muszą poprawić swoją gre szczególnie młodzież.Jest dobrze ale musi być lepiej bo walka o awans bedzie do samego końca. OD SOBOTY "MARATON" WIĘC DO BOJU STAL RZESZÓW!!!

Polska 2021-09-17 09:07:18

Brawo Grzegorz Braun rozlicz cały POPiS a szczególnie rudego.

~anonim 2021-09-17 10:57:21

Klaun Braun to szmata czerwona onuca !
Nikogo nie rozliczy bo sam wejdzie w duuupe rudemu żeby być przy korycie.
Partia oszołomów i debili coś dla kiboli :)))))

~anonim 2021-09-17 11:01:27

Hej POżyteczni idioci od polityki wam się coś popier.......!!!!! Tu piszemy o...sporcie!
Wypad debile na swoje strony wyborczej Onetu Twitter TVP TVN24 tak jest miejsce dla was idioci !

TylkoZKS 2021-09-17 11:39:14

GRZEGORZ BRAUN! Cała Stalowa Wola pozdrawia wielkiego patriotę i męża stanu!

Ha! 2021-09-17 11:42:00

Klaun Braun taki sam idiota jak i Ty Hahahaha
Pasujecie do siebie Hahahaha
Nie patrioci tylko idioci haha

~anonim 2021-09-17 11:48:50

Stalowa Wola się wstydzi głupka Tylko ZKS_a i oszołoma klałna brałna na ! :)
Przepraszamy za takich dupków!

Awe 2021-09-17 23:32:56

Haha. To sie czyta jak tani harleqin.haha

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij