2021-09-11 18:33:00

Klęska Wisłoki Dębica! Zabawa Podhala Nowy Targ przy Parkowej 1

fot. Robert Skalski Fotografia
fot. Robert Skalski Fotografia
Przed meczem nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Wisłoka wysoko przegrała u siebie z Podhalem Nowy Targ. Kibice zebrani na Park Arena na nudę nie mogli narzekać, w starciu padło aż 8 bramek.
 
Oba zespoły przystępowały do spotkania jako bezpośredni rywale w ligowej tabeli, bowiem Wisłoka Dębica zajmowała szóstą, a Podhale Nowy Targ siódmą pozycję. Piłkarze Dariusza Kantora mieli za sobą serię 6 spotkań bez porażki, a na swoim boisku byli niepokonani od niemal roku. "Szarotki" przed sezonem były stawiane w gronie faworytów do awansu, ale w ostatniej kolejce zremisowały 1-1 z Podlasiem Biała Podlaska i dziś liczyły na dużo lepszy rezultat.
 
Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze. W 18 minucie faulu przed polem karnym dopuścił się jeden z zawodników Podhala. Do piłki ustawionej na 18. metrze podszedł Damian Łanucha i precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza drużyny przyjezdnej. Piłka wpadając do siatki musnęła jeszcze poprzeczkę.
 
Wraz z upływem czasu do głosu dochodzili piłkarze z Nowego Targu, czego efektem była bramka wyrównująca. W 33. minucie po rzucie rożnym, do wybitej piłki dopadł Patryk Serafin i strzałem z dystansu pokonał Aleksandra Stachnika.
 
Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę, Podhale zadało cios. Bezpośrednio z rzutu rożnego uderzył Grzegorz Płatek i piłka spadła „za kołnierz” bramkarzowi Wisłoki. Po przerwie Podhale ruszyło z impetem, ale to Wisłoka jako pierwsza miała okazję bramkową.
 
Po faulu w polu karnym, sędzia podyktował jedenastkę dla gospodarzy. Na jedenastyn metrze piłkę ustawił Sebastian Fedan, ale golkiper wyczuł jego intencje i obronił strzał. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Zemściły się i tym razem, a w 52. minucie Podhale podwyższyło prowadzenie. Po oskrzydlającej akcji i podaniu na 5 metr, Patryk Serafin bez żadnych problemów skierował piłkę do siatki.
 
180 sekund później goście znowu cieszyli się z bramki. Tym razem po dośrodkowaniu z lewej strony, gola głową strzelił Damian Lepiarz. Dębiczanie pewnie chcieli już zakończyć mecz, ale Podhale miało ochotę na więcej i się nie zatrzymywało. Kwadrans przed końcem spotkania, wynik, po indywidualnej akcji, podwyższył Olaf Nowak.
 
W 80. minucie „biało-zieloni” zdobyli bramkę na „otarcie łez”. Kamil Matofij z bliska dobijał strzał Damiana Łanuchy, obroniony przez bramkarza. Ostatnie słowo należało jednak do przyjezdnych. W 83. minucie z lewej strony dogrywał Olaf Nowak, a na listę strzelców wpisał się Łukasz Furtak.
 
Podopieczni Szymona Grabowskiego urządzili sobie trening strzelecki na Park Arenie, kończąc przy tym serię 18 kolejnych spotkań bez porażki na własnym stadionie Wisłoki. W szeregach „biało-zielonych” zabrakło kilku piłkarzy z podstawowej jedenastki, jednak nie może to usprawiedliwiać aż tak wysokiej porażki. 
 
 
1-0 Damian Łanucha (18)
1-1 Patryk Serafin (33) 
1-2 Grzegorz Płatek (44)
1-3 Patryk Serafin (51)
1-4 Damian Lepiarz (54)
1-5 Olaf Nowak (75)
1-6 Kamil Matofij (79)
2-6 Łukasz Furtak (83)
 

Wyniki meczów 8. kolejki:

 

Tabela 3 ligi gr. IV:

 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij