Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy. Już w 3. minucie gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdobył Bogdan Tiru, który wykorzystał bierną postawę obrony gości. Był to już dwudziesty stracony gol ze stałego fragmentu gry przez mielczan w tym sezonie. Zwiastowało to spore problemy Stali, która wygrała tylko jeden mecz, w którym bramkę jako pierwsi zdobywali rywale.
Trzy minuty później odgryźć próbowali się mielczanie, ale kąśliwe uderzenie Macieja Jankowskiego pewnie obronił bramkarz gospodarzy. Kolejny mocny cios Jagiellonia wyprowadziła w 12. minucie. Piękne prostopadłe podanie Imaza wykorzystał Tomas Prikryl, który w sytuacji sam na sam z przerzucił piłkę obok Rafała Strączka.
Pomimo szybko straconych goli Stal Mielec nie załamała się i już sześć minut później zmniejszyła prowadzenie gospodarzy. Autorem kontaktowego gola był Jonathan De Amo, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył do piłki i umieścił piłkę w siatce. Kontaktowa bramka uskrzydliła gości, którzy przejęli inicjatywę.
Kolejną szansę miał Maciej Jankowski, lecz uderzył w dobrze ustawionego bramkarza gospodarzy. Po chwili odgryzła się Jagiellonia, a uderzenie Imaza z półwoleja sparował poza linię boiska Strączek. Później po rzucie rożnym piłkę zmierzającą do bramki po uderzeniu Augustyna, wybił Krystian Getinger.
Pierwsze 25 minut pojedynku to prawdziwa wymiana ciosów, akcje błyskawicznie przenosiły się z jednej bramki pod drugą. Później tempo gry nieco spadło, a obu zespołom brakowało precyzji w tworzeniu sytuacji. Gdy wydawało się, że do zmiany stron nic ciekawego już się nie wydarzy, 45 minuta to prawdziwy rollercoaster emocji. Najpierw, w wydawałoby się ostatniej akcji, Rafał Strączek uratował swoją drużynę przed utratą kolejnego gola parując uderzenie Imaza. Gra przeniosła się w pole karne Jagielloni i mielczanie odpowiedzieli... bramką autorstwa Jankowskiego. Ten jednak był na pozycji spalonej i Szymon Marciniak słusznie nie uznał tego trafienia. Takie zakończenie zwiastowało spore emocje w dalszej części meczu.
Pierwszy kwadrans drugiej połowy to zachowawcza gra z obydwu stron, brakowało celnych strzałów. Wreszcie w 68. minucie po analizie VAR, sędzia podyktował jedenastkę dla gości za zagranie piłki ręką w polu karnym. Wyrównującą bramkę zdobył Maciej Domański, który nie dał szans na skuteczną interwencję bramkarzowi. Minutę później uderzenia Forsella obronił na raty Dziekoński.
Na kwadrans przed zakończeniem meczu groźnie było w polu karnym przyjezdnych, Pujlić uderzył jednak tuż nad poprzeczką. Po chwili mielczanie odpowiedzieli się uderzeniem Grzegorza Tomasiewicza, które wyłapał bramkarz Jagielloni. Następnie zaatakowali białostoczanie, po rykoszecie tuż nad poprzeczką ponownie uderzył Puljić.
W 85. minucie na prowadzenie gospodarzy ponownie wyprowadził Bogdan Tiru, skutecznie główkując w polu karnym. Była to kolejna stracona bramka przez mielczan po stałym fragmencie gry.
W końcówce miejscowi kontrowali przebieg meczu od czasu do czasu wyprowadzając groźne kontry. Mielczanie mieli swoje szanse jednak uderzenie Domańskiego zostało zablokowane, a poprawka Forsella poszybowała wysoko nad poprzeczką. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się zwycięstwem Jagielloni, rezerwowi Stali Mielec przeprowadzili akcję ostatniej szansy. Świetnym uderzeniem głową wyrównującą bramkę zdobył Mateusz Mak, który wykorzystał świetne dośrodkowanie Roberta Dadoka
1-0 Bogdan Tiru (3)
2-0 Tomas Prikryl (12)
2-1 Jonathan de Amo (18)
2-2 Maciej Domański (68-karny)
3-2 Bogdan Tiru (85)
3-3 Mateusz Mak (90+5)
Żółte kartki: Kwiecień - Żyro.
Radosław Dudek
!!! 2021-04-21 20:39:37
Brawo z punktu ale gdy by był Gliwa by modło być trochę inaczej daliście nam emocji ale następny mecz który powinniśmy wygrać tylko w końcu przełamać tę passę w końcu musimy wygrać
mamon 2021-04-22 00:49:00
W koncu jestesmy nadal na koncu.
~anonim 2021-04-22 06:03:22
Jak to się mówi co 2 .. ma szczęście
fks 2021-04-22 08:22:13
ILE BRAMEK STRZELAJĄ NAPASTNICY? WALKA JEST I AMBICJA ALE NA EKSTRAKLAPE SLABO . BRAVO ZA TRANSFERY.
Polak 2021-04-22 10:11:55
Dobrze, że Stal Rzeszów nie grała, bo info o jakimkolwiek meczu II ligowej drużyny byłoby ważniejsze od meczu Ekstraklasy drużyny także z PODKARPACIA. Prawda PodkarpacieLIE?
Oby Stal i mielecka i rzeszowska utrzymały się w swoich ligach, czego im obu serdecznie życzę.
spadek 2021-04-22 11:05:19
tego Wam życze!. Podbeskidzie lepsze
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.