Jacek Klimek informuje, że Krzysztof Sobieraj nie będzie pracował w PGE FKS Stali Mielec. (fot. archiwum)
-To byłaby nieprawdopodobna historia, żeby ktoś podpisał kontrakt, a za dwadzieścia minut go rozwiązał. To byłoby jakieś szaleństwo - powiedział nam Jacek Klimek, prezes PGE FKS Stali Mielec na temat Krzysztofa Sobierają, który miał być asystentem Leszka Ojrzyńskiego. W dalszej części prezes beniaminka PKO Ekstraklasy powiedział nam o tym jaką pozycję w klubie ma pierwszy szkoleniowiec.
- Damian Skiba i Daniel Wojtasz stracili pracę w sztabie szkoleniowym Stali Mielec. Czyja to była decyzja?
- Ja już w niejednym wywiadzie mówiłem, że w pracę sztabu trenerskiego nie ingeruję. Za jego pracę odpowiedzialny jest trener Leszek Ojrzyński. To była jego decyzja. Uznał, że chce zrobić zmianę. To jest tylko i wyłącznie jego zarządzenie. Ja się nie mieszam w te tematy. To byłoby bez sensu.
- Czy pozycja trenera Leszka Ojrzyńskiego jest niezagrożona w PGE FKS Stali Mielec? Różne sygnały na ten temat ostatnio się pojawiają.
- Nie wiem skąd te informacje. My wierzymy bardzo w tę drużynę i ufamy trenerowi. Wiadomo, że mamy sytuację ciężką, bo za wszelką cenę chcemy się w lidze utrzymać. Nie ma takiej możliwości, żebyśmy stracili zaufanie. To są jakieś pomówienia.
- Kto w Stali Mielec podejmuje decyzję o ewentualnych zmianiach na "stołku" trenerskim?
- Rada nadzorcza i zarząd. Tak bym to okresił, ale jeszcze raz powtarzam, że nie ma takiej możliwości ani potrzeby, żeby zarząd czy rada nadzorcza się zbierała. Jesteśmy wszyscy na "tej łodzi" i musimy do końca rozgrywek dopłynąć. Wszyscy wierzymy, że to wszystko się bardzo dobrze skończy. Nie wiem skąd te plotki i pomówienia. Dementuję je.
- Wczoraj Krzysztof Sobieraj prowadził trening, a dziś już mamy informację, że nie będzie pracował w Mielcu. Jak wygląda jego sytuacja?
- Skomentuję to jednym zdaniem, że strony nie doszły do porozumienia. Nie chcę rozwijać tego wątku. Dochodzą do mnie komunikaty, że już mieliśmy kontrakt podpisany i miał tutaj pracować. Otóż nie, muszę to wyjaśnić. Żaden kontrakt nie był podpisany. Nie doszliśmy do porozumienia i pan Sobieraj nie pracuje w Mielcu. To proste, bo żeby pracował to musiałby mieć podpisany kontakt, prawda?
- Prawda. Zatem nie było sytuacji, że wczoraj podpisano umowę, a dziś ją zerwano? Tak informowały niektóre media...
- Haha. Pozwolę się uśmiechnąć, bo to byłaby nieprawdopodobna historia, żeby ktoś podpisał kontrakt, a za dwadzieścia minut go rozwiązał. To byłoby jakieś szaleństwo. Nie, nie było żadnego kontraktu. Bynajmniej ja jestem prezesem tego klubu i nie widziałem żadnej umowy. Tym bardziej niczego nie podpisywałem. Ten temat jest zupełnie nieaktualny. Natomiast w dobie przedświątecznej to wszystko dobrze się czyta, więc każde słówko ktoś gdzieś sobie puści to ma kliknięcia. Rozumiem tę narrację, ale nie było kontraktu, zatem nie było potrzeby zrywania go.
- Kiedy będzie podana informacja o konkretnych osobach, które dołączą do sztabu Leszka Ojrzyńskiego?
- Myślę, że w najbliższych dniach. Trener Ojrzyński ma swoje przemyślenia oraz swoje nazwiska. My tylko czekamy na jego propozycję i jeżeli wszystkie aspekty zostaną spełnione to podpiszemy kontrakt i późńiej go ogłosimy. Na tę chwilę nie umiem odpowiedzieć czy to będzie jutro czy za tydzień. Za małą mam wiedzę, żeby powiedzieć kiedy dokładnie sztab zostanie wzmocniony i czy w ogóle zostanie wzmocniony. To już wola trenera.
- Po przejęciu fotela prezesa mówił Pan, że klub będzie szedł w lepszą stronę. Natomiast co chwilę wychodzą jakieś dziwne rzeczy. Nawet wrociło do obiegu słynne "organizacyjnie Stal Mielec". Dlaczego tak się dzieje? Komu może zależeć na tym, aby klub był stawiany w złym świetle?
- Skomentuję to tak, że mam swoją teorię i swoje przemyślenia, ale uznajmy że są to tylko moje rozważania. Robimy cały czas swoje i chcemy ten klub usprawniać. Wiadomo, że dopóki nie zapewnimy sobie bytu w Ekstraklasie to wszystko nam można zarzucić. Proszę mi uwierzyć, że organizacyjnie idziemy w dobrym kierunku. Natomiast to, że ktoś rzuca sobie jakieś opowieści to po prostu to przyjmuję. Przy tej funkcji i grając w Ekstraklasie trzeba być gotowym, że ludzie będą sobie mówić różne rzeczy. My robimy swoje.
Rozmawiał Maciej Decowski-Niemiec
Czytaj także
2021-03-30 20:38
Wiceprezes poprowadzi Hetman w najbliższym meczu
Kociarz 2021-03-30 21:45:05
https://weszlo.com/2021/03/30/krzysztof-sobieraj-wystawiony-przez-stal-mielec
~anonim 2021-03-31 19:31:40
się zaczyna działanie
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.