2020-12-05 14:38:00

Ekipę Jacka Piszczka czeka ciężka praca w zimie. KS Wiązownica przegrał z Podlasiem Biała Podlaska

fot. Patryk Górecki
fot. Patryk Górecki
Nie tak miało wyglądać zakończenie roku na ligowych boiskach. Beniaminek z Wiązownicy liczył na zwycięstwo w Białej Podlaskiej, jednak to gospodarze okazali się lepsi.
 
KS Wiązownica smutny będzie wracał z Białej Podlaskiej, gdzie przegrał z miejscowym Podlasiem. Mecz jednak lepiej rozpoczął się dla beniaminka, który dość szybko objął prowadzenie. Strzelcem gola na 0-1 był Kacper Wydra, który tym samym rozerwał worek z bramkami. Zespół dowodzony przez Jacka Piszczka nie zamierzał się zatrzymywać i czym prędzej rozpoczął poszukiwania gola numer dwa.
 
Podlasie Biała Podlaska także miało swoje okazje. Kibice oglądający transmisję, raczej na nudę nie mogli narzekać. Podopieczni Rafała Borysiuka w końcu dopięli swego i w 32. minucie doprowadzili do wyrównania, a na listę strzelców wpisał się Tomasz Andrzejuk. Gospodarze postanowili pójść za ciosem i sześć minut później było 2-1, a do siatki trafił Kamil Kocoł.
 
Ostatnie słowo w pierwszej połowie spotkania, należało jednak do beniaminka z Wiązownicy, który doprowadził do remisu w 42. minucie, a uczynił to konkretnie Jakub Janik. Druga część gry zapowiadała się niezwykle ciekawie, bowiem oba zespoły miały dziś o co grać. Zwycięstwo prócz dobrych humorów, dawało także awans w ligowej tabeli.
 
Po zmianie stron, oba zespoły miały swoje okazje, jednak konkretniejsze było Podlasie, które w 56. minucie objęło prowadzenie, za sprawą Kamila Kocoła. KS Wiązwonica próbował jeszcze odwrócić losy tego starcia, jednak gospodarze mądrze grali w obronie. W meczu padła jeszcze jedna bramka, a wynik spotkania na dziewięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, ustalił Kacper Dmitruk.
 
 
0-1 Kacper Wyrda (13)
1-1 Tomasz Andrzejuk (32)
2-1 Kamil Kocoł (38)
2-2 Jakub Janik (42)
3-2 Kamil Kocoł (56)
4-2 Kacper Dmitruk (81)
 

Tabela 3 ligi gr. IV:

 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 1

Rozwiąż działanie =

wzx 2020-12-06 03:08:27

Wiązownica liczyła conajmniej na remis i plan ten jakoś udawało się utrzymać do przerwy, niestety późnej była już tylko jedna drużyna. Co więcej z klubu odchodzi zasłużony człowiek którego doświadczenie trudno będzie zastąpić czyli V. Sokolenko za to najprawdopodobniej Łańcut zyska człowieka z wielkim doswiadczeniem.

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij