Grzegorz Opaliński zostaje w Siarce Tarnobrzeg. (fot. archiwum)
Grzegorz Opaliński miał ofertę z PGE FKS Stali Mielec, aby dołączyć do sztabu szkoleniowego drużyny z PKO Ekstraklasy. Jednak odmówił i zostaje w Siarce Tarnobrzeg.
Leszek Ojrzyński, który został nowym trenerem PGE FKS Stali Mielec złożył ofertę współpracy byłemu współpracownikowi, czyli Grzegorzowi Opalińskiemu. Jednak opiekun Siarki Tarnobrzeg tę propozycję odrzucił i zostaje w ekipie z trzeciej ligi.
- Popularny "Opal", a dla mnie "Opał", bo ja tak na niego mówię pracował ze mną i to w kilku klubach, bo w Koronie Kielce, Podbeskidziu Bielsko-Biała, Arce Gdynia oraz Górniku Zabrze. Potem sprawy rodzinne go tu wezwały i podjął się pracy samodzielnej. Tak rozmawiałem z nim, żeby tu dołączył i bym był bardzo z tego zadowolony - powiedział Leszek Ojrzyński.
- Ma jednak swoją pracę i zobowiązania. Jest to człowiek lojalny i uczciwy i też musiał być uczciwy wobec swojego obecnego pracodawcy i podziękował mi za tę propozycję – kontynuuje nowy szkoleniowiec Stali Mielec.
- Sztab będzie wyglądał inaczej - mówi Ojrzyński. Wciąż nie wiadomo kto będzie tworzył sztab szkoleniowy ekipy z Mielca. Wiadomo, że będzie w nim Alex Trukan, który dołączył z Nottingham Forrest i będzie asystentem Ojrzyńskiego. Natomiast z funkcji analityka został zwolniony, Paweł Sikora.
Czytaj także
2020-11-16 16:35
Mirosław Hajdo: Spotkanie nie było takie dobre w naszym wykonaniu
2020-11-17 14:02
Start na remis z Lechią
2020-11-17 14:27
Leszek Ojrzyński: Liczę, że będziemy grać agresywniej
2020-11-17 15:34
Remis Wólczanki Wólka Pełkińska uratowany w ostatniej minucie!
Śmk 2020-11-17 14:34:57
Szacunek dla Pana Grzegorza. Mimo trudnej sytuacji w lidze i perspektywy lepszych zarobków w ekstraklasie z mniejszą liczbą obowiązków postanowil zostać. Coraz mniej takich ludzi, więc tego typu postawa jak najbardziej na plus.
Życzę Stalówce i Siarce, żeby awansowały w ciągu 2 następnych sezonów. Tak prestiżowe derby nie powinny być rozgrywane na tak niskim szczeblu.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.