Zielono-czarni bez większych problemów pokonali beniaminka z Krakowa. Podopieczni Jaromira Wieprzęcia do przerwy prowadzili dwoma trafieniami, a po zmianie stron dołożyli jeszcze jedno.
Spotkanie rozgrywane na stadionie imienia Władysława Kawuli idealnie rozpoczęło się dla Stali Stalowa Wola. Piotr Mroziński posłał daleką wrzutkę z połowy boiska, a ta poleciała pod nogi Michała Fidziukiwicza. Snajper zielono-czarnych uderzył z pierwszej piłki i umieścił futbolówkę w siatce.
Ekipa Jaromira Wieprzęcia nie zamierzała się zatrzymywać i czym prędzej ruszyła do ataku, celem podwyższenia rezultatu. W 15. minucie okazję miał Michał Zieba, ale jego uderzenie zostało zablokowane. Rezerwy Cracovii nie zamierzały być dłużne i to one po chwili miały okazję, jednak defensywa "Stalówki" błyskawicznie zażegnała zagrożenie.
Spotkanie zaczęło się wyrównywać, jednak przyjezdni wciąż szukali okazji do podwyższenia prowadzenia. Ta nadarzyła się w 29. minucie, a z rzutu wolnego w szesnastkę przymierzył Bartosz Wiktoruk. Tam świetnie odnalazł się popularny "Fidziu", który głową umieścił piłkę w bramce.
Stal cały czas napierała i szukała sobie kolejnych szans do zdobycia kolejnych goli. W 35. minucie po indywidualnej akcji, strzał oddał Zięba, lecz bramkarz "Pasów" był czujny. Tuż przed przerwą zrobiło się groźnie w szesnastce "Stalówki", jednak arbiter odgwizdał pozycję spaloną. W pierwszej części meczu więcej trafień nie odnotowano.
Podopieczni Jaromira Wieprzęcia po zmianie stron, nie zatrzymywali się i wciąż przeważali. W 50. minucie mogło być już 0-3, a hat-tricka na swoim koncie mógł mieć Fidziukiewicz, ale jeden z graczy gospodarzy wybił piłkę z lini bramkowej. Ekipa z Krakowa także miała swoje okazje zdobcia bramek, jednak brakowało skuteczności.
Stal tego dnia była konkretniejsza i częściej stwarzała sobie groźnie sytuacje bramkowe. W 73. minucie kolejną próbę oddał wychowanek Jagielloni Białystok, ale ta okazała się niecelna. Po chwili zielono-czarni w końcu dopięli swego i prowadzili trzema bramkami. Wiktor Stępniowski dośrodkowywał, a akcję zamknął Bartosz Wiktoruk.
Zielono-czarni wciąż byli w gazie i cały czas było im mało. W 84. minucie, Piotr Zmorzyński zdecydował się na dośrodkowanie. Do piłki dopadł Michał Fidziukiewicz, ale głowkował niecelnie. Ostatecznie więcej goli już nie padło i po końcowym gwizdku to Stalówka dopisała do swojego konta, cenny komplet oczek.
0-1 Michał Fidziukiewicz (9)
0-2 Michał Fidziukiewicz (29)
0-3 Bartosz Wiktoruk (79)
Czytaj także
2020-11-14 14:11
Resovia dzielnie walczyła w Łodzi, ale górą okazał się Widze
2020-11-14 15:11
Siarka zgodnie z planem rozprawiła się z Hetmanem
2020-11-14 15:37
Wisłoka ugrała oczko w Nowym Targu
2020-11-14 15:55
3 liga gr IV: Cracovia II - Stal Stalowa Wola [TRANSMISJA NA ŻYWO]
2020-11-14 17:04
Hitowy transfer RzTŻ-u stał się faktem!
2020-11-14 20:25
Kapitalny mecz Sokoła Łańcut z WKK Wrocław!
2020-11-14 21:34
Porażka Motoru z beniaminkiem
2020-11-14 22:56
Trener Bytovii: Mecze pomiędzy Stalą a Bytovią są szalone
2020-11-14 23:19
Marcin Wołowiec: Popełniamy błędy i one nas kosztują utratę goli
~anonim 2020-11-15 14:18:29
ok
STW 2020-11-15 14:22:48
teraz skorokopy to sobie moga wsadzic wygrywanie kiedy wszystko jest pozamiatane i dla nas sezon stracony pomimo ze dopiero polmetek ,bylo wygrywac jak bylo jeszcze o co grac z hetmanem ,chemnem ,wisła ,jutrzenka ,lewartem ,wynocha ze Stalowej paralitycy-beztalencia
jerry 2020-11-15 14:40:44
kurs był dobry zdaje sie 2,85 na zwyciestwo ,to był głowny czynnik motywujacy hehe w innych meczach byli faworytami wiec nie zbyt opłacało sie wygrywac :)
jerry 2020-11-15 14:42:28
mam nadzieje ze w przerwie zimowej połowe tego szrotu wywala bo nie ma z nich pozytku a wysokie pensje trzeba placic
~anonim 2020-11-15 15:15:11
gramy o awans jeszcze 18 pkt nadrobic i awansujemy w koncu na ta paraolimpiade
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.