Jacek Piszczek uważa, że jego zespół był dużo słabszy od Wólczanki Wólka Pełkińska. (fot. własne)
Wólczanka Wólka Pełkińska pokonała na własnym stadionie KS Wiązownica 1-0 po bramce z rzutu karnego. Zobaczcie co po meczu powiedział Jacek Piszczek, nowy opiekun beniaminka 3 ligi gr. IV.
- Byliśmy zdecydowanie słabsi od rywala, jeśli o przygotowanie fizyczne. Po meczu z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 2-3 dni regeneracji to zbyt mały czas. Ja nie znam drużyny pod kątem wydolności i wytrzymałości, bo nie robiłem żadnych testów - powiedział po meczu z Wólczanką Wólka Pełkińska, Jacek Piszczek.
- Brakowało nam dynamiki i wytrzymałości szybkościowej i to powodowało, że byliśmy zamykani w drugiej połowie. Przeciwnik dobrze grał w piłkę, a my byliśmy o tempo wolniejsi. Natomiast znakomite zawody dziś rozegrał nasz bramkarz, Arkadiusz Cynar. Miał dobry dzień i wybornił wszystko co potrafił. Natomiast bramkę strzeliliśmy w absurdalnej sytuacji, gdzie nie powinniśmy dopuścić do tego co się wydarzyło. W niegroźnej sytuacji przeciwnik został sfaulowany - kontynuuje nowy szkoleniowiec KS Wiązownica.
- Gdybyśmy grali trzy dni później to być może inaczej by to wyglądało, ale na tę chwilę uznaję, że bylismy w tym meczu słabsi. W pierwszej połowie była większa kontrola gry. Mieli sytuacje, ale nie takie jak w drugiej połowie...
Czytaj także
2020-11-12 17:54
Hitowy transfer Wilków Krosno stał się faktem!
2020-11-12 20:11
Wielki powrót stał się faktem! Wychowanek będzie jeździł w Rzeszowie
2020-11-12 19:11
Developres Rzeszów nie zwalnia tempa! Kolejna wygrana za trzy punkty
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.