Rezerwy Stali Mielec pokonały Wisłok Wiśniowa i zbliżyły się do czołowej ósemki

fot. Radosław Kuśmierz

Ekipy z Mielca oraz Wiśniowej wczoraj odrabiały zaległości. Zarówno jednym jak i drugim marzy się awans do czołowej ósemki, wobec czego mecz zapowiadał się bardzo ciekawie.

Bramki w tym meczu padły dopiero po przerwie. Jako pierwsze do siatki trafiły rezerwy Stali Mielec, a konkretnie uczynił to Kacper Sadłocha w 51. minucie. Po chwili było już 0-2, a na listę strzelców tym razem wpisał się Jakub Wróbel.

Podopieczni Sebastiana Bajorka nie zatrzymywali się i w 80. minucie strzelili gola numer trzy, którego autorem był Aleksander Szumilas. Niedługo po tym na 0-4 trafił Michael Wyparło. Wisłok Wiśniowa stać było na strzelenie jednej bramki, a uczynił to w doliczonym czasie Mariusz WIktor.

0-1 Kacper Sadłocha (51)

0-2 Jakub Wróbel (61)

0-3 Aleksander Szumilas (80)

0-4 Michael Wyparło (84)

1-4 Mariusz Wiktor (90)

Wisłok Wiśniowa: Bujak – Złamaniec, Zięba, Stanek (75. Koczela), Kasperkowicz (75. Złotek) – Szymański (81. Guzek), Kovtok (81. Peret), Krok, Orzech – Wiktor, Maik (75. Oliwa)

Stal II Mielec: Dudek – Seweryn (80. Szumilas), Lisowski, Błyszko (80. Skrzyniak – Stasik (75. Buczek), Chmielowiec, Maj (78. Bakowski), Wyparło, Sadłocha (78. Kozłowski) – Wróbel (75. Pyryt)

Żółte kartki: Zięba - Błyszko, Chmielowiec, Sadłocha, Kozłowski

Sędziował: Albin Kijowski (Krosno)